PEWNOŚĆ SIEBIE I SPOKÓJ W TEAMIE PETERA

Leszek Dudek, fightnews.com

2010-09-10

Jeden z najsilniej bijących pięściarzy w wadze ciężkiej, Samuel Peter (34-3, 27 KO) jest spokojny i w pełni wyluzowany przed sobotnim rewanżem z Władimirem Kliczko (54-3, 48 KO).

- Widzę i słyszę co oni próbują robić, ale kompletnie mnie to nie rusza. Mam tylko nadzieję, że Władimir będzie ze mną walczył, a nie przepychał się przez dwanaście rund - powiedział "Nigeryjski Koszmar", nawiązując do pierwszego pojedynku, w którym Ukrainiec po trzech nokdaunach ratował się klinczami i przetrzymywaniem za każdym razem, gdy Peter sprawiał mu kłopoty.

- Widać po nim, że jest spięty. Znam Władimira od piętnastu lat i wiem, że do niego zaczyna docierać kto stanie przed nim w ringu w tę sobotę. Nie jest już sobą. Po nocach śnią mu się koszmary - zapewnia Ivaylo Gotzev, manager Petera.