- Nie lekceważę pozostałych zawodników, ale uważam się za najlepszego boksera w tej stawce - mówi Matt Skelton (23-5, 20 KO) na dziewięć dni przed turniejem Prizefighter.
- Byłoby miło, gdyby wygrana w tych zawodach okazała się przepustką do jeszcze jednej szansy zdobycia tytułu mistrza świata. Nie chcę za bardzo wybiegać myślami naprzód, lecz takie zwycięstwo byłoby dla mnie niezłym bonusem - zakończył Skelton.