HAYE: TO BĘDZIE EGZEKUCJA

Bokserski mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA, David Haye, obiecał fanom "publiczną egzekucję" podczas walki w obronie pasa przeciwko Audleyowi Harrisonowi.

Pojedynek ten odbędzie się 13. listopada w Manchesterze, a nie jak wcześniej się spodziewano w Londynie. - Moim zdaniem Audley nie zasłużył na taką szansę, ale ludzie chcą zobaczyć go na deskach więc walka dojdzie do skutku - potwierdził Haye. - To starcie będzie przypominało publiczną egzekucję, podczas której żartowniś Harrison zostanie ostatecznie zniszczony - dodał Brytyjczyk.

Haye i Harrison niegdyś byli przyjaciółmi, którzy często ze sobą sparowali. To już jednak nieaktualne, a od zeszłego roku są do siebie wrogo nastawieni. - To przeznaczenie - stwierdził Harrison. - 13. listopada zostanę mistrzem świata wagi ciężkiej i co do tego nie ma żadnych wątpliwości - podsumował pewny siebie, 38-letni już pretendent do tytułu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pankracy
Data: 07-09-2010 18:17:46 
Ta walka to jakieś kpiny.Tylko anglicy mogą to kupić.Czytałem gdzieś, że Haye ma dostać za nią 10 baniek.Moim zdaniem walka potrwa 3, 4 rundy.Haye będzie go chciał jak najszybciej znokautować ponieważ w późniejszych rundach mógłby się nadziać na jakiś lucky punch a Harrison mimo iż jest już chodzącym wrakiem to trzeba przyznać, że ma czym uderzyć.
 Autor komentarza: hrabiaf
Data: 07-09-2010 18:54:18 
lubię adamka ale trzeba przyznać ze on i haye walczą z coraz ,,trudniejszymi" rywalami...
 Autor komentarza: sliver84
Data: 07-09-2010 18:58:30 
Niestety masz rację...
 Autor komentarza: sliver84
Data: 07-09-2010 18:59:11 
Oby tylko zawalczył z Kliczką w marcu bo chyba inaczej stracę wiare...
 Autor komentarza: Deter
Data: 07-09-2010 19:03:10 
13 listopada to Haye będzie miał łatwą i przyjemną wypłatę. Oby było inaczej.
 Autor komentarza: sliver84
Data: 07-09-2010 19:03:16 
Mam na myśli oczywiście Adamka, Gaya już dawno skreśliłem.
 Autor komentarza: zbigniewe
Data: 07-09-2010 19:26:35 
HAYE biere starych dziadkow i se rekordy nabija to druga liga a nie mistrz mistrzowie to bracia kliczko a haye to tchorz
 Autor komentarza: xionc
Data: 07-09-2010 19:37:15 
Jesli byli przyjaciolmi to wszystko jasne - Haye chce podarowac kumplowi chwile w blasku chwaly a przy okazji zaliczyc latwa obrone. W sumie czemu nie, niech mu bedzie, Audleyowi na zwienczenie kariery. Moze jak Adamek zostanie mistrzem, sprawi podobny prezent innemu Polakowi (rewanz z Golota?).
 Autor komentarza: Shawn6
Data: 07-09-2010 20:00:11 
Audley jesteśmy za tobą.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 07-09-2010 20:24:16 
HAYE: TO BĘDZIE EGZEKUCJA

Noo faktycznie jest się czym podniecać :/ Mocarny pogromca emerytów kontra niestrudzony i zaawansowany wiekowo przeciętniak wagi ciężkiej. Walka 1000-lecia conajmniej :)
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 07-09-2010 20:30:58 
jeśli chodzi o aspekt czysto sportowy, to ta walka raczej go nie posiada.
Ale ten fakt nie wyklucza tego, że walka może być ciekawa i przynieść nam nie lada emocje... oby tak było.
 Autor komentarza: Razparuk
Data: 07-09-2010 20:36:51 
No to niech Haye nie dobiera takich rywali...tez mi...egekucja...kpiny a nie obroba pasa.
 Autor komentarza: speed
Data: 07-09-2010 21:46:33 
Do walki doszlo tylko z jedynego powodu... haye zgarnie w chuj pieniedzy za ta walke, bilety na wyspach napewno rozejda sie w ciagu jednego dnia hayemaker medialny chlopak
 Autor komentarza: myyyk
Data: 07-09-2010 22:37:40 
Haye ma 29 lat, pozamiatał CW, jest mistrzem HW, zarabia 10 baniek na gali, jest jednym z nielicznych poważnych rywali dla Braci, dumą Wysp. Po co ma przyspieszać koniec tego stanu rzeczy? On ledwo wszedł w prime jak na HW! Ma przed sobą 4-5 lat doskonałej dyspozycji i prawie nic mu nie zostało do osiągnięcia. I nie ma się do czego spieszyć. To Adamkowi tyka zegar, Witkowi bije dzwon, ale Haye ma luz. Ciężko pracował, żeby mieć wszystko pod kontrolą i pełno kasy na koncie. I ma. Czy walka z Władkiem za trzy lata nie będzie hitem? Będzie. To to nie oczekujcie zbyt wiele, nikt z Was nie skracał by sobie imprezy dla cudzej przyjemności.
 Autor komentarza: zin
Data: 07-09-2010 22:38:00 
po walce Haye odpocznie do lata przyszłego roku , później jakaś walka o duzy szmal i zakończenie kariery ... on to ma rozum - po co maja mu w ciężkiej obić jego ładną buźkę :p ;D
 Autor komentarza: zin
Data: 07-09-2010 22:39:42 
myyyk , jakie 5 lat , jak w przyszłym roku juz zapowiedział konieć kariery , a z Kliczkami nigdy nie zawalczy :]
 Autor komentarza: Jaguar
Data: 07-09-2010 23:09:49 
trzeba przyznać że Haye sprytnie to wszystko rozgrywa, najpierw narobił szumu, zwrócił na siebie uwagę Klitschko i bokserskiego biznesu, perspektywą dobrego na nim zarobku wszedł w układ z wujkiem Sauerlandem, który złożył mu z marszu w ofierze nudnego Wałujewa, który go zawodził bo musiał go sztucznie utrzymywać przy pasku WBA bo Ogr sobie sam nie radził, a potem Haye się wypiął na wszystkich, walczy rzadko bo po co się forsować, o ile musiał zawalczyć z Riuzem co było uzasadnione o tyle walka z Harrisonem to już przekroczenie granic cierpliwości, zwykła kalkulacja i komercja, zero ambicji i honoru, Haye ma talent choć ma braki, ale to nadal niepotwierdzona bokserska wydmuszka, po walce z Harrisonem będzie musiał jeszcze z kimś zawalczyć w połowie 2011 roku i pewnie nie będzie do dla niego nikt bardzo groźny, szkoda słów, a najśmieszniejsze jest to że zarabia na tej szopce więcej niż Klitschko na swojej, choć ci chociaż chcą walczyć z aktualnie możliwie najlepszymi, tyle że ci im nie dorównują
 Autor komentarza: Daro603
Data: 07-09-2010 23:09:55 
Ja właśnie myślę że to będzie egzekucja na Harrisonie:-o
Chciałbym żeby następna walka Davida to była z Tomaszem Adamkiem.
Myślę że też mogła by być egzekucja na Adamku;-)
Haye proszę Cię zawalcz kiedyś z którymś z braci Kliczko.
Lubię Hayemakera i chciałbym żeby POROZBIJAŁ swojch najbliższych rywali;-)
 Autor komentarza: Laik
Data: 07-09-2010 23:15:35 
Ładni zawsze mają łatwiej.Haye jest tego dobitnym przykładem...
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 07-09-2010 23:57:39 
A z której strony on taki pinkny ? Ładna to może być kobieta :)
 Autor komentarza: canuck
Data: 08-09-2010 00:56:58 
Ta walka jest prawie dokladnie taka sama jak walka Tomka w grudniu.
Trzeba zarobic jak najwiecej pieniedzy oraz podjac jak najmniej ryzyka, czekajac na rezultaty walki Braci K.

Przynajmniej Tomek nikogo nie obrazal, ani sie nie odgrazal, tylko robi to co do niego nalezy, przygotowujac sie do walki z Bracmi K. Mial trudna walke z Grant, to teraz wezmie lzejsza, ale dobrze platna.

Haye bedzie kiedys niezlym promotorem bokserskim, bo potrafi zrobic cos z niczego a la Don King. Audley (ps. Fraudley albo po polsku "Fikcyjny") to dla Haye: (1) spore pieniadze, (2) male ryzyko, and (3) znane nazwisko na rekordzie.

A ta cala teatralnosc, odgrazanie sie oraz "gaduly" to tylko po to, zeby duzo Brytyjczykow kupilo bilety oraz PPV. Przeciez nikt inny na swiecie nie bedzie traktowal tej walki powaznie. A tak po cichu licze, ze "Fikcyjnemu" wyjdzie jeden cios, tak ze wszystkie "pogrywki promocyjne" Haye, obroca sie przeciwko niemu.
 Autor komentarza: SLY21FOX
Data: 08-09-2010 02:16:07 
canuck zgadzam sie z tobą. a jeszcze chce dodac ze przy efektownej wygranej Haye jego akcje wzrosną ;)
 Autor komentarza: canuck
Data: 08-09-2010 05:18:05 
SLY21FOX: Masz racje w swoim komentarzu. Ale ja mysle, ze jest jeden podstawowy warunek, jak to podkresliles, a ktory ja chce jeszcze bardziej wyeksponowac.

To musi byc BARDZO EFEKTOWNA wygrana! Akcje Haye pojda w gore tylko wtedy, jezeli bedzie wygladal dobrze fizycznie, dominowal w ringu oraz wygra przez KO w ciagu 6 rund (tzn. polowa walki).

To jest "promocyjne niebezpieczna" walka dla Haye. Jezeli bedzie mial tylko jakies klopoty, albo wygra nieznacznie na punkty, to zaleje go fala krytyki. Fani boksu beda mu zarzucac, ze nie mogl nawet efektownie wygrac z zestarzalym "Fikcyjnym" w przekonywujacy sposob. No to z czym do gosci na Braci K, dude (chlopie)! Oczywiscie, jak przegra to jest po nim w marketingowym sensie.

Haye musi wygrac w przekonywujacy sposob, bo inaczej da absolutny promocyjny oraz marketingowy "odpal" po tym wszystkim co robil oraz mowil wczesniej w stosunku do Braci K!
 Autor komentarza: myyyk
Data: 08-09-2010 09:21:38 
zin
jeśli Haye jet takim showmanem na jakiego wygląda, to będzie wracał trzy razy. Na wyspach będzie kosił coraz więcej i coraz więcej za każdy powrót, a zawalczy pięć razy przez pięć lat i ustawi finansowo trzy następne pokolenia swojej rodziny.

Gdyby Haye był sympatyczny i uprzejmy, nikt by się walką z Harrisonem nie interesował, ale teraz każda walka pyskacza to będzie czekanie, że ktoś go w końcu trafi. I oto chodzi.
 Autor komentarza: Daw
Data: 08-09-2010 19:54:30 
Tak jak Haye powiedzial to bedzie egzekucja zgadzam sie z tym!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.