WYGRANE LEE ORAZ HERNANDEZA

Redakcja, Informacja własna

2010-09-18

W nocy z piątku na sobotę doszło za oceanem do dwóch ciekawych pojedynków.

Występujący w wadze średniej Andy Lee (23-1, 17 KO) już na starcie ma małą przewagę nad rywalami, bo w jego narożniku zasiada sławny Emanuel Steward. Po wpadce z Bryanem Verą pięsciarz z Irlandii (na zdjęciu) zanotował właśnie ósmą kolejną wygraną, stopując w ósmej rundzie Michaela Walkera (19-5-2, 12 KO).

Z kolei w dywizji półśredniej Freddy Hernandez (29-1, 20 KO) potwierdził krążącą o nim opinię groźnego punchera w konfrontacji z cenionym Mike'em Anchondo (30-3, 19 KO).

Były mistrz świata federacji WBO ostro ruszył od pierwszej minuty do ataku, ale w czwartej rundzie nadział się na potężną kontrę z prawej ręki Hernandeza i bezbronny, zamroczony przy linach, przyjął jeszcze kilka mocnych uderzeń zanim doświadczony sędzia Robert Byrd zdecydował się go poddać.