ARUM: NIE BIERZEMY MARTINEZA POD UWAGĘ

Adam Jarecki, boxingscene.com

2010-11-30

Promotor Bob Arum odpowiedział dziś na zaproszenie Sergio Martineza (45-2-2, 24 KO) do walki z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO), który jest podopiecznym właśnie słynnego szefa grupy Top Rank. Arum z góry zaznaczył, że nie ma szans na organizację pojedynku tych dwóch świetnych wojowników ze względu na zbyt dużą różnicę wagi przy jakiej wchodziliby do ringu.

- Nie bierzemy Martineza pod uwagę, nie ma na to szans. Waga, którą zawodnicy wniosą dzień przed starciem jest bez znaczenia. Liczy się to ile oboje wniosą do ringu, a tam dysproporcja będzie ogromna. Martinez wniósłby około 175 funtów, a Manny nie miałby nawet 150. To za duża różnica, a ja nie zgodzę się na coś takiego. Kiedyś byłem zaangażowany w promocję walki Carlosa Monzona z Jose Napolesem. Monzon był mistrzem wagi średniej, a Napoles półśredniej. Monzon będąc większym bez problemu się z nim uporał. Wiem, że jestem promotorem świetnego zawodnika, jednak trzeba pamiętać o tym, że nie jest on Supermanem - oznajmił Arum.