DE LA HOYA: PRAWDOPODOBNIE FLOYD BOI SIĘ PORAŻKI

Założyciel Golden Boy Promotions, Oscar De La Hoya, uważa, że walka Floyda Mayweathera Jr. (41-0, 25 KO) z Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO) dojdzie do skutku, gdy Amerykanin jej zechce.

- Myślę, że tak właśnie się stanie. Floyd niedawno walczył, a teraz zapewne uważa, że skoro w ostatnich dwóch pojedynkach zarobił 65-70 milionów dolarów, to nikt nie może go zmuszać i to on zadecyduje o dacie powrotu na ring. Prawdopodobnie jego walka z Pacquiao dojdzie do skutku w pierwszym kwartale przyszłego roku. Floyd wie, że nie ma żadnej lepszej opcji, a nie bez przyczyny nazywają go "Money" Mayweatherem - powiedział Oscar.

Mówi się, że pojedynek nie odbył się dotychczas, bo Floyd boi się utraty zera w rekordzie. Ludzie z jego bliskiego otoczenia potwierdzają, że perfekcyjny bilans jest dla pięściarza ważniejszy niż pieniądze.

- Tak, prawdopodobnie Floyd boi się przegranej. Nie chce stracić zera w rekordzie i wie, że po porażce fani przestaną go akceptować. Każdy prawdziwy ekspert wie jednak, że Mayweather łatwo wypunktuje "Pacmana". Styl robi walkę, a Manny będzie pasował Floydowi. Mayweather jest niezwykłym pięściarzem, choć poza ringiem to zupełnie inny człowiek - twierdzi De La Hoya.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: htchd2
Data: 28-09-2010 09:40:14 
Nie zgodze sie z tym że Floyd wypunktuje łatwo pac mana przecież obaj to ta sama liga.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 28-09-2010 09:57:45 
Ta już ty oskarku go wypuktowales...
 Autor komentarza: ironboy
Data: 28-09-2010 09:59:18 
no ja sądzę że jest to możliwe ale tak samo możliwe jest to że wynik pójdzie w drugą stronę. Niekoniecznie walka musi być wyrównana a prawda jest taka że dotychczas Floydowi leżeli mniejsi od niego ;)
 Autor komentarza: Laik
Data: 28-09-2010 10:08:59 
Ale na bokser.org 90% ekspertów uważa,że Floyd nie ma szans hahaha
 Autor komentarza: nuKER
Data: 28-09-2010 10:22:17 
To była chyba podpucha ze strony De La Hoya żeby Floyd się nie trząsł na myśl o walce z Pacquiao.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 28-09-2010 10:43:05 
Laik no pewnie w końcu co taki De La Hoya może wiedzieć o boksie:)
 Autor komentarza: pikawa
Data: 28-09-2010 11:05:57 
Laik,

Najnormalniej w świecie kazdy może wyrazić swoja opinie na temat tej niedoszłej walki. Twój problem jest taki, że większośc (jak sam piszesz ok 90% uzytkowników tego forum) chciałoby wygranej Mannego. Co złego w tym, że w przypadku ich konfrontacji widzą w nim zwycięzce. Nie wszyscy sa tu ekspertami, część osbó ponoszą emocję ale nikt nie może im zabronić wyrażania opinii, zgodnie z regulaminem obowiązującym forumowiczów. Osobiscie bardzo lubię Mannego ale uważam wyniki walki z Mayweatherem jest otwarty. Naprawde na dzień dzisiajszy trudno jest mi okreslić faworyta. Jedno wiem, to byłaby najbardziej elektryzujaca z walk jaka przyszłoby mi obejrzeć, bez względu na jej wynik. Dużo się o niej mówi przed, jeszcze więcej bedzie się mówił po. Uważam to za zupełnie normalne, wiekszość ma tu swojego faworyta i zgodnie z upodobaniami będzie pisało komentarze. Mam jednak wrazenie, że chciałbys wygranej Mayweathera też z jednego bardzowaznego powodu, by móc zamknąc wszystkim jego krytykom gęby. Ale to tylko takie luźne rozmyslania.
 Autor komentarza: val198
Data: 28-09-2010 11:37:11 
Z wszystkim tu można się zgodzić co powiedział Oscar poza tym,że Floyd łatwo wypunktuje Pacmana bo to równie dobrze Pacman może łatwo wypunktować Floyda jak ten nie będzie się bał wyjść do ringu.
 Autor komentarza: lipabad
Data: 28-09-2010 12:50:21 
Ja wygranej na punkty Pacmana raczej nie widzę jeśli już to będzie nokaut.Floyd nie jest idealny pokazał to Mosley w 2 starciu że można go trafić a między Pacmanem a Mosleyem jest według mnie przepaść.
 Autor komentarza: Virtuti
Data: 28-09-2010 13:13:52 
W każdym wywiadzie Floyda widać, że się boi. Chce się podbudować obrażaniem przeciwnika, chce sobie podnieść ego.
 Autor komentarza: Laik
Data: 28-09-2010 13:34:21 
pikawa,

Masz 100% racji.Dodam jeszcze,że nawet Oscar może się mylić.Mnie wkurza tylko to,że Floyd i Jego osiągnięcia są przez większość znafców na tym forum dyskredytowane.
Z komentarzy na bokser.org wynika,że On nic nie osiągnął,ma nadmuchany rekord,boi się wyzwań,porównywany jest nawet do HAYE'A!!!
Ja powtarzam,że Floyd Mayweather jr jest jednym z najwybitniejszych bokserów w historii,a na pewno ma najlepszą obronę ever.Żywa legenda...Większość dopiero to zrozumie,jak zleje Pacmana.
 Autor komentarza: greedyMan
Data: 28-09-2010 14:05:31 
Laik

Ma najlepszą ''obrone ever''Floyd najlepiej potrafi obracać sie dupą do przeciwnika ,nastawiać sie tylko na kontry,wykładać bark trzymać rece przeciwnika,klinczować,wymuszac faule w tym jest bez watpienia mistrzem.Takim boserom jak Sugar Ray Leonard,Sugar Ray Robinson,Oscar de la Hoya i wielu innym w moim mniemaniu do piet nie dorasta...
 Autor komentarza: greedyMan
Data: 28-09-2010 14:12:09 
Floyda zawsze zapamietam jako lamusa unikającego walki dosłownie i w przenośni nigdy nie postawie go na równi z takimi pięściarzami jak
Sugar Ray Leonard,Sugar Ray Robinson, Mohamed alli, Manny Pacquiao i wielu innych.A te swoje zielone paski może wsadzić sobie w odbyt ;)
 Autor komentarza: Melock
Data: 28-09-2010 15:33:12 
"nie bez przyczyny nazywają go "Money" Mayweatherem"

Przepraszam, ale to on sam siebie tak nazywa :)
I po co drążyć ten temat. Przecież on nigdy nie wyjdzie do Pacmana i zapowiedział to dawno. Kiedy obaj będą już na definitywnej emeryturze to nadal będzie się tą sprawę rozpatrywać?
Myślałem, że to już dawno rozeszło się po kościach. Kolejna wielka walka, która mogła się odbyć a się nie odbyło. A tu się okazuje, że jeszcze niektórzy biorą takie starcie pod uwagę. To nierealne.
 Autor komentarza: megatronus
Data: 28-09-2010 17:39:32 
Ja nie mogę szanować boksera który patrzy tylko na cyferki milion z przodu a zero na końcu(kasa i bilans)wszystko oki jak jest poprzedzane walkami z najlepszymi a ktoś kto uważa się za takiego niech walczy z równymi sobie a nie nabija na teoretycznie słabszych to jest dmuchanie balonika z bilansem. zero szacunku no chyba że tą całą kasę wydaje na karmieniu Afryki...


Skoro jesteś the best to czemu się boisz? Aha kasa i wszytko jasne biznesmen z ciebie dobry nie powiem ale kosztem jaj i szacunku coś za coś
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 28-09-2010 17:42:26 
Tu nie ma problemu że Packman wciagnie Floyda nosem czy odwrotnie bo obaj prezentują wysoki poziom bokserski. Problemem jest to że Floyd moim zdaniem unika tez konfrontacji - troche szkoda.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-09-2010 18:13:51 
też mi się wydaje, że Pacman jest wygodnym przeciwnikiem dla Floyda, ale obawy Amerykanina są uzasadnione, bo nikt w końcu nie jest idealny, Floyd może się pogubić w swojej obronie.

kiedyś uważałem, że Pacman zajedzie Mayweathera swoją szybkością i intensywnością ciosów, jednak teraz mam spore wątpiwości czy tak właśnie by było. Floyd jest wyższy i świetnie utrzymuje dystans, trudno go będzie dorwać, do tego jego ringowy spryt i inteligencja na dużo wyższym poziomie niż u Filipińczyka. wg mnie trudniej Floydowi walczy się z przeciwnikami wyższymi od siebie. Jedyną osobą, która obecnie mogłaby pokonać Floyda jest wg mnie Paul Williams.
 Autor komentarza: radeksss
Data: 28-09-2010 19:01:34 
Mayweather to po prostu jebany tchórz drugi po Haje oba są mocni ale tylko w ryjach...przecież to co razem ze swoim jebniętym ojcem i pieprzonym wujkiem nawrzucał Mannemu Pacquiao to świadczy o prawdziwym tchórzostwie w ogóle to cała ta rodzina jest jakaś pojebana po prostu strach im zaślepia oczy ponieważ Mayweather by przegrał przez nokaut bojo się po prostu uchylić czoła Mannemu
 Autor komentarza: Melock
Data: 28-09-2010 20:33:54 
Panowie, o czym tu dyskutować i po co prowokować wojnę poprzez takie porównania. To jak rozważania o bitwe Predatora z Supermanem. Kompletna fantastyka :D A efektem będą za chwilę bluzgi i obelgi niektórych.
 Autor komentarza: Laik
Data: 28-09-2010 20:52:03 
autor:megatronus

..."a ktoś kto uważa się za takiego niech walczy z równymi sobie a nie nabija na teoretycznie słabszych to jest dmuchanie balonika z bilansem. zero szacunku no chyba że tą całą kasę wydaje na karmieniu Afryki..."

hahaha,dobry jesteś.Jak ma nie walczyć z teoretycznie słabszymi,skoro teoretycznie lepsi nie istnieją!Mosley był teoretycznym nr.2 i z nim walczył.
Swoją drogą wydawanie kasy na karmienie Afryki to bzdura,więc nie wiem czemu miałby to robić
 Autor komentarza: Laik
Data: 28-09-2010 20:54:45 
greedyMan,

czemu jeszcze nie jesteś mistrzem świata??Przecież to takie proste,wystarczy się dupą odwracać...Zresztą znasz karierę Floyda chyba od walki z Hattonem..
 Autor komentarza: greedyMan
Data: 29-09-2010 09:49:12 
Laik

Wyjdz i zobacz czy cie nie ma za drzwiami.
''znasz karierę Floyda chyba od walki z Hattonem,, Nie irytuj mnie dziecko nie mam zamiaru wdawać się z twoją osobą w jaką kolwiek polemike bo :
-bo jesteś opory na wiedze
-psychofan
-i generalnie jesteś beznadziejny
 Autor komentarza: greedyMan
Data: 29-09-2010 10:44:09 
Laik
''czemu jeszcze nie jesteś mistrzem świata''

Głupie pytanie głupia odpowiedz(na twoim poziomie) :Bo nie umiem wypinac dupy tak jak Floyd i nastawiac sie tylko na kontry itp...



''znasz karierę Floyda chyba od walki z Hattonem''

Sugerujesz ze w walkach poprzedzających pojedynek z Hattonem nie nastawiał sie tylko na kontry itp... Właśnie swoim głupkowatym postem pokazałeś kto sledzi poczynania Floyda od walki z Hattonem...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.