ADAMEK DOCENIONY PRZEZ DONA STRADLEYA

Leszek Dudek, The Ring

2010-09-30

Tomasz Adamek (42-1, 27 KO) znalazł się w opublikowanym przez "The Ring" tegorocznym zestawieniu największych gwiazd szermierki na pięści. Dziennikarz "Biblii Boksu", Don Stradley, oceniał Polaka w kilku kategoriach, m.in.: pod względem talentu, dotychczasowych dokonań, czy też potencjału.

TOMASZ ADAMEK 42-1 (27 KO) - kategoria ciężka

TALENT: Były mistrz wagi junior ciężkiej to dobry bokser-puncher [często w ten sposób opisuje się meksykańskie legendy - Juana Manuela Marqueza i Marco Antonio Barrerę - przyp. red.] z większą niż przeciętna ringową inteligencją. Jego najlepszym ciosem jest prawy krzyżowy i choć nie udało się Polakowi zachować siły po zmianie kategorii z półciężkiej na junior ciężką, a potem jeszcze na ciężką, to i tak wciąż bije wystarczająco mocno, by rywale musieli zachowywać ostrożność. W przeszłości często wdawał się w bójki, jak choćby w ringowych wojnach z Paulem Briggsem i Stevem Cunninghamem, które kandydowały do miana "Walk Roku", lecz w królewskiej kategorii dużo bardziej polega na swoich umiejętnościach bokserskich. Wygląda na to, że nie zatracił odporności na ciosy, co udowodnił w ostatnich walkach z dużo większymi przeciwnikami. Ocena: B+

DOKONANIA: 33-letni Adamek nie tracił czasu od zeszłorocznego notowania "All-Star" i stoczył cztery pojedynki w wadze ciężkiej. Rozpoczął od zdemolowania 41-letniego Andrzeja Gołoty, który został poddany w piątej rundzie. Następnie przyszły zwycięstwa punktowe nad Jasonem Estradą, Chrisem Arreolą i Michaelem Grantem. Znakomite poruszanie się w ringu i celne kontry pozwoliły Adamkowi zdominować Arreolę i wygrać dwa do remisu. Jedyna porażka w rekordzie Polaka pochodzi jeszcze z wagi półciężkiej, gdzie przegrał na punkty z Chadem Dawsonem. Ocena: B+

ATRAKCYJNOŚĆ MARKETINGOWA: Wiele kontrowersji wywołała wydana w 2007 roku książka, której autor, były członek teamu Adamka, donosił, że pięściarz wspomaga się sterydami i czerpie zyski z działalności przestępczej. Nikt nie dał wiary tym rewelacjom i ogromna popularność Adamka nic na tym nie ucierpiała. Prawdę mówiąc, polscy fani ze Stanów nie byli nikim tak oczarowani od czasów Bobby'ego "Polskiego Księcia" Vintona, który w 1974 zaśpiewał "Melody of Love". Przyjacielski, ludzki Adamek przeprowadził się do Jersey, a swe walki toczył w Newark, gdzie zjeżdżały się wielkie tłumy polonijnych kibiców boksu. Brakowało tylko zainteresowania ze strony króregoś z gigantów telewizyjnych, takich jak HBO i Showtime. Pojedynek z Arreolą został pokazany w HBO "Boxing After Dark" i z pewnością nie zawiódł się na nim nikt z tych, którzy zdecydowali się go obejrzeć. Miejmy tylko nadzieję, że Ross Greenburg wie, że Adamek nie jest kolejnym z braci Kliczko... W grudniu Polak wraca na ring, jego przeciwnikiem będzie Vinny Maddalone. Ocena: A-

ZAPLECZE: Choć Adamek godnie zastąpił Gołotę, cień Andrzeja wciąż unosi się nad Tomaszem. Ziggy Rozalski, który zajmował się karierą Gołoty, teraz jest managerem Adamka. Wieloletni trener i twórca sukcesów "Górala", Andrzej Gmitruk, zmuszony był odejść z powodów zdrowotnych. Jego miejsce zajęli Roger Bloodworth (który zajmował się również Gołotą) i Ronnie Shields. Don King, który promował Andrzeja, przez pewien czas prowadził również Adamka. Teraz Polak związany jest z Main Events - grupą która opiekowała się Gołotą w czasach jego świetności. Andrzej nigdy nie zdobył mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej, być może Adamek zdoła tego dokonać. Ocena: A-

POTENCJAŁ: W kontekście Adamka mówi się o walce z mistrzem WBA - Davidem Haye oraz braćmi Kliczko, do których należą pozostałe pasy. Pojedynek z olbrzymim Michaelem Grantem miał przygotować Polaka do walk z wyższymi przeciwnikami. Ocena: A-

W tych samych kategoriach wcześniej oceniani byli m.in. bracia Kliczko. Oto porównanie wyników:

Tomasz Adamek (42-1, 27 KO): B+, B+, A-, A-, A-

Witalij Kliczko (40-2, 38 KO): A, A, B, A, B.

Władimir Kliczko (55-3, 49 KO): A-, A-, A+/C- (Europa/USA), A, B.

David Haye (24-1, 22 KO): A-, A-, A-, B+, A.