ROACH WOLI OPCJE MARQUEZA NIŻ MOSLEYA

W mediach krąży plotka, iż najbliższym rywalem Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO) będzie Shane Mosley (46-6-1, 39 KO). Taki pomysł nie podoba się za to trenerowi "Pac-Mana", Freddie Roachowi, który nie widzi większego sensu organizowania takiej walki.

- Shane to naprawdę świetny facet, ale gdy obejrzycie jego ostatni pojedynek z Sergio Morą, to nie było to porywające widowisko. Manny zrobiłby z nim to samo co zrobił ostatnio z Margarito. A tak naprawdę, to kogo by w ogóle obchodziła taka walka? Chcę za to by mój chłopak zmierzył się z Juanem Manuelem Marquezem i zamknął mu usta raz na zawsze. Tym razem Manny by go znokautował - uważa Roach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: HILTI
Data: 23-11-2010 15:40:16 
A nie woli z Juan Manuel Lopez albo Wonjongkamem lub najlepiej z Nkosinathi Joyi?
 Autor komentarza: kazan
Data: 23-11-2010 15:50:58 
Jak nazywa się chłopak Roacha? ;) Chyba go nie kocha, skoro wystawić go chce na Marqueza hehe :)
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 23-11-2010 15:56:27 
Chodzą słuchy,że to nie choroba Parkinsona,a alkoholowa Roacha...





Taki niesmaczny żart.Offense[oFF]
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 23-11-2010 16:17:23 
Jakby od 20 lat pił to raczej już by nie żył . A na co do walki to 100% tak
 Autor komentarza: cop
Data: 23-11-2010 16:28:27 
Trzecia walka z Marquezem bylaby z pewnoscia znakomitym widowiskiem i zakonczeniem dla dlugoletnich rozwazan kto jest lepszy. Pacquiao jest krolem P4P ale JMM mu zdecydowanie nie odpowiada jako przeciwnik w ringu, wiec dodaje to ciekawej otoczki dla potencjalnego starcia.
Zgadzam sie rowniez z tym, ze Mosley to bezsensowne rozwiazanie.
 Autor komentarza: Deter
Data: 23-11-2010 16:38:23 
W półśredniej JMM zostałby zdeklasowany podobnie jak w walce z Floydem, walka byłaby teatrem jednego aktora. JMM mógłby ewentualnie dać dobrą walkę w junior lekkiej i lekkiej. Jednak Manny raczej nie będzie zrzucał.

Zatem ta walka, gdyby się odbyła - najprawdopodobniej będzie jednostronnym widowiskiem. Szczerze wątpię, że Manny będzie schodził do lekkiej.
 Autor komentarza: JIN
Data: 23-11-2010 16:49:11 
A jeśli teraz JMM przegra z Katsidisem to nadal będzie brany pod uwagę ?
Tak patrzę na rankingi i ciężko znaleźć dobrego kandydata dla Pacmana. . czyżby tylko Floyd ? A jak nie Floyd to walka po ostatnią wypłatę z Mosleyem i do polityki ?
 Autor komentarza: Deter
Data: 23-11-2010 16:56:13 
JIN
Rankingi to pic na wodę fotomontaż.

Wbrew pozorom, Manny może wybierać i przebierać.
 Autor komentarza: maravilla
Data: 23-11-2010 17:33:21 
witam wszystkich od dawna juz przegladam ta stronke ale dopiero sie zalogowalem zgadzam sie tylko money boy jest godnym rywalem dla pacmana
 Autor komentarza: daniello890225
Data: 23-11-2010 17:53:31 
czy ja wiem czy taki godny skoro boi sie pacmana
 Autor komentarza: daniello890225
Data: 23-11-2010 17:54:29 
z marquezem bylaby cholernie ciekawa walka bo faktycznie szkoda mosleya
 Autor komentarza: Deter
Data: 23-11-2010 17:56:57 
Z JMM walka byłaby nudna i przewidywalna. To byłaby deklasacja. Jeszcze większa niż w walce Floyd-JMM.

Manny nie zejdzie do lekkiej, a w półśredniej JMM będzie bez szans.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 23-11-2010 18:00:06 
Ja jestem perzeciwny tej walce ale poczekajmy jeszcze w jakim stylu i czy w ogole JMM wygra z Katsidisem ten pojedynek duzo nam powie o jego aktualnej formie.
 Autor komentarza: oldschool
Data: 23-11-2010 18:34:55 
@ MrAdam

No co jak co ale 20 lat picia to lekkkkko idzie wytrzymać - przecież mieszkasz w Polsce ;)
 Autor komentarza: alejaSTW
Data: 23-11-2010 19:29:45 
Manny go zniszczy !!
 Autor komentarza: championn
Data: 23-11-2010 20:13:05 
no nie iem manny ostatnio ważył 144 jmm na spokojnie wniesie 140
więc nie byłbym tego taki pewny że pac go zniszczy z reszta wszystko zobaczymy po walce z katsidsem
 Autor komentarza: DLH
Data: 23-11-2010 21:03:37 
W limicie półśredniej Marquez nie ma szans, a Manny niżej już nie zejdzie. Stoczyli dwa świetne pojedynki, ale Pacquiao rozwinął się od tego czasu, z kolei Marquez ma już 37 lat i lepszy już nie będzie.
 Autor komentarza: Maroo84
Data: 23-11-2010 21:04:08 
many vs mosley bez sensu clakowicie, wystarczy chociazby obejrzec ostatnia walke mosleya z mora remisowa co mowi samo za siebie, natomiast z marquezem raczej tez nie widze sensu gdzie w pojedynku z floydem zostal totalnie zdominowany. Jesli nie dojdzie do walki z moneyem ciezko bedzie dobrac manemu godnego rywala chyba ze bedzie szukal wyzwania z wiekszymi od siebie przeciwnikami no ale jest to duze ryzyko no i troche niesprawiedliwe jesli ciagle trzeba sie bic z wiekszymi od siebie. WG mnie jedyna opcja to money a pozniej np khan i niech konczy kariere jako niekwestionowany mistrz p4p
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 23-11-2010 23:09:30 
Roach chce doprowadzic do walki z Moneyem dlatego, ze nikt go jeszcze nie pokonal, a on moze byc pierwszym trenerem, ktory go rozpracowal. Wie ze ma potezny argument w postaci Pacquiao, ktory stalby sie najlepszym boksrem na swiecie, a on sam natomiast zostalby najlepszym trenerem na swiecie. W przpadku porazki nic nie straci... Wciaz podtrzymuje zdanie ze do walki z Moneyem dojdzie na 99%.
 Autor komentarza: die
Data: 24-11-2010 02:26:25 
jakby floyd chcial tej walki to juz by byla... nie ma problemow z kasa, z limitem wagowym, testy zaakceptowali... choc nie takie jak chcial floyd ale jednak... nie wiem czego boi sie money... jako jedyny ma szanse i umiejetnosci, predyspozycje by wygrac z mannym... jesli nie stanie do walki i tak nie zostanie zapamietany jako ten najlepszy... mimo ze nikt go nie pokonal...
 Autor komentarza: Bombardier
Data: 24-11-2010 03:38:49 
Też uważam że żadnych Mosleyow, Manuelów czy Martinezów. Pac Man- Floyd i koniec boksowania choć jak znam życie pewnie byłyby jeszcze rewanże bo nikt nie zaakceptowałby porażki.
 Autor komentarza: Deter
Data: 24-11-2010 11:50:53 
die
Testy zaakceptowali dokładnie takiej, jak chciał Floyd.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.