HARRISON PRZEPRASZA I NIE SZUKA WYMÓWEK

Audley Harrison (27-5, 20 KO) nie spełnił buńczucznych zapowiedzi i nie wykorzystał życiowej szansy. W sobotę na ringu w Manchesterze "A Force" przegrał z mistrzem WBA wagi ciężkiej - Davidem Haye (25-1, 23 KO). 39-letni Harrison, któremu grozi utrata części lub nawet całości milionowej gaży, ze skruchą przeprasza wszystkich tych, których zawiódł, tłumacząc przyczyny porażki i jednocześnie unikając wymówek.

- Przepraszam wszystkich tych, którzy podobnie jak ja wierzyli, że wypełnię swoje przeznacznie i zostanę mistrzem wagi ciężkiej. Przysięgam, że zrobiłem wszystko, by tak się stało. Przygotowałem najlepszą możliwą formę fizyczną i mentalną. Zamierzałem przetrzymać pierwsze rundy i dopaść Haye'a w końcówce, ale nie doceniłem jego siły i szybkości - przyznał były mistrz Europy.

- Gdybym chciał tylko zarobić pieniądze, to nie wstawałbym po nokdaunie. Chciałem walczyć dalej, ale przeciwnik zasypał mnie gradem ciosów, więc sędzia zmuszony był ratować mnie przed ciężkim nokautem. Wszyscy wiedzą, że David ma instynkt zabójcy i wie jak kończyć naruszonego rywala. Gdyby zależało to ode mnie, to wolałbym opuścić ring na noszach - ciągnął rozgoryczony Harrison.

- Nie zamierzam szukać wymówek. Wyliżę rany i zobaczę co dalej. Dziękuję Davidowi za tę szansę i cieszę się, że nie ma już między nami złej krwi. Życzę mu wszystkiego najlepszego na drodze do zunifikowania pasów mistrzowskich. Wiedz, że będę ci kibicował - oznajmił Audley.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 16-11-2010 04:04:25 
Rozkleił się chłopak bo chodzą słuchy że kapuchę chcą mu wstrzymać za sobotni cyrk :)
 Autor komentarza: klawesyn
Data: 16-11-2010 08:52:03 
No cóż, więcej miliona zielonych to on już nie zarobi, to jego wypłata życia za którą będzie musiał się jakoś urządzić, bo w boksie raczej nie ma czego szukać. Nic dziwnego, że teraz płacz i przeprosiny, bo co mu zostało? Z drugiej strony niewykluczone, że taką taktykę na przeczekanie pierwszych rund mógł mieć, to nawet logiczne i sensowne, ale ponieważ bokser z niego średni to nie wyszło.
 Autor komentarza: nik
Data: 16-11-2010 09:27:02 
Gdyby Haye chcial to by go polozyl w 1 rundzie, oskarzenia sa bezpodstawne.
 Autor komentarza: arnold82
Data: 16-11-2010 10:19:31 
To był czysty KO a nie jakiś teatr rodem z piłki nożnej. Jeśli mu nie zapłacą to będzie to zwyczajnie nieuczciwe i myślę, że w takim wypadku zmusi ich do tego sąd. Promotorzy są wkur.... bo przepadła kasa za reklamy miedzy rundami i tyle.
To, że w 1 i 2 rundzie padło mało ciosów to żaden argument za obcinaniem kasy - obaj mieli prawo do takiej taktyki. Przegrał i to jego zasłużony koniec ale pieniądze mu się należą. Może dzięki temu Dawidek będzie miał teraz bardziej wymagających rywali.

Jeżeli nie dostanie kasy to będzie to bardzo niebezpieczny precedens, wywoła presję na pretendentów do tytułu i sędziów aby nie przerywać jednostronnych walk jak np. ta ostatnia rzeźnia w wykonaniu Witka i Briggsa. Jeśli pretendenci będą się bali, że nie dostaną kasy za przegraną to będzie więcej takich walk jak Witek & Cannon. Będą ryzykować życie i zdrowie dla kasy. Ja już wolę aby 10 razy zapłacono leszczowi który wyszedł tylko po kasę albo się nie przygotował do walki niż żeby miała się powtórzyć choć 1 masakra.

Inna sprawa, że wolę już oglądać walki w których mistrz szybko nokautuje słabego pretendenta niż 12 rund męczarni.
 Autor komentarza: towarzysz
Data: 16-11-2010 20:20:29 
my wybaczamy Harisonowi, wiemy z własnego podworka jak wyglada nudna walka, ogladalismy adamka, tylko on do tej pory nie przeprosił nas.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.