LEWIS NIE WRÓCI DO BOKSU

Redakcja, Sky Sports

2010-11-28

Były absolutny mistrz świata w wadze ciężkiej Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO) zdementował pogłoski o swoim powrocie na ring. 45-letni Brytyjczyk wyjaśnił również, dlaczego nie zdecydował się stoczyć rewanżowego pojedynku z Witalijem Kliczką (41-2, 38 KO), a zamiast tego zakończył sportową karierę.

- Ciągle jestem pytany o to, dlaczego po walce z Kliczką odszedłem z boksu, odmówiwszy rewanżu starszemu Kliczce. Przyczyna była taka, że w ringu nie miałem już nic do udowodnienia. Witalij nie groził zjedzeniem moich dzieci i nie ciągnął mnie za nogawkę jak Mike Tyson. Kiedy zastanowiłem się, czy warto po raz kolejny walczyć z Kliczką, pojawiła się myśl: "Popatrzcie, zo zrobiłem z jego twarzą, samemu będąc w nienajlepszej formie fizycznej. Do czego może dojść, jeśli dobrze się przygotuję?" Jeśli chodzi o mój prowrót na ring, to te doniesienia są nieprawdziwe. Mam 45 lat i z żalem patrzę na takich pięściarzy jak Evander Holyfield, Hasim Rahman czy Shannon Briggs, na daremno próbujących przywrócić miniony czas - mówi Lewis.

Przypomnijmy, że w 2003 roku Lewis pokonał Kliczkę przez techniczny nokaut w szóstej rundzie. Walkę przerwano z powodu głębokiego rozcięcia łuku brwiowego Ukraińca, który w tamtym momencie wygrywał na punkty 58:56 u wszystkich sędziów punktowych.