DE LA HOYA: MARQUEZ ZOSTAŁ OKRADZIONY

Adam Jarecki, boxingscene.com

2010-11-18

Szef Golden Boy Promotions, a niegdyś wybitny zawodnik Oscar De la Hoya nadal nie przestaje dążyć do zorganizowania trzeciej walki między Manny'm Pacquiao (52-3-2, 38 KO), a Juanem Manuelem Marquezem (51-5-1, 37 KO). Zawodnicy dali dwa emocjonujące pojedynki, które zakończone jednak były kontrowersyjnymi decyzjami - w 2004 roku remisem, a w 2008 roku niejednogłośną decyzją dla "Dumy Filipin".

- Nadal będziemy starali doporowadzić się do tej walki. Pacquiao unika tego starcia. Oczywiście Manuel musi pokonać 27 listopada w Las Vegas Michaela Katsidisa byśmy mogli nadal dążyć do tego pojedynku. Moim zdaniem Marquez pokonał Pacquiao w ich drugiej walce, jednak został okradziony ze zwycięstwa - mówi De la Hoya, który w razie niepowodzenia w organizacji potyczki z Pacquiao będzie starał nakłonić legendarnego Erica Moralesa (50-6, 35 KO) do walki z Marquezem.