KLICZKO: NIE OBCHODZI MNIE KRYTYKA

Redakcja, The Sun

2010-10-27

Mistrz świata IBF, IBO i WBO w wadze ciężkiej Władimir Kliczko (55-3, 49 KO), który 11 grudnia czeka kolejna obrona swoich tytułów w pojedynku z Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO), twierdzi, że nie zwraca uwagi na krytyczne głosy dotyczące swoich walk, często niezbyt efektownych. Według Ukraińca, w dzisiejszych czasach ludzie rzadko doceniają wybitnych ludzi swojej epoki.

- Popatrzmy na Michaela Jacksona. Był wspaniałym artystą, lecz za swoje osiągnięcia w pełni został doceniony dopiero po swojej śmierci. W dzisiejszych czasach regułą jest, że ludzie zaczynają szanować innych dopiero po tym, jak zakończą swoje występy. Będę kontynuował swoją karierę i pokonam wszystkich, którzy wyjdą na ring przeciwko mnie - zapowiada 34-letni Kliczko.

- Nie obchodzi mnie reputacja - o nią martwią się krytycy, którzy nie wychodzą na ring. Ja jestem człowiekiem, którego miejsce jest na ringu i wszystko mi jedno, co mówią inni. Myślę tylko o swoich tytułach, swoich występach i przeciwniku, którego muszę pokonać. Drugorzędne jest to, co mogą myśleć o mnie pozostali - oznajmia Kliczko.