BRIGGS NIE POZWOLIŁ NA PRZERWANIE WALKI

Jak poinformował Greg Cohen, menedżer przegranego w sobotnim starciu o pas WBC Shannona Briggsa (51-6, 45 KO), decyzja o nie przerywaniu pojedynku z Witalijem Kliczką (41-2, 38 KO) została podjęta wyłącznie przez 38-letniego Amerykanina. Cohen uspokoił wszystkich kibiców Briggsa, którzy po walce otrzymali od mediów niepokojącą wiadomość o utracie świadomości i reanimacji pięściarza, u którego rzekomo podejrzewano wstrząs mózgu.

- W ósmiej rundzie Shannon zabronił przerywania pojedynku i krzyknął do nas: "Nie zatrzymujcie walki, bo was zamorduję!" - zdradza promotor "Cannona". - Z Shannonem wszystko będzie w porządku, daję stuprocentową gwarancję - zapewnia Cohen. Nie oznacza to jednak, że z sobotniej potyczki Briggs wyszedł bez szwanku. W hamburskim szpitalu Amerykanin spędzi jeszcze tydzień, przechodząc w tym czasie operację lewej ręki.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Szymonides22222
Data: 18-10-2010 23:09:07 
Shonnon to odczuje i cas czuje ze andobre zerwie z boksem lub jego nastepne walki beda totalnym nieporozumieniem
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 18-10-2010 23:10:44 
Jakby im kazal skoczyc w ogien tez by skoczyli heheh tak to jest jak stary odgrzewany kotlet wchodzi do ringu z mistrzem ktory panuje od dawien dawna
 Autor komentarza: xionc
Data: 18-10-2010 23:16:47 
Briggs ma wielkie serce do walki i za to szacunek, ale nie moze tak mierzyc sil na zamiary. Witalij to nie jego liga. Niech sie zmierzy z Peterem, Arreola czy Thompsonem - to bedzie ciekawa walka.
 Autor komentarza: myyyk
Data: 18-10-2010 23:22:04 
Nie musieli go słuchać. Powiedzenie "mówi jak potłuczony" nie wzięło się znikąd. Facet po takich ciosach mógł równie dobrze poprosić o drinka z palemką. Szanuję jego determinację, ale ring tym się różni od ulicy, że ktoś czuwa nad przebiegiem zdarzeń. Taka jatka nic nie wnosi do boku i w niczym mu nie pomaga.
 Autor komentarza: narodowiec
Data: 18-10-2010 23:24:06 
Może to sie na jego zdrowiu odbić jeszcze, ale twardziel z niego niezły!
 Autor komentarza: Melock
Data: 18-10-2010 23:27:19 
myyyk
"Powiedzenie "mówi jak potłuczony" nie wzięło się znikąd."

Hahahaha, mocne! :D
Briggs z Peterem czy z Arreolą również byłby bez szans. W obecnej formie. W sobotę nie robił nic tylko "trwał".
Tak się zastanawiam, skoro Briggs leży w szpitalu w Niemczech to czy Kliczko pójdzie go odwiedzić. To byłby gest. Wydaje mi się jednak że Witek wcale nie jest takim kulturalnym i pełnym szacunku do rywali człowiekiem jakim się przedstawia. Większe zaufanie wzbudza moim zdaniem Władimir.
 Autor komentarza: lucassk
Data: 18-10-2010 23:27:54 
Moim zdaniem właśnie nie do sędziego, a do narożnika powinno się mieć pretensje o nieprzerwanie tej farsy! Powinni go poddać i tyle, a nie czekać aż go ubije jak kwaśne jabłko, bo innej możliwości nie było!
 Autor komentarza: Deter
Data: 18-10-2010 23:40:05 
lucassk
Też tak myślę.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 18-10-2010 23:45:16 
coś mi się wydaje że informacje o zasłabnięciu i tych wszystkich obrażeniach Briggsa są prawdziwe a Greg Cohen teraz po prostu się wybiela chodź i tak tą wypowiedzią się przekreślił
 Autor komentarza: pain3hp
Data: 18-10-2010 23:57:04 
"Nie zatrzymujcie walki, bo was zamorduję!"- w dzisiejszym świecie społeczniaków nie zdziwie sie jak ktoś go poda o rzekome groźby karalne heh
 Autor komentarza: xionc
Data: 19-10-2010 00:00:45 
Autor komentarza: myyyk
Data: 18-10-2010 23:22:04
ring tym się różni od ulicy, że ktoś czuwa nad przebiegiem zdarzeń.

Na ulicy nad przebiegiem zdarzen czuwa pan policjant ruchu drogowego. :)

Ciekawa wypowiedz Alberta na youtube: "Witalij nie ma obrony, jaka powinien miec prawdziwy bokser"

http://www.youtube.com/watch?v=BTcgV7LNuTc
 Autor komentarza: TommyMorrison
Data: 19-10-2010 00:49:24 
"Witalij nie ma obrony, jaka powinien miec prawdziwy bokser"

Z tego wynika że Albert i cała reszta bokserskiego światka są jeszcze mniej "prawdziwymi bokserami" skoro nie potrafią tego wykorzystać :d
 Autor komentarza: cop
Data: 19-10-2010 00:55:40 
Briggs ma bardzo luzna umowe promotorska i trenerska ze swymi ludzmi i zatrudnia ich na tzw. "kontrakt". Znaczy to, ze jest ich CEO i wszystkie decyzje naleza do niego. Naroznik bez zgodzy shannona nie mogl przerwac pojedynku a sedzia otrzymywal werbalne odpowiedzi od Briggsa w 8,9,11 rundzie, ze wszystko jest OK.
Calkowita odpowiedzialnosc spada na Briggsa.
 Autor komentarza: xionc
Data: 19-10-2010 01:52:58 
I troche tez na sedziego. To on podejmuje decyzje, nie musi stosowac sie do opinii boksera. Szczegolnie po nokaucie na Macarinellim spodziewalbym sie wiecej rozsadku u sedziego.
 Autor komentarza: cop
Data: 19-10-2010 02:25:26 
@xionc - masz racje iz nokaut na Maccarinellim byl niemalzem ksiazkowym przykladem zlego sedziowania. Ostatniej soboty sytuacja byla odrobine inna, gdyz Briggs rzucal co jakis czas slowka do sedziego iz jest OK. Jezeli obserwowales uwaznie koncowe 5-6 rund, to latwo zauwazyc te wlasnie momenty. Sedzia jest wowczas ograniczony w swych poczynaniach, gdyz jest to walka o tytul, a te sedziuje sie inaczej. Rozumiem jednak twoj punkt.
 Autor komentarza: arnold82
Data: 19-10-2010 02:57:24 
Ring bokserski to nie rzymskie koloseum ani ubojnia bydła. Sędzia nie bardzo mógł go poddać bo się nie chwiał na nogach i wyglądało na to, że chce dalej walczyć ale powinien to zrobić jego menedżer albo k... lekarz. Po 8 rundach było jasne, że Briggs albo upadnie albo będzie obijany jak worek do końca.
Nie bardzo rozumiem co tu jest do podziwiania bo chyba tylko głupota Briggsa. Na co on k... liczył, że Wit złamie sobie rękę na jego łbie?
Stracił zdrowie, być może na zawsze a nam zafundował jakieś sadomasochistyczne widowisko zamiast walki. Jedyne co może go usprawiedliwiać to uraz mózgu jakiego mógł doznać do 8 rundy.

Nienawidzę takich walk!

Powinny nastąpić jakieś zmiany w przepisach umożliwiające wcześniejsze kończenie takich rzezi na ringu albo kiedyś ktoś umrze przed kamerami.
 Autor komentarza: cop
Data: 19-10-2010 03:12:18 
@arnold82 - rozumiem doskonale o czym piszesz. Czasami biznes zawodowego boksu przerasta nasze ludzkie, normalne odczucia. Tak stalo sie tym razem. Moge ci tylko powiedziec, ze Shannon (slyszlem jego slowa ze szpitalnego lozka doslownie godzinke temu na ESPN Radio)jest OK i nie musimy sie martwic o jego zdrowie.
Pozdrowienia
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 19-10-2010 08:10:47 
Wg mnie również powinno się przerwać tę walkę. Kiedy bokser tylko inkasuje to nie jest to walka bokserska, a egzekucja. To naprawdę cud, że Briggsowi nic naprawdę poważnego się nie stało.
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 19-10-2010 08:13:56 
Na ringu spotkało się dwóch prawdziwych MISTRZÓW. Briggs dla mnie jest mistrzem, nie tylko dlatego, że wytrzymał 12 rund z Vitkiem, ale, że pokazał charakter, miał coś do udowodnienia i to zrobił. Dostał lanie ale nie uciekł z ringu jak Andrew Gołota. Do końca liczył na Lucky Punch i był go bliski w jednej rundzie gdzie czysto poszedł prawy, ale za mało siły w niego włożył...

Myślicie, że Adamek chciałby to przerwać? Nie. To właśnie charakteryzuje prawdziwych fighterów, że walczą do końca, ostatkami sił.
 Autor komentarza: lipabad
Data: 19-10-2010 08:21:52 
HeadCrusher

Poniosło Cie kolego trochę albo nie oglądałeś walk Tomka bo to co napisałeś jest śmieszne.Dla Ciebie pokaz przyjmowania bomb na głowę jest oznaką mistrzostwa??? To nie jest dyscyplina dla masochistów a poza masochizmem Briggs nie pokazał NIC kompletne DNO.Poruszał się jak inwalida i dziekować Bogu,że nie zakończyło się to kalectwem.Pomyśl zanim coś napiszesz bo Tomek prowadził prawdzwe wojny gdzie nie tylko przyjmował ale i oddawał.Briggs powinien zakońcyć karierę bo tu sie też liczą umjejętności a nie tylko twardy łeb i serce do walki.
 Autor komentarza: glaude
Data: 19-10-2010 08:27:38 
Tak sobie wczoraj wróciłem do walki C. Sandersa z Vitem. Tam sędzia, według mnie, przerwał za wcześnie walkę. Cannonowi pozwolił walczyć, mimo iż ten przez kilka rund nie robił nic poza trzymaniem pionu.

Gdzie tu metodyka sędziowska, gdzie jakiekolwiek kryteria?]

No i ten narożnik. Dla mnie to nie sędzia powinien przerwać walkę, tylko sekundanci.
Czy katman nie czuł że z jego kościami jarzmowymi jest coś nie tak, gdy wygładzał krwiaki?
Wyrzuty sumienia może mieć według mnie tylko narożnik.
 Autor komentarza: lipabad
Data: 19-10-2010 08:56:37 
Dokładnie glaude mimo protestów ze strony Briggsa to ja jako człowiek wolałbym żeby miał do końca życia pretensje że rzuciłem ręcznik niż jego na sumieniu.Uważam że dobrze z nim to już nie będzie i odbije się to na jego zdrowiu.Nie było ŻADNEJ ale to absolutnie żadnej szansy na lucky punch to była tylko wola przetrwania i nic więcej.
 Autor komentarza: lipabad
Data: 19-10-2010 09:00:49 
Oglądając walke to sam do siebie mówiłem: Ludzie przerwać ta egzekucje bo to sie zle skonczy a tam nic zero.Szkoda Briggsa fajny gość ale no właśnie te ale to chyba każdy wie o co chodzi.Dziękuje Dobranoc
 Autor komentarza: speed
Data: 19-10-2010 09:08:30 
Przebywający obecnie w szpitalu w związku z urazami poniesionymi w walce z Witalijem Kliczką Shannon Briggs (51-6, 45 KO) wydał oficjalne oświadczenie dotyczące swojego sobotniego występu i aktualnego stanu zdrowia.

- Dziękuję wszystkim za waszą troskę! - powiedział Briggs. - W sobotę zostałem przewieziony do szpitala tylko w celach kontrolnych i po badaniach lekarze orzekli, że nie mam żadnych groźnych urazów mózgu. Pozostaję w szpitalu i jestem poddawany szczegółowym badaniom w związku z kontuzją bicepsa, którą odniosłem w pierwszej rundzie walki. Niestety kontuzja uniemożliwiła mi realizację planu taktycznego przygotowanego na ten pojedynek. Nie chcę umniejszać sukcesu Witalija Kliczki, który zaprezentował się znakomicie, ale kto wie, jak skończyłaby się walka, gdybym tak wcześnie nie doznał urazu ręki…

- Tak w sobotnim pojedynku jak i w całej swojej karierze nie zamierzałem się poddawać, mimo problemów z oddychaniem czy kontuzji. Wbrew wcześniejszym doniesieniom mój trener Herman Caicedo cały czas nalegał na zatrzymanie walki, jednak jasno dałem mu do zrozumienia, że to jest dla mnie nie do zaakceptowania.

- Dziękuję wszystkim za wsparcie, mam nadzieję, że pokazałem lwią odwagę i wytrzymałość godną mistrza - zakończył 38-letni Amerykanin.
 Autor komentarza: zbigniewe
Data: 19-10-2010 09:11:11 
nie pozwolil to teraz ma to juz moze byc koniec jego kariery
 Autor komentarza: DarekR
Data: 19-10-2010 09:37:07 
" Autor komentarza: TommyMorrison
Data: 19-10-2010 00:49:24
"Witalij nie ma obrony, jaka powinien miec prawdziwy bokser"

Z tego wynika że Albert i cała reszta bokserskiego światka są jeszcze mniej "prawdziwymi bokserami" skoro nie potrafią tego wykorzystać :d "


dokładnie. każdy tylko potrafi wytykać Witkowi, że nie ma obrony, że jak klocek itd itp. ale co z tego ? on ma taki styl i niszczy wszystkich przeciwników i będzie tak do czasu aż Witek odejdzie na emeryturkę.
 Autor komentarza: myyyk
Data: 19-10-2010 11:51:50 
Myślę, że jak ktoś po 12 rundach o pas na zadrapanie na czole, to ma najprawdziwszą obronę, a reszta ma udawaną, że tak powiem zastępczą. W obronie chodzi o to, żeby nie dać się trafić, a w ostateczności żeby miękko przyjmować bomby na ręce czy barki. U Kliczków ostateczność prawie się nie zdarza, u innych jest permanentna.
 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 19-10-2010 20:18:59 
Mysle, ze Shannon postawil u buka kupe kasy na to, ze dotrwa do ostatniego gongu i perspektywa straty kasiorki nie pozwolila mu sie poddac :)
 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 19-10-2010 20:20:46 
Szkoda ogolnie Cannona, myslalem, ze wejdzie jakis lucky punch. Liczylem, ze od poczatku rzuci sie na Vitka i jakims cudem trafi. Niestety cudow nie ma a ziemia kreci sie dalej...
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 19-10-2010 22:51:14 
Kiedy okazało sie że dojdzie do tej walki wszyscy gromkim chórem twierdzili że Briggs chce skoczyć na ostatnią wiekszą wypłate i zakończyć kariere. Cannon pokazał w ringu że to nieprawda. Wyszedł do ringu z mentalnością Gladiatora - zwycięstwo albo śmierć. Szacunek dla Niego...nie dał sie posadzić na tyłku wielkiemu mistrzowi, wytrwał jak Jake LaMotta. Wszyscy którzy drwili, wyzywali od astmatyka powinni teraz to odszczekać...Kiedy wszyscy w wadze ciężkiej kombinują, tchórzą lub kręcą nosem na zbyt małe pieniądze, Shannon Briggs pokazał co to znaczy ambicja i honor. Przed walką mówił że do Kliczki wyszedłby nawet za darmo...po tym pojedynku mu wierze że byłby do tego zdolny. Szacunek dla Briggsa.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.