HUCK: NAJPIERW SUPER SIX, POTEM WAGA CIĘŻKA

Piotr Jagiełło, eastsideboxing.com

2010-08-31

Zapraszamy do zapoznania się z zapisem rozmowy przeprowadzonej z mistrzem świata WBO w kategorii junior ciężkiej- Marco Huckiem (30-1, 23 KO). Zawodnik ten opowiada o wrażeniach po ostatniej walce, o bliskiej perspektywie udziału w głośnym turnieju Super Six, o wadze ciężkiej oraz wiele innych. Niespełna 26-letni bokser oznajmił, że po wygraniu "Super Szóstki" z miejsca dostanie szansę walki o mistrzostwo świata w "królewskiej" kategorii.

- Zaskoczyłeś wielu sympatyków pięściarstwa rozprawiając się z Mattem Godfreyem w przeciągu pięciu rund. Jak ocenisz swój występ?
- Zgoda, uważam, że ta walka była sensacyjna. Na ringu jestem brutalny i potrafię przestraszyć rywali. Ktokolwiek wejdzie mi w paradę zostanie zniszczony!

- Godfrey boksował po 12 rund z wieloma zawodnikami z czołówki. Byłeś zaskoczony, że poszło Ci tak szybko?
- Nie byłem zdumiony. Wiedziałem, że to dobry zawodnik, uważam, że pokazałem swoją klasę. Jestem w stanie kończyć najlepszych pięściarzy tej kategorii w ekspresowym tempie.

- Twoje dwie ostatnie walki przed pojedynkiem z Mattem (potyczki z Minto i Richardsem) toczyłeś z rywalami wywodzącymi się z wagi ciężkiej. Masz ochotę przejść do najcięższej dywizji i sprawdzić swój talent właśnie tam?
- Oczywiście. Rozmawiałem z moim managerem Wilfriedem Sauerlandem dwa, czy trzy dni temu i doszliśmy do wniosku, że jak wygram turniej Super Six, to dostanę natychmiast mistrzowską szansę w wadze ciężkiej.

- Porozmawiajmy zatem o tym turnieju. Rozgrywki Super Six w kategorii super średniej cieszą się ogromnym zainteresowaniem, zwłaszcza w Ameryce. Jesteś podekscytowany szansą występu w takim przedsięwzięciu?
- Myślę, że to świetny pomysł. To była znakomita rzecz dla kategorii super średniej. Gdy w tamtym roku zaczynał się ten turniej, marzyłem o tym, żeby w mojej wadze też doszło do podobnego rozwiązania. Wierzę, że rozpoczniemy zmagania na początku grudnia i wszystko pójdzie dobrze.

- Jednym z zawodników, którzy mają wziąć udział w tych zmaganiach, ma być Steve Cunningham. To jedyny facet z którym przegrałeś w dotychczasowej karierze. Jak bardzo chciałbyś się z nim spotkać w ramach tego cyklu?
- Mam wielkie pragnienie spotkania się z nim w Super Six. Naprawdę chcę walczyć ponownie ze Stevem i zamierzam go bardzo, ale to bardzo zranić. Czekam na to!

- Jest jeden zawodnik, który kiedyś był królem w limicie do 200 funtów, a obecnie jest mistrzem w najcięższej dywizji, to David Haye. Jestem ciekawy jakie jest Twoje zdanie na temat udanego przejścia do wagi ciężkiej?
- On robi niesamowitą karierę, ale musisz pamiętać, że Evander Holyfield zdominował wagę ciężka, a przecież wcześniej boksował w cruiserweight. Stał się super mistrzem, pokonał samego Mike’a Tysona. To Ci powinno wyjaśnić jakie możliwości mają ludzie wywodzący się z lżejszych wag. Mam potencjał żeby zrobić to jeszcze lepiej, bo jestem wojownikiem.

- Taką samą rzecz, czyli przejście kategorię wyżej, zrobił Tomasz Adamek, ale on jest trochę mniejszy od Haye. Jeśli będziesz występował w wadze ciężkiej, to stylem będziesz przypominał bardziej Davida Haye, który ma szybkość i siłę, czy bardziej bardziej upodobnisz się do Adamka, który swój sukces opiera na tym, że jest mniejszy niż reszta.
- Nie zamierzam upodabniać się do nikogo. Jestem Marco Huck, najbardziej wybuchowy pięściarz. Mam ogromną, naturalną siłę i mogę ją wykorzystać w każdym limicie wagowym.