MACIEJ ZEGAN O SWOJEJ PRZYSZŁOŚCI

Rafał Kyć, Informacja własna

2010-08-29

Były pretendent do tytułu mistrza świata federacji WBO w kategorii lekkiej, Maciej Zegan (42-5-1, 21 KO) poinformował redakcję BOKSER.ORG o swoich planach na najbliższy czas, oraz podzielił się przemyśleniami na temat zbliżającej się walki Cieślak - Snarski. Według Maćka, jego walka o mistrzostwo świata staję się coraz realniejsza.

- Swoją kolejną potyczkę stoczę najprawdopodobniej we wrześniu. Jest bardzo duża szansa, że pojedynek ten zostanie rozegrany w Polsce, a jeśli wszystko przebiegnie po mojej myśli w październiku znowu pojawię się na ringu. Jestem na bardzo wysokim miejscu w rankingu WBO, i nie wykluczone, iż zawalczę o ten tytuł w najbliższych kilku miesiącach. Jeśli chodzi o walkę Cieślak - Snarski, to niewątpliwie będzie to ciekawy pojedynek. 'Snara' to dobry zawodnik, jest bokserem bazującym na swojej technice, lecz brak mu nokautującego ciosu. Co do Cieślaka to jest to młody, ambitny pięściarz, któremu wydaje się, że urwie każdemu głowę, a niestety rzeczywistość okazuje się dla niego okrutna. Powiem tak: niech wygra lepszy, tylko bez 'pomocy' osób trzecich - powiedział Zegan. Maciej mówił również o tym, że bardzo chciał zrewanżować się Krzysztofowi Cieślakowi, jednak propozycja drugiego pojedynku została odrzucona przez obóz Cieślaka. 

- Bardzo chciałbym zrewanżować się Cieślakowi, bo trochę wstyd mieć na koncie porażkę w pojedynku którego nie przegrałem. Wraz z Andrzejem Grajewskim złożyliśmy ofertę drugiej potyczki, nota bene bardzo ciekawej pod względem finansowym, ale nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Szczerze mówiąc, nie mam już ochoty boksować z Polakami, bo po pierwsze nie ma z tych walk zadowalających finansów, a po drugie my rodacy powinniśmy zabierać pasy obcym zawodnikom, a nie niszczyć siebie nawzajem. Na koniec serdecznie chciałbym pozdrowić wszystkich kibiców kochających boks. Bez was ten sport nie miałby najmniejszego sensu - zakończył Maciek.