WYWIAD. BOB SHERIDAN (2/3)

Bob Sheridan to jeden z najsłynniejszych, o ile nie najsłynniejszy na świecie komentator walk bokserskich. Komentuje od początku lat 70., a w roku 2004 znalazł się w bokserskiej galerii sław (World Boxing Hall of Fame). Na żywo oglądał i komentował ponad 10.000 walk, i nieprawdopodobną liczbę 895 walk o mistrzostwo świata. "Colonel" prowadził sprawozdanie między innymi z walki Aliego z Formanem w Afryce, która nosi słynną nazwę "Rumble in the Jungle". Zapraszamy na drugą z trzech części wywiadu z Sheridanem, w której analizuje on co sie aktualnie dzieje w wadze ciężkiej. Naturalnie nie mogło zabraknąć tematu Tomasza Adamka.

PIERWSZA CZĘŚĆ WYWIADU Z BOBEM SHERIDANEM >>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

Korespondent serwisu, mieszkający na co dzień na Wschodnim Wybrzeżu USA. Od lat związany z portalem. Relacjonował gale z udziałem Tomasza Adamka, Pawła Wolaka, Przemka Majewskiego i innych polonijnych pięściarzy ze Stanów. Autor wywiadów, felietonów oraz wielu informacji własnych. Dziennikarz Polskiego Radia Nowy Jork.

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ojciecchrzestny
Data: 10-11-2010 16:04:44 
czyli pułkownik michalczewskiego nie pomięta...;)
 Autor komentarza: ziom99
Data: 10-11-2010 16:07:53 
haha tylko Gołego pamięta :D
Nie zgodzę się z Sheridanem, że Adamek to panczer i że potrafi dużo przyjąc.
 Autor komentarza: Deter
Data: 10-11-2010 16:09:07 
ojciecchrzestny
Przecież on walk w RFN nie komentował.
 Autor komentarza: ziom99
Data: 10-11-2010 16:17:53 
michalczewski troche tego paska bronił ...
 Autor komentarza: drozdi
Data: 10-11-2010 16:19:11 
Myślałem, że dowiem sie czegoś a tutaj tylko ogólniki i nic wiecej. Nie ma to jak posłuchać Pana Janusza Pindery
 Autor komentarza: Deter
Data: 10-11-2010 16:38:32 
ziom99
No racja, racja. Nawet jakby go zaliczał do Niemca, to i tak pytanie było o bokserów z korzeniami polskimi. Może go nie lubi?:)

drozdi
Zgadzam się. Lubię słuchać Pindery.
 Autor komentarza: drozdi
Data: 10-11-2010 16:40:08 
Bo nie walczył w USA o Calzaghe tez ani słowa taka mentalność amerykanów
 Autor komentarza: nik
Data: 10-11-2010 16:40:47 
Adamek to puncher, zadaje duzo ciosow wykorzystujac przy tym technike i ruchliwosc w ringu
 Autor komentarza: nik
Data: 10-11-2010 16:42:48 
zapomnialem dodac ze wykorzystuje tez swoja szybkosc
 Autor komentarza: drozdi
Data: 10-11-2010 16:42:51 
Adamek to nie puncher, puncherem to był Tyson albo Tua
 Autor komentarza: nik
Data: 10-11-2010 16:53:41 
drozdi
w takim razie sprawdz definicje 'punczer' chyba ze chcesz to ci ja podam
 Autor komentarza: drozdi
Data: 10-11-2010 16:59:51 
Zgadzam się ale potocznie przyjeło sie określac tak bokserów urywających głowy
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 10-11-2010 17:22:39 
Facet ma jest niezlym opowiadaczem,milo mi sie go sluchalo
Z wieloma jego stwierdzeniami sie zgadzam.
Jednak z tym,ze glowno przyczyna braku wybitnych amerykanskich heavy jest konkurencja ze strony NBA,NFL,jest to tylko czesc problemu
Czarnoskorzy amerykanie juz od lat 70 mieli szeroki dostep do innych dyscyplin sportu niz boks,pomimo tego wielu trafialo do boksu
Kiedys ogladalem wywiad z Holyfieldem,ktory zagadniety na ten wlasnie temat powiedzial,ze w USA bardzo podupadl boks amatorski,ktory byl naturalna szlifiernia diamentow i zapleczem dla zawodoej odmiany tej dyscypliny
Kolejny powod to upadek komunizmu i wiazacy sie z tym,naplyw bardzo dobrych piesciarzy z bylych krajow demoludow
Mlodzi amerykanie nie majac swoich bokserskich idoli,mniej garna sie do trudnej dyscypliny,jaka jest boks i kolo sie zamyka
 Autor komentarza: nik
Data: 10-11-2010 17:34:19 
nalezy tez zauwazyc ze wielu dobrych piesciarzy to byli zawodnicy ciemnoskorzy ktorzy czesto zaczynali od walk na ulicy a z czasem trafiali na ring
 Autor komentarza: mieszko77
Data: 10-11-2010 18:42:54 
natura i swiat takze ten bokserski nie znosza prozni , historia boksu pokazuje ze powiedzmy poziom czy atrakcyjnosc HWD nastepuje falami.
jezeli po latach 70 nastapiy slabsze 80 , potem swietne 90 to lata 00-10 nie sa niczym wyjatkowym i nie widze sensu obarczac wina za to NBA czy futbolu .
pozatym boks juz nigdy wiecej nie bedzie wylacznie amerykanski jak przez ostatnie 30 lat ubieglego wieku , poprostu swiat sie otworzyl
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 10-11-2010 23:29:15 
nik,
prosze podaj mi ta definicje slowa "puncher", bo wedlug mojej wiedzy Adamek nim w heavy na pewno nie jest. Chetnie zobacze ta definicje i zweryfikuje swoje poglady.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 11-11-2010 00:12:01 
E tam ..Ja tez wole naszego Janusza Pindere..Na pewno wiedze od strony czysto technicznej ma wieksza od tego calego Sheridana..
 Autor komentarza: darbarek
Data: 11-11-2010 00:53:44 
Wiadomość została ocenzurowana, ponieważ jest niezgodna z regulaminem. Użytkownik darbarek piszący z IP: 188.146.226.75 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.

 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-11-2010 09:09:11 
Grzywa, Nik - Puncher ma dwa znaczenia 1. to każdy bokser posiadający mocny cios. 2. To styl boksowania w wolnym tempie, raczej prosty technicznie, bokser nie wdaje się w "szermierkę" poluje na pojedynczy cios czy krótką mocną akcję(taktyka ta ma sens tylko dla silnych bokserów) puncherami w tym słowa znaczeniu byli McCall (przykład idealny) oraz Włodarczyk,Purritty, Joe Louis(z pewnymi ale), nie jest puncherem "stylowym" Tyson!!!!!!
Adamek nie jest Puncherem w żadnym tego słowa znaczeniu!!!
w pierwszym tego słowa znaczeniu- niestety bo nie potrafi naruszyć bitego przeciwnika. W drugim na szczęście bo jest bardzo mało znanych mistrzów którzy byli typowymi Puncherami -w HW to pewnie tylko Louis,Jeffries
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 11-11-2010 11:50:25 
stonka
troche to rozmydlifes:)
Czy Dempsey,Foreman,Marciano,Liston nie byli typowymi puncherami.Jezeli nie,to jak okreslil bys ich styl walki
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-11-2010 14:22:02 
wszyscy mieli bardzo mocny cios ale Dempsey,Foreman - to typowi brawlerzy (bijocy,awanturnik) o bardzo mocnym cios, walczący na wysokich obrotach nie przykładający wagi do techniki.
Liston - to naprawdę dobry technik który gdy miał okazję przemieniał się w Brawlera (coś jak później Riddick Bowe).
byli jeszcze bokserzy walczący tylko w ataku ale dobrzy technicznie jak Norton,Hagler,Frazier, często Holy....nazwa wypadla mi ze łba...Marciano to coś właśnie między Tym "ofensywnym technikiem" a brawlerem
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 11-11-2010 15:12:35 
Stonka
Dzieki.Do tej pory brawler,kojarzyl mi sie z innym rodzajem sportu walki
Pewnie masz racje,ale puncher to tak popularne sformuowanie,w stosunku do mocno bijacego zawodnika ze trudno sie bedzie przestwaic:)
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2010 16:54:51 
Podstawowa definicja slowa puncher w terminologii bokserskiej: puncher - someone who delivers punches (ktos zadajacy ciosy). Pozostale ewaluacje znaczenia tego slowa sa potocznymi, bardziej lub mniej subiektywnymi terminami uzywanymi w okreslaniu stylu roznych zawodnikow.
Reasumujac, slowo punczer jest poprawne w okresleniu kazdego boksera.
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2010 16:57:55 
Bob Sheridan to legenda. Czlowiek o olbrzymiej wiedzy w zakresie boksu zawodowego, olbrzymim doswiadczeniu, kontaktach i wplywach w tym biznesie. Porownywanie go do Pindery ma z pewnoscia tylko zakres regionalny i jako taki moze byc traktowane.
Rozumiem aczkolwiek, dlaczego wiekszosc z was preferuje Pindere.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-11-2010 17:23:23 
cop - Ty chyba z choiny spadłeś. Tą wypowiedzią po raz kolejny udowadniasz że twoja wiedza na temat boksu ogranicza się do ślepego wielbienia osoby Adamka (czy to miłość)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.