ŁADNY POWRÓT JACKIEWICZA

Redakcja, Informacja własna

2010-11-20

Trochę ponad dwa miesiące po nieudanym ataku na tron IBF kategorii półśredniej, efektownie i udanie powrócił przed momentem Rafał Jackiewicz (37-9-1, 18 KO). Polak po ośmiu fajnych rundach wypunktował jednogłośną decyzją sędziów Ronny McFielda (13-8-2, 10 KO).

"Wojownik" zaczął pojedynek ładnie punktując lewym prostym, polując na na nokautujący cios prawą ręką. Szczelnie zakrytemu rywalowi obniżał gardę lewym hakiem na wątrobę, lecz pięściarz z Nikaragui cały czas dzielnie starał się odpowiadać. W piątym starciu nawet zepchnął na dłuższy czas Rafała na liny, ale ten po małej reprymendzie trenera Fiodora Łapina zdecydowanie wygrał trzy ostatnie odsłony. Walkę zakończył prawym podbródkowym, po którym McField wyraźnie był oszołomiony, ale z opresji wyratował go gong.

"Wojownik" wygrał, pokazał się z dobrej strony i zaczął chyba powolną, powrotną wspinaczkę na szczyty wagi półśredniej.