WYWIAD - DARIUSZ MICHALCZEWSKI

Sylwetki Dariusza Michalczewskiego (48-2, 38 KO) nie trzeba przedstawiać żadnemu szanującemu się kibicowi boksu w Polsce i na świecie. Prezentujemy wywiad z najbardziej utytułowanym Polakiem w historii boksu zawodowego, w którym opowiada o początkach bokserskich treningów, owocnej karierze zawodowej oraz trudnościach, z jakimi zmaga się każdy pięściarz. „Tygrys” zdradza również, dlaczego nigdy nie doszło do jego walki z Royem Jonesem Jr, a także wyjaśnia, dlaczego w wywiadach nie szczędził gorzkich słów Andrzejowi Gołocie. Michalczewski dzieli się także swoimi odczuciami związanymi z karierą Tomasza Adamka i zdradza, dlaczego tak bardzo spodobało mu się bieganie maratonów. Życzymy przyjemnej lektury!

Adam Jarecki: Jak rozpoczęła się kariera dotychczas najlepszego zawodowca pochodzącego z Polski?
Dariusz Michalczewski:
  Boks towarzyszył mojej rodzinie całe życie - boksował mój wujek, boksował tata, dziadek był prezesem sekcji w Gedanii Gdańsk. Po śmierci ojca zaczęły się ze mną problemy, nie wiedziałem co ze sobą zrobić i mama postanowiła wysłać mnie na pierwszy trening do wujka, który był trenerem Stoczniowca.

- W ciągu całej pana kariery miał Pan aż 24 obrony pasa. Która z nich była najtrudniejsza?
DM:
Walki same w sobie raz były cięższe, raz mniej, ale przede wszystkim ciężkie były przygotowania. Każda walka niosła za sobą taką samą presję psychiczną. Ale jakbym miał wymienić jakiegoś oponenta, który sprawił mi najwięcej problemów podczas obron pasa, to był nim chyba Virgil Hill. Obaj przyjęliśmy sporo ciosów.

- Grupa zawodowa, z którą był pan związany praktycznie przez całe życie, jest w sporych tarapatach. Jak pan myśli, jaki jest powód kryzysu w Universum?
DM:
Problemy stajni zaczęły się po moim odejściu. Nie było kogoś, kto przyciągnąłby uwagę telewizji, kibiców, w grupie brakowało też hierarchii. To w największym stopniu przyczyniło się do upadku tej grupy.

- Boks zawodowy to sława, pieniądze, ale wiąże się również z wieloma negatywnymi aspektami. Który z nich był dla pana najgorszy?
DM:
Zdecydowanie stres, to przez to w sumie skończyłem karierę. Zawsze była we mnie obawa, że w przypadku porażki trudne chwile będzie musiała przeżywać moja mama, rodzina, przyjaciele, Ciążyła na mnie ogromna presja.
 
- Między walkami nie stronił pan od imprez, nie ukrywa pan tego. Nie odbijało to się później na kolejnych okresach przygotowawczych? Promotorzy i trenerzy nie mieli nigdy obiekcji na temat tych imprez? 
DM:
Po walkach zwykle przyjeżdżało do mnie kilkunastu znajomych z lat młodzieńczych, z którymi robiliśmy huczne imprezy. Trwały one nieraz dwa, trzy, cztery dni. Jednak nie chodziło o to, żeby się upić, tu chodziło o atmosferę. Wszyscy tańczyli, śpiewali, wygłupiali się - to było w tym wszystkim najpiękniejsze. Oczywiście piliśmy, ale nie więcej niż wszyscy. Zresztą wiadomo, że gdyby było inaczej, to nie byłbym mistrzem świata tak długo. Podczas okresów przygotowawczych byłem wzorem sportowca - nie było alkoholu, papierosów, nie było dopingu, do tego pracowałem na treningach za dwóch. Trener dobrze o tym wiedział i mógł mieć pretensje w wypadku, gdy nie przyszedłem na trening, a nie jak zrobiłem jakąś imprezę po walce.

- Wielokrotnie kibice zarzucali panu to, że miał pan słabych przeciwników w obronach pasa oraz fakt, że walczył pan pod niemiecką flagą. Jak odpowiedziałby pan na ich zarzuty?
DM:
Tak, ale kto kieruje te zarzuty? To nie są fachowcy, a fachowcy mówią co innego. To są ludzie, którzy kryją się pod płaszczem Internetu, pisząc anonimowo. Nie mogliby mi tego powiedzieć w twarz? Jakoś uargumentować? W czasie kariery przeważnie ma się trzy, cztery, pięć wielkich walk, nie więcej. Ja takie walki miałem.

- Jedną z największych walk, której wyniku nigdy nie poznamy jest walka Roy Jones Jr - Michalczewski. Dlaczego nigdy do niej nie doszło?
DM:
To niestety nie leżało w mojej gestii. Głównym powodem był konflikt telewizji ZDF, z którą miałem kontrakt i HBO z, którą umowa wiązała Roya Jonesa Jr. HBO nie była zainteresowana, by wykładać ogromne pieniądze na walkę w Niemczech, a ZDF na walkę w USA. To była główna przyczyna.

- Zostańmy przy temacie Roya Jonesa Jr i zawodników z czasów pańskich walk. Roy został zdeklasowany przez Joe Calzaghe, znokautował go Danny Green. Dwukrotnie pokonał go też Antonio Tarver, który z kolei dwa razy przegrał z Dawsonem. Co pan sądzi o tych zawodnikach, którzy rozmieniają kariery na drobne?
DM:
Boks to nasza pasja, ale również dla każdego boksera zawodowego jest to źródło utrzymania. Jeżeli ktoś nie zgromadził odpowiednich pieniędzy podczas swojej kariery, żeby później móc spokojnie żyć, to później musi wrócić na ring i stąd biorą się te przykre powroty.
 
- Wielokrotnie w wywiadach deprecjonował pan osiągnięcia Andrzeja Gołoty. Nie uważa pan, że były to oceny nieco na wyrost? W końcu wielu ekspertów uważa, że w walkach z Ruizem bądź Byrdem Andrzej zrobił wystarczająco dużo, aby zdobyć pas.
DM:
Ja szanuję każdego boksera, dobrze wiem jak ciężka jest to praca, ale przytoczę pewną sytuację. Niedawno otwierając pewną gazetę natknąłem się na nagłówek: "Andrzej nie umie tańczyć, ale i tak go kochamy ". Powiem tak – zamiast bycia kochanym przez ludzi wolę mieć na swoim koncie sukcesy. Wolę nawet, żeby ludzie mi zazdrościli, niż mają się nade mną litować. Tego bym nie przeżył. U nas w Polsce wykładnik jest następujący - im masz więcej krytyków, zazdrośników, tym więcej osiągnąłeś. Nie identyfikujemy się z ludźmi sukcesu, a z tymi, którzy nic nie osiągnęli. Trochę to śmieszne.

- Aktualnie najlepszym aktywnym zawodowcem jest oczywiście Tomek Adamek. Coraz więcej mówi się o jego walkach z którymś z braci Kliczko. Jak pan ocenia szanse Tomka na osiągnięcie sukcesu w ewentualnych walkach z dominatorami wagi ciężkiej?
DM:
Tomek jest o krok od wejścia na szczyt i myślę, że uda mu się ten ostatni krok postawić. Ma na to papiery i jest bardzo dobrze prowadzony. Debiut z Andrzejem Gołotą był strzałem w dziesiątkę. Później walka z Chrisem Arreolą i ostatni świetny pojedynek z Michaelem Grantem. Szczególnie ostatnia walka bardzo mi się podobała, ponieważ Grant to gabarytowo zupełnie inny zawodnik niż poprzednicy, a Tomek i tak świetnie sobie poradził. Co do Kliczków - myślę, że ma szansę na ich pokonanie.

- Z boksem jest pan związany od małego. Czego nauczył pana boks w życiu?
DM:
Przede wszystkim nauczył mnie szacunku do wszystkich ludzi. Do starszych, młodszych, większych, mniejszych, bogatszych i biedniejszych. Tego często brakuje dzisiejszej młodzieży. Tak samo traktuję panią w supermarkecie, jak prezesa jakiejś firmy. Każdemu mówię dziękuję, do widzenia, przepraszam, nie jestem arogancki ze względu na to, że ja byłem mistrzem, a komuś się nie udało. To właśnie wyniosłem z boksu, w którym szacunek miałem do wszystkich swoich przeciwników.

- Pańska fundacja „Równe szanse” to piękna inicjatywa wspierająca boks amatorski, a w szczególny sposób jej najmłodszych adeptów. Skąd wziął się pomysł tego przedsięwzięcia?
DM:
Fundacja tak się rozwinęła, że teraz wspieramy również kolarzy i pływaków. Zaczęło się od tego, że mój przyjaciel Tomek Wolsztyniak powiedział: „Darek, czas coś zrobić!”. Stąd wziął się pomysł założenia fundacji. Jestem bardzo dumny z tego projektu, ponieważ pomagać tym młodym zawodnikom, wręczać im te stypendia i patrzeć na ich radość, to jest coś naprawdę wzruszającego. Wielkie podziękowania również dla Krzysia Langa, który udostępnił nam największą sportową imprezę w Polsce - Tour de Pologne, na której również wręczaliśmy stypendia.

- Wśród stypendystów dostrzega pan jakiś szczególny talent?
DM:
Ciężko to określić, ponieważ przeważnie są to bardzo młodzi zawodnicy, jeszcze nie do końca ukształtowani i nam bardziej zależy na wspieraniu ich, a nie wyłapywaniu talentów. Dajemy im możliwości, a reszta zależy od nich. Przykro patrzeć na to, co się w dzieje w Polsce. Mamy wielu nieodpowiednich ludzi na nieodpowiednich stanowiskach. Powinni ich zastąpić menedżerowie, którzy będą organizowali pieniądze na rozwój tych młodych ludzi.

- Mimo, że zakończył pan karierę jako bokser, nadal pozostaje pan aktywny jako sportowiec. Jak idzie bieganie?  Szykuje się jakiś kolejny maraton?
DM:
Po maratonie w Hamburgu muszę trochę odpocząć, ponieważ trochę się wyniszczyłem. Właśnie przed chwilą biegałem dziesięć kilometrów. Bieganie długodystansowe to ciężki sport, może nie tak ciężki jak boks, ale również bardzo wyczerpujący. Maraton to walka, pod koniec zawsze przychodzą kryzysy i trzeba je przezwyciężyć. Jest to dla mnie dobra sposobność do sprawdzenia się.
 
- Dziękuję za wywiad.
DM:
Dziękuję również.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

W serwisie pracuje od 2010r. Twórca artykułów, informacji własnych, a przede wszystkim wywiadów z polskimi pięściarzami, ludźmi boksu w naszym kraju. Relacjonował wiele bokserskich gal z ramienia Bokser.org.

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Nihilus
Data: 09-10-2010 19:15:00 
Darek to spoko gość nie puszy sie na prawo i lewo jaki to on jest wspaniały tylko spokojnie i normalnie mowi o sobie i ogolnie o tematach z nim zwiazanych, w wiekszosci przypadków ma 100% racji
 Autor komentarza: zbigtur96
Data: 09-10-2010 19:18:23 
Słuszne słowa.Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej rodziny
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 19:22:31 
- Wielokrotnie kibice zarzucali panu to że miał pan słabych przeciwników w obronach pasa oraz fakt, że walczył pan pod niemiecką flagą. Jak odpowiedziałby pan na ich zarzuty?
DM: Tak, ale kto kieruje te zarzuty? To nie są fachowcy, a fachowcy mówią co innego. To są ludzie, którzy kryją się pod płaszczem Internetu, pisząc anonimowo. Nie mogliby mi tego powiedzieć w twarz? Jakoś uargumentować? W czasie kariery przeważnie ma się trzy, cztery, pięć wielkich walk, nie więcej. Ja takie walki miałem.HaHa..i dlatego Darek olewając kibiców i zarzucając im brak kompetencji i brak wiedzy nigdy nie bedziesz lubiany i nigdy nie dorównasz popularnością i szacunkiem jakim większośc kibiców darzy Andrzeja Gołote.
 Autor komentarza: lucassk
Data: 09-10-2010 19:35:04 
Dariusz zapomniał o jednym... Może jest najbardziej utytuowanym bokserem zawodowym w Polsce...ale po pierwsze primo: kolebką boksu zawodowego jest USA i tam boks stoi na najwyższym poziomie i to to tam walczą najlepsi, a nie Niemcy!! po drugie primo: królową boksu i budzącą niezmiennie z wiadomych względów największe zainteresowanie jest HW!! i po trzecie primo ultimo: to właśnie z tych dwóch powodów Andrzej Gołota jest najlepszym polskim bokserem zawodowym EVER!!! choć mniej utytuowany od Pana Michalczewskiego. Na galach Universum Andrew zdobyłby pas z prawą ręką w kieszeni i bronił go przez kolejne 30 lat, gdyby tylko nie zdecydował się na wyjazdy do Stanów. Lubię Michalczewskiego i nie chce mu umniejszać ale lekceważąc Gołotę , sam zachowuje się jakby zupełnie nie znał się na boksie. A wiadomo, że Andrew dwa razy teoretycznie zdobył pas mistrza, tylko został oszukany! A o jego formie w Prime już nie wspomnę....i z całym szacunkiem dla Adamka(którego bardzo lubię i szanuję), gdyby wówczas doszło do pojedynku to Gołota, by Adamka nosem wciągnął. A co do gadki o Royu to już mi się śmiać z tego chce:)Chłop, był by niespełna rozumu, żeby przyjechać do Niemiec i walczyć z Michalczewskim.
 Autor komentarza: michciuu
Data: 09-10-2010 19:35:08 
Zgadzam się z Darkiem że z takimi specami jak na tym forum to nie ma co nawet dyskutować... A Gołoty większość kibiców nie koniecznie daży szacunkiem, szczegulnie za ucieczki z ringu... mr. iron28
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 19:36:37 
michciuu..zdziwiłbyś się jeszcze ilu ma jeszcze kibiców Andrzej Gołota..
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 19:44:11 
..a zresztą michciuu..jeżeli moglibyśmy postawić po jednej stronie kibiców Michalczewskiego a po drugiej stronie kibiców Gołoty..to jestem tego pewny, jak bardzo byś był przerażony popularnością Endria
 Autor komentarza: Lider
Data: 09-10-2010 19:52:13 
Tak, ale kto kieruje te zarzuty? To nie są fachowcy, a fachowcy mówią co innego.

Chyba ci w Polsce i w Niemczech, wielokrotnie słyszałem opinię amerykańskich ekspertów na temat Michalczewskiego i nie zawsze były one w pełni pochlebne.

To są ludzie, którzy kryją się pod płaszczem Internetu, pisząc anonimowo. Nie mogliby mi tego powiedzieć w twarz? Jakoś uargumentować?

-Wielokrotnie w wywiadach deprecjonował pan osiągnięcia Andrzeja Gołoty. Nie uważa pan, że były to oceny nieco na wyrost? W końcu wielu ekspertów uważa, że w walkach z Ruizem bądź Byrdem Andrzej zrobił wystarczająco dużo, aby zdobyć pas.

Prawda jest taka, że Darek wcale nie szanuję Andrzeja powiem więcej bał się walki z nim. I jego słowa wobec Gołoty nigdy nie były bez stronnicze.

Mam do Darka jeszcze kilka tzn. "ale", aczkolwiek szanuję jego talent oraz to co osiągnął.

Chyba to dużo, trudniejszy. Mam szukać kontaktu z Darkiem i mówić mu to w twarz. Jeśli kiedyś będę miał okazję, chętnie bym porozmawiał z nim o jego przeciwnikach, mogę mogę bez problemu uargumentować.

Ale cóż jestem tylko schowanym pod płaszczem internetu, anonimowym kibicem boksu.
 Autor komentarza: Marek321
Data: 09-10-2010 19:55:56 
Oby więcej było tego typu ludzi w polskim sporcie!!!
 Autor komentarza: Krytyk
Data: 09-10-2010 19:59:28 
Darek to świetny człowiek. Czytałem jego autobiografię, wspominał w niej jak kiedyś traktował ludzi. Wiem, że teraz jest zupełnie inny. Pamiętam jak klika lat temu szedłem nawalony z dwoma kolegami i spotkaliśmy go na Monciaku. Jak nigdy nic zaczepiliśmy go, trzej nachlani studenci i zaczęliśmy z nim po prostu gadać. Był niezwykle miły. Na koniec uścisnęliśmy mu grabę i poszliśmy każdy w swoją stronę. Aż strach pomyśleć co by się działo gdyby był taki jak dawniej...
 Autor komentarza: Fightclubboxing
Data: 09-10-2010 20:01:32 
GOŁOCIE NIGDY NIE DORÓWNA!!!!
 Autor komentarza: ziom99
Data: 09-10-2010 20:06:25 
ehhh Michalczewski juz do końca życia nie wyleczy się z kompleksu Gołoty. Nigdy nie mógł się pogodzic, że nie miał fanów w Polsce i że to Gołota był zawsze nr 1 a nie niemiecki mistrz.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 09-10-2010 20:07:22 
Widać Darek nigdy nie przeboleje faktu, że Goły cieszy się większą popularnością w Polsce.
 Autor komentarza: martenzyt
Data: 09-10-2010 20:15:11 
zawsze mi się podobały walki Darka ale zawsze znajdą się tacy co szukają dziury
 Autor komentarza: rogal
Data: 09-10-2010 20:36:29 
Walki z Hillem, dwóch walk z Rocchigianim (jak to się pisze ?) i w końcu dwóch wojen z Hallem nie zapomnę nigdy.

Walka z Lakatosem też była straszna, straszny nokaut.

W drugiej walce Darek zbiera totalny łomot i przechyla jednak szalę na swoją korzyść.

Niesamowity bokser. Lewy prosty dopracowany do perfekcji. Szczęka z betonu.

23 obrony stawiają go na drugim miejscu pod względem obron w historii.

Dla mnie zdecydowany kandydat do Hall of Fame, żywa legenda.

Długo nie mogłem dojść do siebie po walce z Tiozzo, ale Darek znów pokazał mistrzowską klasę schodząc godnie ze sceny.

Dla mnie zawsze będzie mistrzem.

pozdrawiam
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 09-10-2010 20:44:50 
Na walkach Michalczewskiego nie mozna bylo usiedziec na kanapie , to byly jeszcze czasy. Z zawodnikami z czolowki swiatowej prowadzil wojne w ringu , a tz. kelnerow rozwalal bez problemow. darek praktycznie wygral wszystko co bylo do wygrania , a co do Goloty i jego popularnosci to chyba kazdy wie, ze przecietnemu robolowi jest sie latwiej identyfikowac z czlowiekiem ktory przegral wszystko co tylko bylo do wygrania niz na odwrot.
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 20:49:04 
Legionnaire a kim ty jesteś i kto daje ci prawo osądzać w tym wypadku potężną arnię jak ty to mowisz''roboli'' któży stoją za Gołotą..śmieszny jesteś człowieku..i pamiętaj''Nie sądz bo sam kiedyś będziesz osądzony''..nie zapominaj o tym.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 09-10-2010 20:50:37 
Dla mnie zdecydowany kandydat do Hall of Fame, żywa legenda

Widzisz, taki Sven Ottke jest juz nominowany chociaż również w USA nie walczył a Michalczewski nie. Co więcej, nie wiem czy kiedykolwiek będzie
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 20:55:04 
Legionnaire- "przeciętnemu robolowi..." yntelygent przez duże Y HAHA
 Autor komentarza: rogal
Data: 09-10-2010 20:57:58 
Prawda jest taka, że Sven Ottke nadaje się do Hall of Fame jak Ryszard Kalisz do Międzynarodowego Stowarzyszenia Osób Walczących z Anoreksją.

Ottke to najnudniejszy mistrz w dziejach, nie raz wygrywający po naciąganych werdyktach.

Jeżeli wprowadzą go do Hall of Fame będzie to hańba dla tego miejsca.

pozdrawiam
 Autor komentarza: towarzysz
Data: 09-10-2010 20:59:15 
michalczewski dariusz musi byc cholernie fałszywym lub choroba alkoholowa postepuje, skoro w nsport w przesłuchaniu i w innych mediach czytanych ,mowil, ze adamek nie ma najmniejszych szans z kazdym z braci. niby polak, a niemiec.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 09-10-2010 21:06:42 
Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 20:49:04
"Legionnaire a kim ty jesteś i kto daje ci prawo osądzać w tym wypadku potężną arnię jak ty to mowisz''roboli'' któży stoją za Gołotą."

Slowo robol = przecietny czlowiek, ja nikogo nie osadzam , a do jakies elity rownierz nie naleze.
 Autor komentarza: niekwestionowany
Data: 09-10-2010 21:07:47 
Fajnie przeprowadzony wywiad, ciekawe i konkretne pytania redaktora. Darek przypomina mi z charakteru trochę braci Kliczko, taki roztropny, myslący dwa kroki przed. I to chyba w boksie się sprawdza taki typ charakteru.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-10-2010 21:10:26 
Fajny wywiadzik..Rzeczowe , ciekawe pytania..
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 09-10-2010 21:11:30 
Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 20:55:04
Legionnaire- "przeciętnemu robolowi..." yntelygent przez duże Y HAHA


Przez duze Y to chyba ty jestes , a moze raczej przez duze WDR czyli w dupe ruchany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 21:11:47 
oj mylisz się Legionnaire robotnik to ok..ale nie robol,bo tak to tylko mówią wielcy Polscy szefowie o swoich pracownikach.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 09-10-2010 21:15:31 
Iron28 wiesz juz chyba o co mi chodzilo.
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 21:20:54 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik Jaskinia piszący z IP: 80.238.64.27 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.


Przez duze Y to chyba ty jestes , a moze raczej przez duze WDR czyli w dupe ruchany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Legionnaire- Być może to twoje marzenie. Spróbuj- może znajdziesz kogoś, kto cię zasadzi w cynamonowe oko muehehehe
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 21:25:26 
Panowie spokojnie..na pewno zdołamy się dogadać..choć z drugiej strony jestem pewny że wielu z nas wolała by spotkać się na ringu i tam udowadniać swoje racje:-)
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 21:28:08 
iron28- wiesz, jak jest. To nierealne. Z jednej strony szkoda, z drugiej chyba dobrze :)
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 21:29:57 
Jaskinia..chyba dobrze..bo wydaje mi się że z tego forum została by tylko jedna wielka miazga;-)
 Autor komentarza: lucassk
Data: 09-10-2010 21:46:37 
"Przez duze Y to chyba ty jestes , a moze raczej przez duze WDR czyli w dupe ruchany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! "

:) To była bardzo inteligentna riposta, brawo!:) szkoda słów....

"a co do Goloty i jego popularnosci to chyba kazdy wie, ze przecietnemu robolowi jest sie latwiej identyfikowac z czlowiekiem ktory przegral wszystko co tylko bylo do wygrania niz na odwrot.

dziękuję za szczerość w imieniu wszystkich fanów Andrzeja Gołoty. Choć nie uważam się za robola ani za przegranego, więc sam nie wiem dlaczego utożsamiam się jako wielbiciel talentu Andrzeja:)
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 21:48:39 
Tak to pozostawmy. A co do Darka, to dla mnie zawsze walczył jako Polak. Np. Khalidow walczy pod naszą flagą, a każdy wie, kim jest i kim się czuje. Na obecną chwilę cała nasza nadzieja w Adamku, choć miło pogadać o tych, którzy odwiesili rękawice
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 21:50:57 
Tylko wiecie co panowie..moim zdaniem Adamkowi na prawdę brakuje argumentów żeby pokonać któregoś z braci..takie mam zdanie
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 09-10-2010 21:53:44 
Najlepszy wywiad jaki tu czytalem od bardzo dawna...
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 21:59:31 
Ja się boję tego, że Tomek zostanie takim drugim Byrdem- pewnie zdobędzie pas, ale nie pociągnie za sobą ludzi tak jak zrobił to Gołota. Ja szczególnie w wadze ciężkiej oczekuję widowiska, nap..anki i trochę mniej.. myślenia( nie mylić z taktyką)
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 22:03:45 
jeżeli chodzi o Byrda to mimo wszystko ale był on doskonałym technikiem..a takiej gibkości i umiejętności unikania ciosów przeciwnika to nie widziałem u żadnego innego boksera wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: msjaro
Data: 09-10-2010 22:03:55 
Niezmiernie się cieszę, że Wam się podoba wywiad. Mam nadzieję, że następne będą Wam tak samo się podobały. Pozdrawiam wszystkich kibiców boksu!
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 22:12:33 
iron28- masz rację, ale ja wolę, jak pięściarz swoją strategię w większej mierze opiera na zadawaniu ciosów ( choć unikanie jest tak samo ważne). Z prostego powodu- jak ktoś ogląda taką walkę, to oczekuje walki w pełnym znaczeniu tego słowa. Jak dla mnie bokserzy z czołówki mają wyjść do ringu i zrobić coś, czego nigdy nie zapomnę i będę gotów dla tego wstać o każdej porze.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-10-2010 22:15:44 
msjaro
Wnioskuje po wpisie ze to Twoje dzielo..Gratuluje, bo naprawde solidna robota i pelna profeska..pozdrawiam..
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 22:19:58 
ok Jaskinia tylko pamiętaj co powiedział pierwszy legendarny opiekun Tysona,Cas Dammato..cyt''Wielu bokserów ma potężny cios i potrafi atakować..ale prawdziwą sztuką jest umiejętność unikania ciosów''..wiec na mój rozum..co z tego że potrafisz atakować..jeżeli nie potrafisz się bronić.A pamiętaj że nie jesteśmy Terminatorami i po którymś uderzeniu po prostu skończymy na deskach nie wiedząc co się dookoła dzieje.Atak i wymiany tworzą piękno walki ale zapominając o obronie i unikaniu ciosów już przegrałeś.
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 22:35:12 
iron- znów masz rację, ale Tyson głównie błyszczał atakiem, a nie obroną, przynajmniej ja tak to widzę. Tym bardziej, że walki z okresu "Tysona" były najbardziej emocjonujące. Dziś jest przerost techniki nad emocjami i brutalną siłą, a mnie to nie porywa. Ja patrzę an walkę z poziomu "tłuściocha przed telewizorem" i wkurza mnie monotonia Kliczków, choć są świetnymi taktykami i mają siłę jak młody koń. Powiedz- która walka Vitka podobała Ci się najbardziej? Mi z Lewisem- moim zdaniem Lewis był właśnie ostatnim widowiskowo walczącym z HW
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 22:50:08 
No właśnie Jaskinia..ostatnia dobra walka Vitaliego była z Lewisem..a dlaczego?a no dlatego że ten postawił mu bardzo wysoki opór i był ostatnim z wielkich.I dlatego nie można mieć pretensji do starszego z braci że walczy nudno i zachowawczo skoro dzisiaj nie ma boksera który postawił by mu takie same warunki jak Lewis.Powiem to jeszcze raz..postawmy dzisiaj na przeciw Vitaliego,najgrozniejszego i najbardziej brutalnego boksera z dzisiejszych a wtedy wszyscy zobacza jaki to Vitali potrafi być nudny..myślę że aż się zdziwimy..po prostu nie ma dzisiaj przeciwnika który wymusił by na Vitalim całkowitą mobilizację i chęć pokazania wszystkich jego atutów,których zresztą ma bardzo wiele.
 Autor komentarza: adekw
Data: 09-10-2010 23:01:48 
golota wyzywal michalczewskiego na pojedynek ale on ze strachu sie nie zgodzil bo po prostu dostalby po ryju a tekstem o golocie zaprzecza sam sobie ze szanuje innych
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-10-2010 23:11:45 
"golota wyzywal michalczewskiego na pojedynek ale on ze strachu sie nie zgodzil bo po prostu dostalby po ryju a tekstem o golocie zaprzecza sam sobie ze szanuje innych"
No tak tylko ze Golota to byl naturalny ciezki, w dodatku duzy ciezki a Darek walczyl w polciezkiej..Roznica wagi w ich przypadku wynosila jakies 25-27 kg..Nie sadzisz ze to" troszke" bylo by nie fair?
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 23:13:25 
zgadza się ..mimo wszystko było by to troszeczkę nie fair.
 Autor komentarza: adekw
Data: 09-10-2010 23:15:25 
ale po co wygaduje o nim głupoty skoro golota nic na jego temat nie mowi mogli to rozwiazac w inny sposob
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-10-2010 23:18:02 
Szanuje Golote i Darka i nie znam powodow ich konfliktu..Sama idea jednak ich pojedynku byla smieszna bo rzecza jasna jest ze Golota wbil by Darka w glebe ..
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 23:18:21 
Własnie ..masz rację adekw..mogli rozwiązać ten cały problem w cztery oczy:-)
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 23:19:16 
Lukaszenko..co do tego to nie ma żadnych wątpliwości:-)
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-10-2010 23:21:11 
iron28
Nie ma cienia watpliwosci ale raz jeszcze dzielila ich przepasc dwoch kategorii..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-10-2010 23:22:20 
To tak jak by teraz zwolac niepokonanego Joe Calzaghne i kazac mu walczyc z Kliczkami..
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 23:22:32 
masz rację ..i dlatego mówię że sportowo ten pojedynek nie miał by sensu..ale pod budką z piwem to już inna bajka;-)
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 23:27:47 
lukaszenko- Calzaghne nie jest tak do końca niepokonany, a co do walki pod budką z piwem, to podejrzewam, że wygranym nie byłby nikt z czołówki :D
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-10-2010 23:29:38 
"Calzaghne nie jest tak do końca niepokonany"
Rekord ma czysty a i nie przypominam sobie jakis szczegolncy afer i kontrowersji z werdyktem z udzialem Joe..
 Autor komentarza: adekw
Data: 09-10-2010 23:31:20 
powiem tak roy jones przeszedl z polciezkiej do ciezkiej i zostal mistrzem swiata...
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-10-2010 23:32:39 
adekw
Tylko ze to byl Jones Junior i to byl Ruiz..
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 23:35:47 
lukaszenko- spaliłem, poryło mnie. Faktycznie ma czysty bilans
 Autor komentarza: iron28
Data: 09-10-2010 23:37:15 
zgadza się ..tylko że młodego Ruiza,Jones Junior zdominował dużo bardziej niż nasz Andrzej dużo pozniej..mimo tego że nie było tam nocdawnów.
 Autor komentarza: Hugo7
Data: 09-10-2010 23:37:46 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik Hugo7 piszący z IP: 87.204.191.156 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.


Nie rozumiem dlaczego tego człowieka nazywa się polskim bokserem? Przecież na zawodowym ringu pod polską flagą stoczył DWIE walki i OBIE przegrał. Nie wiem w ogóle kto pozwolił mu zhańbić biało-czerwone barwy jego plugawym obliczem po tym jak walczył dla Niemców. Gołota tym się od ciebie zawsze różnił i ma coś, czego ty nigdy nie miałeś - godność. Klepał biede jako kierowca cięzarówek i zwykły robol dopóki nie zaczął boksować w Stanach a jednak nigdy nie walczył pod amerykańską flagą i pozostał Polakiem. A niemiaszek tłumaczy się biedą, kontraktami i karierą, której rzekomo bez niemieckiego paszportu by nie zrobił. Jak ktoś umie boksować to wybije się nieważne skąd pochodzi. I to się tyczy Andrzeja. Michalczewski właśnie tego mu zazdrości, że się nie sprzedał jak on.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-10-2010 23:40:29 
Jones to poziom galaktyczny, geniusz..
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 09-10-2010 23:44:49 
Hugo7- ogarnij się proszę. Pop pierwsze (jestem fanem Gołoty)- Andrzej CHCIAŁ w pewnym okresie jeździć na truckach, ale tego nie robił. Reszta- No comment...
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-10-2010 23:53:35 
Hugo7
Nie znasz realiow boksu zawodowego USA i boksu w Niemczech i nie zdajesz sobie chyba sprawy z ogromnych roznic..Golota i Miachalczewski to dwie rozne historie i nie mozna oceniac jednego przez pryzmat drugiego..
 Autor komentarza: megatronus
Data: 10-10-2010 00:03:05 
DARIUSZ MICHALCZEWSKI był moim idolem zawsze czekałem na jego walki wiele radości wniósł do mojego przeciętnego życia dziękuję mu za to

Co do GOŁOTY to powiem tyle że przez wiele lat dawał piękne chwile miłośnikom boksu wiele nieprzespanych nocy bez względu co było pod koniec jego wielkiej kariery trzeba gdyby miał się urodzić jeszcze raz dalej bym mu kibicował nawet po niesmacznie przegranej walce
 Autor komentarza: bratmateo
Data: 10-10-2010 00:04:06 
hmmm nie dokonca sie zgodze z tego co mi wiadomo Golota wielokrotnie mial oferty aby boksowac pod flaga Usa ale za kazdym razem odmawial poprostu Andrzej wybil sie dzieki dobrym walka nie mowie tutaj ze Darek byl zlym bokserem ale Niemczury mu pomagali a co sie stalo jak zaczol boksowac pod Polska flaga z moim zdaniem wygranej przez niego walki jego niemiecy przyjaciele zrobili walek a mam tu na mysli walke z Gonzalesem pozdrawiam
 Autor komentarza: Faraon
Data: 10-10-2010 00:04:10 
WITAM! Pewnej osobie tutaj cos pochrzanilo sie na temat CALZAGHE! ale to szczegul..... Tak na marginesie kazdy z obydwojaga jakis wklad mial ale panowie i panie! Dajmy juz temu spokuj bo wlasnie przez takie przegadywanie zaczyna smierdziec powoli epitetami. Pozdrawiam..
 Autor komentarza: Voyto
Data: 10-10-2010 00:08:37 
Ale czemu fani Gołoty tak nienawidzą wszystkich innych bokserów?
Fajny wywiad, jest tam parę zdań które są trochę smutne ale prawdziwe.
I faktycznie, przynajmniej jemu nikt nie kibicował z litości.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 10-10-2010 00:14:20 
Ja mam taki komfort ze niemusze sie wypowiadac na temat Calzaghe bo wiadomo na jego temat wiele i mimo to niejest polakiem ale cos wam powiem!... Umniejszanie i zatracenie wartosci w obu przypadkach nic nam nieda bo to oczywiste! kazdy ma minusy i plusy ale co najwazniejsze.... Zna ich caly swiat i tyle w temacie.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 10-10-2010 00:17:46 
Pisze sie tutaj jedno i to samo ble ble ble.. DOBRANOC.
 Autor komentarza: bratmateo
Data: 10-10-2010 00:18:02 
ja jestem fanem Goloty i szanuje zarowno Darka jak i Tomka ogladalem czy ogladam ich walki byli swietni Golota tez byl moim zdaniem to najlepszy polski technik w boksie zawodowym jego lewy prosty poprostu miazdzyl Darka tez bardzo cenie szczegolnie lubie jego dwie walki z Graciano Rochiggianim nie wiem dokladnie jak to sie pisze ale prawda jest taka ze niemcy mu pomagali w rozwolu karjery a jak wrocil pod polska flage to o przekreccili odrazu
 Autor komentarza: iron28
Data: 10-10-2010 00:20:58 
Ale nie potrafię tego zrozumieć ,dlaczego tak atakuje Gołote..jak jest taki twardy i czuję sie takim mistrzem to niech powie Andrzejowi to prosto w oczy..w końcu obaj są już na emeryturze.
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 10-10-2010 00:28:30 
Z całym szacunkiem do Darka, ale ma dużo mniejsze jaja niż Andrzej. Gołota nigdy nie będzie celebrytą i chwała mu za to
 Autor komentarza: bratmateo
Data: 10-10-2010 00:28:31 
iron28 no dokladnie a wogole to wiadomo czemu jest ten konflik z tego co slyszalem to Michalczewski juz za czasow kadry bal sie Goloty i zazdroscil mu umiejetnosci sam kiedys tak mowil moze to z tego sie bierze nie mam pojecia
 Autor komentarza: iron28
Data: 10-10-2010 00:30:57 
Więc niech po prostu Darek zakończy ten konflikt ''rozmową'' z Andrzejem..w końcu Gołota jest teraz w Polsce więc na pewno go znajdzie:-)
 Autor komentarza: bratmateo
Data: 10-10-2010 00:33:11 
Andrzej cos nie ma farta ma konflikt z Tomkiem i Darkiem nie wiem czy to on je wysal z palca ale z tego co slyszalem to Adamek sie na niego wypiol i popowiadal nie za fajne rzeczy
 Autor komentarza: ziom99
Data: 10-10-2010 00:39:57 
Adamek zachował się jak frajer to już wiemy. Wie ktoś dlaczego Michalczewski tak nie lubi Gołoty?
 Autor komentarza: iron28
Data: 10-10-2010 00:45:59 
Mam coś na temat ich konfliktu:-)O wzajemnej niechęci dwóch najbardziej popularnych polskich pięściarzy zawodowych wiadomo od dawna. Ale wiedzieliście, że doszło do bójki?

Dariusz Michalczewski od wielu lat negatywnie wypowiada się o Andrzeju Gołocie. Ten jest nieco bardziej powściągliwy, ale też zdarza mu się ostro potraktować „Tygrysa”. Ten pierwszy zdradził po latach, przyczyny ich konfliktu.

Początek ich niechęci sięga jeszcze czasów juniorskich obydwu pięściarzy. Michalczewski zawsze był w centrum zainteresowania... Gołota? Raczej z boku. On był za duży dla małych, za głupi dla mądrych. Albo jakoś tak. Odludek, trochę inny, zawsze z boku - opowiada Michalczewski na łamach „Przeglądu Sportowego".W reprezentacji Polski „Tygrys” był wówczas przewodniczącym rady obozu.

Często musiałem Andrzeja karać np. za to, że za późno wrócił, że trenerzy gdzieś go na czymś przyłapali. Trenerzy oddawali takie sprawy w nasze ręce. Ale gdyby kara była za słaba, daliby mu większą. Wilk musiał być syty i owca cała. I Andrzej był na to wkurzony - opisuje były mistrz świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej.
Według innych bokserów, z ówczesnej reprezentacji Polski, Gołota popalał wtedy papierosy w pokoju Michalczewskiego. Ten zwrócił mu uwagę, od słowa do słowa i wywiązała się bójka.

Kiedyś Andrzej wszedł do mojego pokoju i zaczął wariować. A ja sobie na to nie pozwalałem. To, że on był większy i silniejszy, nic nie znaczyło. Rzuciliśmy się na siebie, musieli nas rozdzielać - przyznał Michalczewski.
 Autor komentarza: ziom99
Data: 10-10-2010 00:51:00 
to już słyszałem. Myślałem, że coś więcej któryś zdradził.
 Autor komentarza: iron28
Data: 10-10-2010 00:52:00 
Wydaje mi się że to jest ten cały ich konflikt.
 Autor komentarza: bratmateo
Data: 10-10-2010 00:52:47 
uuuuuuuuuuu ostro
 Autor komentarza: bratmateo
Data: 10-10-2010 00:53:25 
to nie myslalem ze to az bojka byla
 Autor komentarza: silny
Data: 10-10-2010 00:57:45 
Niemiec przestan pierdo.....
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 10-10-2010 03:47:39 
Ogladalem wszystkie walki Michalczewskiego od walki z L.Barberem w ktorej wygral i zdobyl mistrzostwo.Szanuje go i lubie.
A co do walki z Royem J.Jr. to Golota sie wypowiadal(jest na you tube) ze zna managera Johnsa,rozmawial z nim i Michalczewski bal sie tej walki i dlatego do niej nie doszlo.Poprostu nie chcial walczyc z Royem.
 Autor komentarza: THOR14
Data: 10-10-2010 08:43:28 
LUCASSK.napisałeś prawdę.michalczewski był średnim bokserem,tak jak adamek.są tu tacy którzy uważają adamka za boga.niestety tak nie jest. i to najbliższym czasie zobaczymy.niech tylko dojdzie do walki z kliczką.adamek leci na siano,i jezeli kliczko da mu troche to wyjdzie po wpierdol.zrobi nawet laske za pare milionow.to tyle odnosnie mistrza adamka tomasza.hej!
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 10-10-2010 08:50:26 
a może tu chodzi o podłoże rasowe:) Andrzej Gołota ma blond włosy i niebieskie oczy, czego nie ma Darek, Przemek i Tomek. tak zauważyłem, że np. taki Krzysztof Włodarczyk z Gołym na piwo potrafi wyjść, a co niektórym to nie wychodzi.
Mam do Gołego duży szacunek za to jakim jest człowiekiem, nigdy nie mówi o nikim źle.
 Autor komentarza: gren
Data: 10-10-2010 08:55:19 
Wielka szkoda że brak opcji blokowania idiotów i ich komentarzy takich jak THOR14, silny !
 Autor komentarza: alexsoprano21
Data: 10-10-2010 11:13:30 
Michalczewski jest jak Tede sprzedał się hitlerowcom dla kasy!!! Ucieczka z zgrupowania i pozostanie w Rajchu to zdrada!! Miałeś 24 obrony! i co z tego jak dobierali Ci kelnerów, gdy dali ci konkretnego gościa z USA to zaraz skończyłeś kariere. Zostań teraz w Niemczech i nie lansuj się po polskich galach bo drażnisz mnie i innych
 Autor komentarza: pyra90
Data: 10-10-2010 11:36:56 
Hugo7
Popieram ,
on nie ma prawa być nazywanym polskim bokserem ,
jak pokazała historia jest tylko jedna rzecz która jest bezcenna dla Polaka,tą rzeczą jest Honor !
on walcząc pod flagą niemiecką wyzbył się honoru
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 10-10-2010 11:54:15 
Autor komentarza: pyra90
Data: 10-10-2010 11:36:56
"Hugo7
Popieram ,
on nie ma prawa być nazywanym polskim bokserem ,
jak pokazała historia jest tylko jedna rzecz która jest bezcenna dla Polaka,tą rzeczą jest Honor !
on walcząc pod flagą niemiecką wyzbył się honoru "



W takim razie tysiace Polakow pracujacych w Niemczech wyzbylo sie honoru????
 Autor komentarza: alexsoprano21
Data: 10-10-2010 12:14:09 
Nie wyzbyło się honoru pracując w Niemczech! Pracują tam bo sytuacja materialna ich do tego zmusiła!!! Ale nie reprezentują barw narodowych!! Hymnu!!! Godła!!! Taka jest prawda!! Andrzej Gołota faktycznie klepał biedę:( Nie raz Don King namawiał go na zmianę obywatelstwa!!! Prawda jest taka, że jak by walczył pod flagą amerykańską to sędziowskie przekręty nie raz uczyniły by go mistrzem!! Ale Andrzej w przeciwienstwie do Tigera nie poszedł na to!!! Godnie reprezentował Polskę!!! Nigdy za kilka milionów dolarów więcej nie zgodził się walczyć dla jankesów!!! A Darek niestety łakomy na hajs i się sprzedał jak Judasz!! Przecież jak ma taki talent to czemu nie pozostał w Polskiej kadrze??? Przecież też by zdobywał tytuły!! Owszem mógł walczyć w Niemczech ale nie pod ich flagą!! Rządza pieniądza
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 10-10-2010 12:22:55 
Dajcie spokoj z tymi honorami, flagami i barwami bo traci tanim patriotyzmem i kompletnym laictwem w sprawach histori owego okresu..
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 10-10-2010 16:09:43 
Aby kogoś krytykować, należy najpierw osiągnąć min. tyle, ile krytykowana osoba.
 Autor komentarza: kociol19
Data: 10-10-2010 19:30:33 
swoje zrobił i szacun mu za to umial w odpowiednim momencie odejść z ringu a gdybanie na temat jego przeciwników jest niepotrzebne popatrzcie kliczko terz sobie dobierają heyl to samo
 Autor komentarza: Jacexus
Data: 12-10-2010 04:46:26 
...a kto to jest Michalczewski ?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.