SNARSKI PRZEKRĘCONY

Łukasz Furman, Informacja własna

2010-10-10

Krzysztof Cieślak (16-1, 5 KO) w pierwszych trzech rundach nie zrobił praktycznie nic, za to Dariusz Snarski (31-31-2, 6 KO) cały czas wywierał na nim nieustanną presję. Dopiero w czwartym starciu "Skorpion" się przebudził i kilka razy trafił mocniej doświadczonego rywala. Po krótkim przestoju Snarski znów był lepszy w piątej i szóstej odsłonie i dziwnie ospały tego wieczoru Krzysztof dopiero od siódmej odsłony podkręcił poważniej tempo.

42-letni Darek po dobrej ósmej rundzie oddał dwie ostatnie i Cieślak nawet dwukrotnie wstrząsnął nim - najpierw lewym, potem prawym sierpem, jednak na przestrzeni całego pojedynku to Snarski był na pewno lepszym bokserem. Dodatkowo w drugim starciu "Skorpion" został ukarany odjęciem punktu za atak głową, po którym Snarskiemu pękł prawy łuk brwiowy, a mimo to...

Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 95:94 (Paweł Kardyni), 95:95 (Mirosław Brózio) oraz 96:94 (Olena Pobyvailo) na korzyść Cieślaka (na zdjęciu). Tym samym Krzysiek, choć niesłusznie, jest od teraz posiadaczem tytułów mistrza Polski, WBC Baltic oraz BBU wagi lekkiej.