VIII MTB NADZIEI OLIMPIJSKICH W GDYNI

Szymon Osnowski, Informacja własna

2010-10-03

W Gdyni w dniach 2-3 października z inicjatywy Uczniowskiego Klubu Sportowego "Sokół" odbył się VIII Międzynarodowy Turniej Bokserski "Nadziei Olimpijskich". Na starcie stanęło 66 zawodników z 16 klubów z Polski oraz goście ze Szwecji.

Najlepszym zawodnikiem gospodarzy został Sebastian Ruliński, który w finale kadetów kategorii do 75 kg pokonał 2:1 Emanuela Glinieckiego z Team Chojnice. Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrano Przemysława Runowskiego z KS Damnica. Laureatem nagrody za najładniejszy pojedynek finałowy został jego brat Patryk Runowski, który po kontrowersyjnym werdykcie pokonał 2:1 Jakuba Wijatę z Team Chojnice. Pierwsze miejsce w klasyfikacji klubowej zajął Klub Sportowy "Wisła" Tczew, którego zawodnicy wygrali 6 z 7 pojedynków, notując 2 wygrane przed czasem. Najmłodszym zawodnikiem został Michał Łęgowski z UKS 8 Chojnice. O ciekawszych momentach turnieju w rozwinięciu...

Boksowano we wszystkich kategoriach wiekowych, a więc: adepci, młodzicy, kadeci, juniorzy i seniorzy. Pierwszym z zawodników który zwrócił moją uwagę był Maciej Jóźwik z Gwardii Szczytno. Boksuje zaledwie od 2 lat, a już prezentuje świetny poziom wyszkolenia, bardzo dużo widzi w ringu i dysponuje wspaniałym refleksem, co przekłada się na jego styl boksowania - około 80% akcji przeprowadza z kontry. Jego finałowy pojedynek z Mariuszem Kochem z "RKS" Łódź był jednym z ładniejszych. Łodzianin był bezradny wobec o wiele szybszego i dokładniejszego "gwardzisty". Jego ciosy przeszywały powietrze a każda luka w gardzie i błąd w akcji był błyskawicznie karcony przez Maćka. Cieszy to, że nadal zdarzają się zawodnicy w młodszych kategoriach którzy opierają swój boks na dobrym wyszkoleniu technicznym. Kolejnym zawodnikiem który mógł się podobać był 17-letni Sebastian Butkiewicz z Team Chojnice, startujący w wadze 81kg. Jego walka z Krzysztofem Staszewskim z "Czarnych" Słupsk zebrała burze braw na widowni. Efektownie boksujący chojniczanin, raz po raz omijał długie ramiona oponenta, przedzierając się do półdystansu i zmieniając płaszczyznę swoich uderzeń. Mimo sporej różnicy wzrostu Sebastian był w stanie nadrobić braki i wygrać walkę efektownie, choć w opinii sędziów było to 2:1. Wynik pozostawimy bez komentarza... Dużo dynamiki ciosów, pomysł i serce do walki dają nadzieje że być może ten zawodnik będzie pociecha trenera Gruchały na kolejnych Mistrzostwach Polski.

Na koniec najlepsza walka całego turnieju, czyli starcie Jakub Wijata (Team Chojnice) i Patryka Runowskiego (KS Damnica).Walka obfitująca w wymiany i ciężkie i choć nie można jej nazwać jednostronną, to z cała pewnością Jakub został w niej pokrzywdzony...Pierwsza runda: Wijata narzuca ostre tempo od samego początku starcia, które stoi pod znakiem ataku prostymi ze strony Chojniczanina. Runowski stara się odgryzać ale nie są to akcje tak efektowne i soczyste jak przeciwnika. Jest wręcz miażdżony przez swojego rywala. Druga runda: lekko osłabiony ciężką pierwszą odsłoną Jakub oddaje pole zawodnikowi z Damnicy. Nadal trwa walka cios za cios. Wijata zaczyna atakować dla odmiany korpus w zwarciach. Powietrze aż "jęczy" od siły dynamicznych uderzeń, jednak są to ataki zrywane-raz na jakiś czas. Można by ta rundę zaliczyć Patrykowi. Ostatni akt tej ringowej wojny to dyktando podopiecznego trenera Gruchały. Nieustanny pressing, ciosy na korpus i na głowę. Wijata demonstruje cały arsenał uderzeń: proste haki, sierpy. Niemal po profesorsku sam atakuje i unika jednocześnie ataków oponenta. Bezradny Runowski dąży do klinczu ale zawodnik z Chojnic zrywa każdy klincz i oddaje przynajmniej 3 lub więcej ciosów. Finisz Jakuba i....werdykt 2:1 dla Runowskiego. Nie mi oceniać czy słuszny, ale buczenie na sali wystarcza za komentarz... Po walce zdenerwowany Jakub opuszcza sale nie odbierając nawet gratulacji. W ten sposób sędziowie często sami poniekąd "wykreślają" dobrych zawodników ze środowiska pięściarskiego. Jakub zasłużył na wygraną, ale miał pecha bo jego przeciwnik miał już tzw. nazwisko... Komentarz do tej jak i wielu podobnych sytuacji zostawiam czytelnikom. 

Wyniki walk finałowych:

38,5kg Łęgowski Michał (UKS 8 Chojnice) - Budyś Patryk( Czarni Słupsk) 2:1
46kg Zalewski Jakub (Team Chojnice) - Mazur Mariusz (Czarni Słupsk) 3:0
52kg Daćko Kamil (UKS Nowi Polnica) - Wilk Dariusz (RKS Łódź)  3:0
54kg Formela Alan (KS Wisła Tczew) - Modrzejewski Maciej (UKS 8 Chojnice) 2 RSC
59kg Jaracz Bartłomiej (UKS 8 Chojnice) - Przecioska Adrian (Gwardia Szczytno) 0:3
62kg Ciechanowski Mateusz (Start Włocławek) - Machaj Wojciech (KS Wisła Tczew) 0:3
72kg Ziółek Wojciech (Widzew Łódź) - Milcarek Patryk (UKS 8 Chojnice) 0:3

50kg Koch Mariusz (RKS Łódź) - Jóźwik Maciej (Gwardia Szczytno) 0:3
54kg Bieliński Oskar (Agro Kociewie Starogard Gd.) - Jaruzel Paweł (UKS Sokół Gdynia) 3:0
57kg Smeja Adrian (KS Wisła Tczew) - Gierszewski Karol (UKS Nowi Polnica) 3:0
60kg Słomski Dominik (Start Włocławek) - Górski Adrian (RKS Łódź) 3:0
60kg Runowski Patryk (KS Damnica) - Wijata Jakub (Team Chojnice) 2:1
63kg Maliński Grzegorz (RKS Łódź) - Runowski Przemysław (KS Damnica) 0:3
70kg Mułkowski Dominik (SAKO Gdańsk) - Pawelczyk Tomasz (KS Wisła Tczew) 3:0
75kg Gliniecki Emanuel (Team Chojnice) - Ruliński Sebastian (UKS Sokół Gdynia) 1:2

69kg Kozłowski Adam (SAKO Gdańsk) - Łagunionek Kamil (SAKO Gdańsk) 0:3
75kg Wirkus Maciej (Agro Kociewie) - Ratyński Sebastian (SAKO Gdańsk) 3:0

60kg Myszka Marcin (UKS 8 Chojnice) - Yigit Anthony (Sztokholm) 0:3
64kg Prokopiuk Marcin (UKS Sokół Gdynia) - Sobol Mateusz (SAKO Gdańsk) 0:3
69kg Mielewczyk Damian (KS Wisła Tczew) - Ryta Krzysztof (SAKO Gdańsk) 1 RSC