OSCAR DEMENTUJE

Po plotce mówiącej o możliwej walce pomiędzy Oscarem De La Hoyą (39-6, 30 KO) a Ricky Hattonem (45-2, 32 KO) najpierw informacja ta została zdementowana przez grupę Golden Boy Promotions, a wczoraj głos zabrał sam zainteresowany.

- To nadmuchiwany balon. Na milion procent jest to nieprawdziwa wiadomość. Mogą mi zapłacić wszystkie pieniądze świata, a i tak nie wrócę już na ring. Naprawdę byłem zszokowany, gdy ta informacja się ukazała. W tej chwili jestem szczęśliwym człowiekiem, cieszącym się rodzinnym życiem - zakończył mistrz świata w sześciu kategoriach, Oscar De La Hoya.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Deter
Data: 17-11-2010 08:47:19 
Jak to? Przecież 90% forumowiczaów dałoby sobie głowę uciąć za to, że boks zawodowy to tylko zarabianie pieniędzy. Niemożliwe... jakim cudem ODLH nie chce pieniędzy?
 Autor komentarza: reserved
Data: 17-11-2010 10:20:09 
a takim cudem,że i tak zarabia miliony dolarów niewchodząc między liny.
 Autor komentarza: xionc
Data: 17-11-2010 11:08:56 
Zdaje sie ze walka Fieldsa z Olubawale tez nie dojdzie do skutku. Miala byc pojutrze, a jakos Raymond zniknal z boxrecu...


Ale chyba Bermane Stiverne jest w cyklu treningowym, bo ma walke w grudniu, wiec moze on... Albo nasz Grzesiu Kielsa w ostatecznosci, z Fieldsem mialby szanse.
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 17-11-2010 12:35:57 
i dobrze Panie Oscarze,, bo to by byla szopka
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 17-11-2010 12:35:58 
i dobrze Panie Oscarze,, bo to by byla szopka
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 17-11-2010 12:35:58 
i dobrze Panie Oscarze,, bo to by byla szopka
 Autor komentarza: Deter
Data: 17-11-2010 18:02:34 
reserved
Czyli sam potwierdzasz moją tezę, że zarabianie pomiędzy linami to nie jest NAJWAŻNIEJSZA rzecz.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.