60 SEKUND Z ANTONIO MARGARITO

Wojciech Czuba, Boxing News

2010-10-30

Szybki wywiad z najbliższym przeciwnikiem Manny'ego Pacquiao (51-3-2, 38 KO), 32-letnim Antonio Margarito (38-6, 27 KO). Czy ‘Tony’, który ciągle próbuje odbudować swoją pozycję po aferze z bandażami, powstrzyma najlepszego pięściarza na świecie bez podziału na kategorie wagowe? Z pewnością kibice mogą być pewni tego, że w przeciwieństwie do ostatniej walki ‘Pacmana’ z Joshuą Clotteyem, w tej posypią się iskry. Zarówno bowiem filipiński czempion, jak i Meksykański wojownik, znani są z nieustępliwych charakterów i ofensywnych stylów walki. Tymczasem, zanim na stadionie w Teksasie rozlegnie się słynne ‘Let’s get ready to the rumble!’, poznajmy bliżej jednego z jej głównych bohaterów.

- Wiek rozpoczęcia treningów bokserskich?
Antonio Margarito: Osiem lat, a w wieku lat piętnastu przeszedłem na zawodowstwo.

- Pierwsze bokserskie wspomnienie?

AM: Pamiętam doskonale, jak jednego wieczoru poznałem Julio Cesara Chaveza i Jorge Paeza. Nasz tata wziął wtedy mnie i mojego brata na naszą pierwszą galę bokserską i nie wiedzieliśmy wówczas kim oni są. Jedyne co zauważyliśmy, to jak bardzo podekscytowany był wtedy nasz tata, gdy robił nam z nimi zdjęcie. Pamiętam to do dzisiaj.

- Co cię inspiruje?
AM: Zauważyłem wówczas jeszcze jedną rzecz. A mianowicie jakim poważaniem i szacunkiem cieszy się wśród ludzi Chavez i Paez. Powiedziałem wtedy mojemu tacie, że też chcę być pięściarzem i być w przyszłości tak sławni jak oni. To mnie inspiruje.

- Najlepszy pięściarz wszechczasów?
AM: Julio Cesar Chavez. On był Meksykańską dumą. Miał serce lwa i uderzenie z wagi ciężkiej. Uwielbiałem sposób w jaki rozprawiał się ze swoimi przeciwnikami.

- Najlepsza walka, którą widziałeś?
AM: Pierwszy pojedynek Chaveza z Meldrickiem Taylorem.

- Twój posiłek przed walką?
AM: Tuż po ważeniu jem kurczaka z makaronem, a do tego wypijam trzy, albo cztery koktajle mleczne. Kocham też lody. Przed walką na śniadanie jem owoce, jogurty i płatki owsiane. Mój obiad to zazwyczaj jakaś kanapka, stek, albo makaron z czymś co pozwoli mi być sytym na dłużej. Jakiś czas po obiedzie, przegryzam jeszcze dodatkowo kilka batoników proteinowych.

- Co robisz żeby się zrelaksować?
AM: Oglądam telewizję, słucham muzyki i wiszę na telefonie (śmiech).

- Ostatnia czynność przed walką?
AM: Nie mam żadnych.

- Jak trenujesz pomiędzy walkami?
AM: Staram się codziennie biegać. Chodzę także trzy razy w tygodniu na salę treningową, gdzie ćwiczę walkę z cieniem, na worku i tak dalej. Ćwiczę także dwa razy w tygodniu na siłowni z ciężarami, pod okiem osobistego trenera. 

- Typowe śniadanie?
AM: Nie jem zazwyczaj zbyt dużych śniadań. Jednakże kiedy nie trenuję i mam rano czas, moja żona przygotowuje dla mnie tradycyjne meksykańskie jedzenie. Natomiast gdy ćwiczę, to jem tylko owoce, owsiankę i jogurty.

- Co jest najtrudniejsze w byciu bokserem?
AM: To, że czasami nie można spełnić swoich pragnień.

- Jakiej muzyki słuchasz?
AM: Hiszpańskiej muzyki country i hiszpańskiego rocka.

- Ostatnia książka jaką przeczytałeś?
AM: To był magazyn ‘The Ring’.

- Ulubiony film?
AM: ‘Człowiek z blizną’.

- Jakim autem jeździsz?
AM: Srebrnym Jeepem Cherokee.

- Gdzie trenujesz?
AM: Trenuję w El Monte Youth Center w Tijuanie.

- Jak wygląda Twój trening?
AM: Rano zawsze biegam. Na początku przez pierwszy tydzień po parku, a potem następnie 10 dni po górach, kolejne 10 po plaży, a na zakończenie znowu po parku. Do sali treningowej wchodzę zazwyczaj około 13.00 i rozpoczynam od rozgrzewki i rozciągania. Potem zazwyczaj rozpoczynam typowy trening, albo sparuję od 4 do 12 rund, w zależności od etapu przygotowań. Kończę ćwiczeniami na skakance, worku i brzuszkami.
 
- Najgorszy przeciwnik?
AM: Daniel Santos i Joshua Clottey.

- Jakie suplementy stosujesz?
AM: Piję specjalne koktajle z multiwitaminami i witaminą B po każdym treningu i pożeram dużo protein.

- Kim byłbyś gdybyś nie był bokserem?

AM: Jeżeli o mnie chodzi to inna opcja nie wchodzi w grę. Naprawdę nie mam pojęcia. Wszystkie dzieci mają jakieś marzenia, zazwyczaj niestety, na tym się kończy. Tylko niewielu udaje się je spełnić i myślę, że ja do nich należę.

- Ostatnie miejsce w którym byłeś na wakacjach?
AM: Puerta Vallarta w Meksyku.
   
- Ulubiona drużyna?
AM: Nie mam żadnej.

- Aktualnie najlepszy bokser według Ciebie?
AM: Wiem, że już nie boksuje, ale ze względu na bokserskie umiejętności jest to Oscar De La Hoya.