MOSLEY: MOGĘ WALCZYĆ Z PACQUIAO W KAŻDEJ CHWILI

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-11-15

Jak widać, sobotni występ Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO) nie odstraszył wszystkich potencjalnych rywali. Shane Mosley (46-6-1, 39 KO), mistrz trzech kategorii wagowych, chętnie zmierzy się z genialnym Filipińczykiem.

- Mogę walczyć przy pierwszej możliwej okazji. Niech Manny da znać kiedy ma wolny termin - powiedział 39-letni "Sugar".

Przy okazji Mosley wyjaśnił swoją skomplikowaną sytuację. Amerykanin nie zamierza podpisywać kontaktu ze stajnią Top Rank. Shane pozostaje finansowym partnerem Golden Boy Promotions, ale od teraz będzie toczył walki pod szyldem własnej grupy, by nie odcinać sobie szans na pojedynki z gwiazdami konkurencyjnych grup. Mosley podjął taką decyzję, gdy rywalizacja na linii GBP-Top Rank doszła do punktu, w którym pięściarze tych dwóch najbardziej liczącyh się stajni przestali ze sobą walczyć.

Jeżeli "Słodkiemu" nie uda się nakłonić "Pacmana", to równie chętnie po drugi raz zmierzy się z Antonio Margarito (38-7, 27 KO) lub weźmie rewanż na Miguelu Cotto (35-2, 28 KO).