BROOK I JENNINGS PEWNI SWEGO

W najbliższą sobotę dojdzie do ciekawej konfrontacji w kategorii półśredniej. Naprzeciw siebie stanie dwóch rodaków – Kell Brook (21-0, 14 KO) i Michael Jennings (36-2, 17 KO). Będzie to swoisty pojedynek młodego wilka z doświadczonym lisem. Walka jest oczywiście zakontraktowana na 12 rund, a jej stawką będzie pas WBO Intercontinental oraz prestiżowe trofeum mistrza Wspólnoty Brytyjskiej.

Co ciekawe, obaj panowie mają w swoich rekordach polski akcent. Brook [na zdjęciu] w marcu tego roku wygrał przez TKO z Krzysztofem Bieniasem, zaś doświadczony Jennings w 2004 pokonał Rafała Jackiewicza.

- Lubię takie przejażdżki, nasza walka będzie krótka i brutalna. Michael będzie marzył o końcu walki. Czekam na zrobienie kroku, który wzniesie mnie na światowy poziom. Zrobię to w sobotę i pokażę światu, że nie jestem gwiazdą jednego sezonu – zapowiada Brook.

Dużą klasę w wypowiedziach zachowywał były mistrz Wspólnoty Brytyjskiej, doceniając umiejętności oponenta. Nie na darmo Michael wspomina o doświadczeniu, w swojej karierze napotkał m.in. Miguela Angela Cotto.

- Walczyłem o światowe tytuły, więc wiem jak to jest być na szczycie. Spoglądam na rekord Kella i nie widzę tam wyjątkowego doświadczenia. Mój rywal nie walczył dalej niż 8 rund. On jest młodym, dobrym pięściarzem, ale czy najlepszym z jakim przyszło mi walczyć? – pyta retorycznie Jennings.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: zbigniewe
Data: 14-09-2010 20:06:46 
stawiam na Brooka
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.