KLICZKO: NIE WALCZYŁEM Z KIMŚ TAK ODPORNYM

Redakcja, On the Ropes Boxing Radio

2010-09-01

- Przygotowania przebiegają bez zarzutów, zresztą jak zwykle. Dla mnie to po prostu kolejny rywal, pod którego musimy dopasować odpowiednią strategię i taktykę. Cieszę się na tę walkę, ponieważ Peter to jeden z najtwardszych i najtrudniejszych rywali za jakim dotąd się spotkałem. Wygrałem wtedy, ale on jest teraz lepszych zawodnikiem niż dwa lata temu, gdy nie sprostał mojemu bratu, Witalijowi. Wokół niego jest nowy zespół, trener i promotor, a on wygrał cztery kolejne pojedynki przed czasem, co z pewnością buduje. Stracił również sporo na wadze, co oznacza, iż będzie szybszy i bardziej niebezpieczny. Trzeba też dodać, że nigdy nie walczyłem z kimś tak odpornym, kto mógłby tyle przyjąć - twierdzi Władimir Kliczko (54-3, 48 KO), który już 11 września po raz drugi stanie oko w oko z Samuelem Peterem (34-3, 27 KO) we Frankfurcie.

Wracając do ich pierwszej potyczki, mistrz świata według IBF i WBO wspomina - Wszyscy dookoła mnie zastanawiali się, czy dam radę. Sam to wyjątkowo groźny przeciwnik, jednak ja nigdy nie przestałem wierzyć w swoje umiejętności. Znałem go, bo był moim sparingpartnerem, kiedy przygotowywałem się do walki z Charlesem Shuffordem w Las Vegas. Pewnego dnia porozbijałem mu nos i już nigdy nie wrócił, ale odwalił wtedy dobrą robotę - dodał Kliczko.