LEWIS NIE WIERZY W EMERYTURĘ HAYE'A

Redakcja, The Daily Star

2010-11-16

- Co prawda on coś wspomina o zakończeniu kariery, ale nie kupuję tego. Jest młody, a na horyzoncie wielu ciekawych rywali. David jest pięknie wyrzeźbiony i znajduje się w doskonałej formie, a co najważniejsze, jest mocny psychicznie - w takich ciepłych słowach o Davidzie Haye'u (25-1, 23 KO) wypowiada się wielki mistrz poprzedniej dekady, Lennox Lewis.

- Na samym końcu ludzie zapamiętają cię po odejściu od boksu po tym, co po sobie zostawiłeś. Dlatego starałem się zakończyć swoją karierę walcząc z najlepszymi zawodnikami swoich czasów. Dokładnie to samo musi zrobić teraz Haye. Bracia Kliczko nie zdominowali swoich czasów, bo nie pokonali kogoś takiego jak Evander Holyfield, Mike Tyson czy Riddick Bowe. Wybierają sobie za to na przeciwników bokserów, o których nikt nigdy nie słyszał. To wszystko pomniejsza rolę wagi ciężkiej w świecie boksu. Haye natomiast gwarantuje powiew świeżego powietrza w tej kategorii, szczególnie w USA. Jeśli pokona obu braci, wówczas zawładnie tą dywizją. Władimir jest naprawdę dobry i niewygodny, jednak w ostatnich kilku występach był trochę ociężały na nogach - zakończył były król wszechwag.