SHEIKA KOŃCZY KARIERĘ

Jeden z największych "walczaków" ostatnich lat, Omar Sheika (30-10, 21 KO), po piątkowej porażce z Adrianem Diaconu postanowił zakończyć karierę. Amerykanin z palestyńskimi korzeniami przegrał jednogłośnie na punkty, choć w drugiej rundzie miał rywala na deskach.

- Na mnie przyszedł już chyba czas. To smutne, bo nie chciałem odchodzić w ten sposób. Taka walka była dla mnie szansą powrotu na szczyt, a nie mogę zaczynać wszystkiego od nowa - powiedział 33-letni pięściarz.

Przypomnijmy, że Sheika czterokrotnie stawał przed szansą zdobycia mistrzostwa świata i o mały włos sześć lat temu ta sztuka mu się nie udała. Stoczył wówczas kapitalny i wyrównany bój z wynoszonych pod niebiosa Jeffem Lacy, przegrywając, zdaniem niektórych niesłusznie, nieznacznie na punkty. Na swojej drodze spotykał tak wielkich bokserów jak Joe Calzaghe i Roy Jones Jr, a jego dwa pojedynki ze Scottem Pembertonem przejdą na pewno do historii tej dyscypliny jako jedne z najlepszych. Na liście pokonanych przez niego zawodników widnieją za to tak znane nazwiska jak Simon Brown czy Glen Johnson.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: michalinsignia
Data: 17-10-2010 16:07:53 
Szkoda. Ja bym Sheike z chęcią zobaczył z Kosteckim. To mogłaby być jedna z lepszych walk jakie odbyły się na naszych ringach.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.