CHARLES: ZWYCIĘSTWO TO NASZ OBOWIĄZEK

Don Charles, szkoleniowiec pretendenta do pasów IBF, IBO i WBO w wadze ciężkiej Derecka Chisory (14-0, 9 KO) jest dumny z tego, co w ciągu trzech lat zawodowego boksowania osiągnął jego 26-letni podopieczny. Brytyjczyk uważa Chisorę (na zdjęciu) za jednego z najlepszych pięściarzy w kategorii ciężkiej, swoimi umiejętnościami przewyższającego nawet mistrza świata WBA Davida Haye'a. 11 grudnia, w pojedynku z Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO), Charles liczy na sprawienie przez "Del Boya" olbrzymiej niespodzianki.

- Obserwuję jak Dereck się rozwija. Widzę, że z każdym kolejnym występem poprawia się jego technika, umiejętności pięściarskie. W ciągu trzech lat wiele osiągnął w boksie i z radością mogę powiedzieć, że uważam go za jednego z najlepszych na świecie. Szczególną uwagę należy zwrócić na jego walkę z Samem Sextonem, w której udowodnił, że jest prawdziwym walczakiem. Mój podopieczny jest lepszy niż David Haye, który nie ma własnego stylu, nie potrafi walczyć. Dlatego nie opłaca mu się wychodzić na ring z braćmi Kliczko. Tymczasem Dereck ma swój styl, to wielki wojownik. Wspólnie mamy dewizę: "Unikaj ciosów rywala. A jeśli zostałeś trafiony, stój do końca" - mówi Charles. Szkoleniowiec Chisory zapewnia, że choć jego podopieczny w przeszłości był krytykowany za to, że nie przykłada się do treningów, to w Mannheim nie będzie miał kłopotów z wytrzymałością.

- Problemy z kondycją? W żadnym wypadku. Jestem trenerem idealistą. Nie wystarcza, że mój zawodnik osiąga dobre rezultaty. Oczekuję od niego najlepszych wyników. Dereck zawsze przygotowuje się na sto procent. Nie ma problemów z wytrzymałością, a kiedy wychodzi na ring, zawsze jest gotowy na dwanaście rund. Dereck wygra tę walkę. Bardzo liczymy na zwycięstwo, innego wariantu nie rozpatrujemy. Ktoś mógłby powiedzieć, że jesteśmy zbyt ambitni, ale ja od razu odpowiem - nie zmarnujemy unikalnej szansy, którą zaoferował nam obóz Kliczki. 11 grudnia cały świat zobaczy, że Dereck Chisora to wielki wojownik. Zwycięstwo to nasz obowiązek - uważa Brytyjczyk.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Pulek
Data: 01-12-2010 19:36:53 
Już to wszystko pare razy słyszałem... najpewniej skończy się jak zawsze. Jakoś nie widze pokonanego Kliczki. Tak czy inaczej na obu Kliczków kiedyś przyjedzie czas ale to będzie tylko w sytuacji pechowego... lucky puncha.
Nie ma innej możliwości, ani na punkty sie nie da, ani ich zdominować na ringu.
Nie twierdze, że nie przydałaby się jakaś odmiana na tronie wszechwag ale... musiałby pojawic się ktoś kto przede wszystkim dysponuje niezwykłym szczęściem.
Zresztą Chisorze nie kibicuje chociażby dlatego, że chciałbym widzieć walkę Kliczko vs Haye.
 Autor komentarza: Qwerty123
Data: 01-12-2010 20:26:56 
Mam nadzieje ze David Haye odpowie na "Mój podopieczny jest lepszy niż David Haye, który nie ma własnego stylu, nie potrafi walczyć" Nie wiem jak wy ale koleś ma wybujałą fantazje ...
 Autor komentarza: Qwerty123
Data: 01-12-2010 20:28:04 
miało byc "nie wiem jak wy sądzicie ale ja mysle ze koleś ma wybujałą fantazje "
 Autor komentarza: Khysiek
Data: 01-12-2010 21:46:40 
Pitu, pitu - jak tak bardzo wierzą w Chisorę to niech jego menedżer i trener obiecają że zwrócą wszystkim kasę (za bilety, reklamy) jak Dereck padnie do 10 rundy. Wtedy byłoby wiadomo jak bardzo wierzy w swojego podoopiecznego :)
 Autor komentarza: Piachotropina666
Data: 01-12-2010 23:10:11 
widziałem walki tego Chrisory i nie zadziwia jakoś specjalnie. Cepownik,bez dynamiki,bez balansu,nie skonfrontowany z żadnym poważniejszym pięściarzem. W moim odczuciu,nie ma żadnych szans na zwycięstwo.
 Autor komentarza: bzzzyk
Data: 01-12-2010 23:19:18 
Zarówno Chisora jak i Gey to banda angielskich popaprańców!
 Autor komentarza: juniorek2001
Data: 02-12-2010 03:07:45 
Angole zawsze paplają na maxa a koniec będzie taki sam ---- wyjazd z ringu na pleckach,tak samo zresztą jak Haye, o ile w końcu wyjdzie na ring.
 Autor komentarza: juniorek2001
Data: 02-12-2010 03:09:37 
I o on osiągnął ??? Kupala chyba wielkiego
 Autor komentarza: juniorek2001
Data: 02-12-2010 03:14:55 
Gadki żeby emocje przed walka zwiększyć a koniec taki sam. Jak Kliczko zechce to mobutu 2 min nie zdzierży,ta grzywka stercząca mu opadnie wreszcie , gość wqurwiający na maxa, zaraz pisze emaila do K2 z podaniem o szybkie KO :) nie ma sensu gdzie wdep i pojęcie mam dosyć. Co to za figura w boksie ??????
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.