FLORES: REWANŻ Z GREENEM MOŻLIWY LATEM 2011

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-11-26

Bj Flores (24-1-1, 15 KO) nie spełnił swych obietnic o znokautowaniu Danny'ego Greena (31-3, 27 KO) i po wyrównanych dwunastu rundach przegrał na punkty. Amerykanin docenia taktykę, jaką obrał jego przeciwnik i ma nadzieję na rewanż w połowie przyszłego roku.

- Wyszło nie tak, jak planowaliśmy. Danny zawsze był agresorem, a tym razem boksował mądrze i ograniczał się do kontr. Gdy atakował, trafiałem go ciosami z lewej ręki, ale on szybko się zorientował i zmienił taktykę - powiedział 31-letni Flores.

Pojedynek zakończył się nieoczekiwanie wysokim (118-111, 118-110, 117-112) zwycięstwem Austalijczyka. Flores uważa, że walka była remisowa.

- Wiele lokalnych gazet widziało remis lub wygraną jednym punktem. Stoczyliśmy bardzo wyrównany bój, a żeby odnieść zwycięstwo, musiałbym bardziej go zdominować. Jestem zadowolony, że daliśmy kibicom świetne widowisko. Chciałbym raz jeszcze pogratulować Danny'emu. Wciąż liczę na rewanż, prowadzimy rozmowy i być może nasze drugie starcie odbędzie się latem. On powiedział, że była to najtrudniejsza walka w jego karierze. Nie byłem w ringu od 15 miesiecy i to mogło zaważyć na mojej dyspozycji. Nie szukam jednak wymówek, teraz wiem już, że mogę mierzyć się z najlepszymi - oznajmił "El Peligroso".