MEEHAN MIERZY W TUĘ

Redakcja, fightnews

2010-09-01

Już jutro Kali Meehan (35-4, 29 KO) i Evans Quinn (18-4-1, 16 KO) staną naprzeciw siebie, a stawka będzie wysoka, ponieważ obaj przegrali swoje ostatnie pojedynki. Nic więc dziwnego, że zarówno jeden jak i drugi liczy na zwycięstwo i powrót do szeroko rozumianej czołówki wagi ciężkiej.

- Jestem przekonany o czwartkowym zwycięstwie, po czym skupię uwagę na na walce z Davidem Tuą. W Australii są też inni ciekawi zawodnicy, tacy jak Solomon Haumono czy Alex Leapai, jednak oni odstępują ode mnie i Davida umiejętnościami.

Również pewny siebie wydaje się być Quinn, notowany kilkanaście miesięcy temu w czołowej piętnastce federacji WBC - Dobrze przepracowałem ostatni okres i wygram jutro. Ostatnio przegrałem wygraną walkę z byłym mistrzem, Siergiejem Liachowiczem, lecz dowiedziałem się o wszystkim zaledwie dwanaście dni wcześniej - tłumaczy ostatnie niepowodzenia Evans.