BRIGGS: WYGRAM Z KLICZKO

Za niespełna dwa miesiące w Hamburgu dojdzie do długo wyczekiwanego pojedynku pomiędzy Shannonem Briggsem (51-5-1, 45 KO) oraz Witalijem Kliczko (40-2, 38 KO). Dla Ukraińca będzie to kolejny pojedynek, w obronie mistrzowskiego pasa federacji WBC wagi ciężkiej. Dla Briggsa z kolei będzie to szansa, by pokazać wszystkim niedowiarkom na co jeszcze go stać. "The Cannon" twierdzi, iż 16 października to on będzie górą i po raz drugi w karierze uniesie w górę pas mistrza.
 
- Myślę, że z październikowej potyczki z Witalijem Kliczko to ja wyjdę zwycięsko. Gdy już tego dokonam, w kolejnym występie chciałbym się zmierzyć w dobrowolnej obronie z Tomaszem Adamkiem. Życzyłbym sobie, by do walki z "Góralem" doszło właśnie w Polsce, ponieważ walczyłem w tym pięknym kraju jako amator, co było świetnym przeżyciem - powiedział Briggs naszemu portalowi.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 29-08-2010 08:21:16 
Byłoby pięknie :) Ale szanse na taki scenariusz są minimalne. Za Briggsem w zasadzie nie stoi ani jeden argument :(
 Autor komentarza: cotto1991
Data: 29-08-2010 08:28:33 
Już niejeden tak mówił. Z Władimirem miałby moim zdaniem większe szanse bo ma słabą szczenkę.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 29-08-2010 08:38:55 
Briggs nie milaby szans ani z Wladkiem ani z Vitkiem..Co z tego ze Wlad moze ma potejzana szczeke??..Trzeba sie jeszcze wpierw do niej dostac czyli ominac cholernie, dlugi i bolesny, szybki lewy prosty..nie takie to latwe o czym wielu sie juz przekonalo..
 Autor komentarza: val198
Data: 29-08-2010 08:56:53 
Briggs ma świetne plany,jestem za , ale pomarzyć dobra rzecz.
 Autor komentarza: piotr
Data: 29-08-2010 08:58:58 
@lukaszenko
Wcale Władek nie ma tak długich łap.
Ma zasięg (reach) większy od Ananasa o 3 cm! czyli prawie nic.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 29-08-2010 09:17:17 
piotr
Nie wiem nie porownywalem zasiegu ramion ale przyznasz ze lewy prosty Wladka jest w tej chwili jego ciosem firmowym..Briggs nie podszedl by do Wlada na tyle blisko aby ten dal sie pocelowac..Co innego Vitek, ze swoimy opuszczonymi lapami moglby jakas przypadkowa bombe wylapac..
 Autor komentarza: Lider
Data: 29-08-2010 09:20:24 
Za niespełna dwa miesiące w Hamburgu dojdzie do długo wyczekiwanego pojedynku....

Bardzo wyczekiwany to jest pojedynek Pacmana z Floydem.

A co do szans Shannona,to niestety wielkie walki zawalał,co pokazał z Foremanem,Lewisem,Ibragimowem albo z Lakoviczem,kiedy to zdobył pas WBO.Nie potrafił pokonać średniaków takich jak Botha.Nie mniej jednak w żaden sposób go nie skreślam,choć teoretycznie szanse ma b.małe.
 Autor komentarza: myszon41
Data: 29-08-2010 09:57:45 
Miło to słyszeć od Briggsa , ale Vitek go znokautuje. Da mu powalczyć kilka rund aż w końcu go sobie ustawi bo to inteligentny bokser.
Wypali prawym i skończy Shannona marzenia o pasie WBC a tym samym przekreśli jego walkę z Adamkiem w Polsce.
Szanse jego wygranej są jak 1:10. Zdarzają się niespodzianki w boksie , ale w tym konkretnym przypadku w to nie wierzę .
Pamiętacie walke Briggsa z Lenoxem Levisem w Atlantic City.
Lenox go zdominował bez dwóch zdań i mimo iż pod koniec pierwszej rundy został naruszony lewym sierpem Briggsa to nie dał się skończyć przed czasem. Z rundy na rundę zmęczenie Briggsa dawało znać o sobie i coraż rzadziej atakował Levisa gdy ten zaczynał wyrażnie uwidaczniać swoją przewagę w ringu by w 4 rundzie 2.16 minucie powąchać pierwszy raz jak smakują dechy ringu :)Potem jeszcze pod koniec tej rundy w 32 sek. przed końcem powtórzył swój upadek.
Dzieła zniszczenia Levis dokonał w 5 rundzie by potężnym prawym na 1.52 sek przed końcem połozyć Briigsa po raz trzeci na deski . Koniec był bardzo blisko bo zmęczony już i mocno naruszony Briggs sam się przewrócił po potęznym niecelnym lewym sierpie co jednoznacznie dało sędziemu znać , ze Shannon już nie ma co kontynuować swojej destrukcji.
To samo go czeka z Vitalijem !
Po prostu innego scenariusza tu nie widzę tym samym , ze Briggs juz nie jest w takiej formie jak w walce z Levisem.
Sporo przytył i nie ma już tej szybkości by zaskoczyć Kliczkę który przecież nigdy nie przegrał swojej walki przed czasem.
Jego dwie porażki to czyste przypadki przez kontuzje .
Pierwsza w walce Chrysem Byrdem a druga z Lennoxem Levisem.
Osobiście stawiam na Vita ,zresztą ring to szybko zweryfikuje.
 Autor komentarza: endriu
Data: 29-08-2010 10:32:10 
Ja jednak oddaje honor Briggsowi za jego ambicje i życzę powodzenia Dobrowolna obrona pasa z niepokonanym prospektem to jest to czego obecnie brakuje w wadze ciężkiej
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 29-08-2010 10:36:47 
Shannon nie peka juz nawet planuje dobrowolne obrony:)
I jak tu nie kibicowac mu w walce z Vitkiem
 Autor komentarza: marccin19
Data: 29-08-2010 10:42:51 
To już wiem komu będę kibicował, choc wiem, że szanse są minimalne
 Autor komentarza: Voyto
Data: 29-08-2010 10:44:01 
Też to miałem właśnie napisać.
 Autor komentarza: Cichy
Data: 29-08-2010 11:00:33 
a ja mówie że Briggs przegra w pierwszej rundzie no góra drugiej !!!
 Autor komentarza: Pfeifer
Data: 29-08-2010 12:16:26 
a co tam,
też wygram z kliczką.
 Autor komentarza: Shiman0
Data: 29-08-2010 12:44:38 
Briggsowi przydał by się jakiś lucky punch.:]
P.S Pozdrawiam wszystkich jako nowy użytkownik serwisu bokser.org
 Autor komentarza: nopainnogain
Data: 29-08-2010 13:03:56 
marccin19
Ale jaka radosc bedzie jak twoj faworyt wygra.
Shiman0
Witamy :)
 Autor komentarza: Melock
Data: 29-08-2010 13:09:44 
Tą wypowiedzią zdobył poparcie Polaków w nadchodzącej walce, taki pas byłby dla Adamka niemal prezentem. Briggs musi być pewny siebie, inaczej po co wchodzić na ring.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 29-08-2010 13:54:03 
Piekna wypowiedz Briggsa :) zapachniało latami 90-tymi gdzie nie było kurczakowania i chowania sie pod łóżko a jak ktoś krzyczał że jest najlepszy to wskakiwał do ringu by to udowodnić. Tak jak pisałem wielokrotnie, w tej walce praktycznie tylko lucky punch ratuje Shannona ale niespodzianka oczywiscie mile widziana :)
 Autor komentarza: Deter
Data: 29-08-2010 14:09:37 
KapralWiaderny

Myślę, że nie zapachniało latami 90. tylko pustym portfelem i desperacją. Gorzej, zapachaniło właśnie obecnymi latami, gdzie poziom walk o pasy jest coraz słabszy a emeryci są nadal w obiegu.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 29-08-2010 15:32:23 
Akurat o słabości dzisiejszej ciężkiej to już tu esej napisaliśmy...:)
 Autor komentarza: newark
Data: 29-08-2010 15:58:49 
Szans nie ma co przekreślać.

Zawsze może jakiś lucky punch poleci ;]
 Autor komentarza: cop
Data: 29-08-2010 16:26:12 
jednym z elementow, ktore stanowia o atrakcyjnosci "krolewskiej kategorii" jest to, ze pojedynczy cios moze zmienic przebieg wydarzen. przypomnijmy sobie walke briggs-liakhovich. oczywiscie nie porownuje klasy sergieya do vitaliya, aczkolwiek czytane tutaj wielokrotnie okreslenia: "nie ma zadnych szans" sa totalnym nieporozumieniem.
 Autor komentarza: Traja
Data: 29-08-2010 16:31:50 
pomyślcie jaki horror by był gdyby doszło do walki Adamek - Briggs ;o
przecież ten koleś ma takie kopyto, według mnie najmocniejszy cios w całej HW. padłbym na zawał ;D
 Autor komentarza: Voyto
Data: 29-08-2010 16:41:17 
Zyczyć Armacie zwycięstwa to trochę jak życzyć Vitowi żeby miał kontuzję:-) Pamiętajmy że Vit jest bardzo skrupulatny jeżeli chodzi o klauzulę o rewanż, więc mimo że bardzo ładnie Brigs gada, to czy by tak pózniej zrobił, jak mówi to wątpię.
Ale i tak można mu życzyć lucky puncha byłoby przynajmniej wesoło i ciekawie przez chwilę.
 Autor komentarza: Olaf
Data: 29-08-2010 17:45:40 
Skoro tak to życzę Briggsowi zwycięstwa ale prawdę mówiąc ma on takie same szanse jak "kropla wody w piekle" (Andrzej Kostyra).
 Autor komentarza: Daro603
Data: 29-08-2010 18:03:18 
Niewygra on z Vitalijem Kliczko.
Walka może być bardzo ciekawa... Vitali to wygra na punkty.
 Autor komentarza: zbigniewe
Data: 29-08-2010 18:31:40 
kliczko go rozniesie bedzie sie bawil a potem posle go na deski kilka razy i bedzie po walce to jest roznica 2 klas
 Autor komentarza: canuck
Data: 29-08-2010 18:40:26 
Mysle, ze wygra Vitek przez nokout w 6-8 rundzie. Ale piekno kategorii ciezkiej polega na tym, ze mozna byc zdecydowanym faworytem i przgrac. Briggs to wielki, silny oraz doswiadczony bokser, ktory bedzie ekstra zmotywowany. Jeden potezny oraz celny cios moze calkowicie zmienic obraz walki. Ale wydaje mi sie, ze bokserem ktory zada ten potezny oraz celny cios bedzie Vitek. On znokautowal 38 przeciwnikow w 40-tu wygranych walkach, czyli facet wie jak to sie robi.
 Autor komentarza: MyStyle
Data: 29-08-2010 21:24:23 
Vitek obrobi Briggsa podobnie jak Lennox

Choc wydaje mi sie ze Briggs z wiekiem, podobnie jak Grant jest mądrzejszy
 Autor komentarza: Daw
Data: 29-08-2010 21:35:47 
Lucky punch zawsze jest mozliwy,ale mysle ze tak sie nie stanie i Vitek wygra!
 Autor komentarza: silny
Data: 29-08-2010 21:44:06 
Kiedys mlody Briggs to byl wymiatacz Adamka zdmuchnal by z ringu jak swieczki z tortu
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 29-08-2010 22:29:40 
mnie osobiscie podobala sie pierwsza runda briggsa z lewisem co by nie mowic lennox mial tam duzo szczescia dechy wisialy w powietrzu i te niesamowite tempo walki od poczatku gdyby tak cannon ruszyl na wita kto wie co by sie z witoldem stalo
 Autor komentarza: Olaf
Data: 29-08-2010 23:11:52 
silny
Powtarzasz się...
 Autor komentarza: bratmateo
Data: 29-08-2010 23:22:18 
tylko lucky puch albo furiacki atak od poczatku chociaz moze natrafic na kontre ale z 2 strony nie ma innegi wyjscia bo niewieze ze bendzie mial kondycje na 12 rund a nawet jesli to bendzie jak slimak
 Autor komentarza: cop
Data: 29-08-2010 23:22:47 
"silny Data: 29-08-2010 21:44:06
Kiedys mlody Briggs to byl wymiatacz Adamka zdmuchnal by z ringu jak swieczki z tortu "

Hmmmm...intreseujace i bardzo intelektualnie zabarwione stwierdzenie. Czy moglbys rozwinac swa mysl? Kogo Briggs w swych najlepszych latch zdmuchiwal "jak swieczki z tortu"???
 Autor komentarza: silny
Data: 30-08-2010 00:39:42 
48 letni Ewander Holifild nie dalby z dzisiejszym Grantem zrobic sobie piccy z twarzy jak to bylo z Adamkiem
 Autor komentarza: Deter
Data: 30-08-2010 01:16:35 
silny
W boksie nie chodzi o wrażenia estetyczne związane z twarzą po pojedynku – choć kobiece oko, jak to kobiece, zwraca na to uwagę :) Podobnie jest z samochodami, dla kobiet liczy się kolor i wygląd - dla faceta coś innego :)

W tym sporcie, podobnie jak w innych – istotne jest zwycięstwo.
 Autor komentarza: silny
Data: 30-08-2010 01:25:57 
Panowie przeciez takiego wolnego Granta zadawajacego tak malo ciosow nie uzywajacego prawie wcale prawej reki to nigdy nie widzialem.Grant z walki z Dominickiem Guinnem byl o niebo szybszy i znokautowalby Adamka ,a z walki z Golota zucalby Adamkiem po ringu jak szmaciana lalka.Grant na pewno sie ostro przygotowywal do tej walki ,ale to juz jest cien Michaela z lat dziewiedziesiatych po prostu jego organizm nie jest juz w stanie przygotowac sie na dwanascie rund walki w szybkim tempie i zadawania duzej ilosci ciosow.Bloodwort powiedzial ze Grant z walki z Adamkiem jest lepszy niz z walki z Golota bo tamten Grant z 1999 roku by sie wystrzelal w pierwszych rundach a potem by stracil sily ,powiem tak jagby Grant sie wystrzelal to by zwloki Adamka prosto do kostnicy zawiezli.
 Autor komentarza: Deter
Data: 30-08-2010 01:38:51 
silny
Wolniejszy nie znaczy słabszy. Prócz szybkości, którą pewnie stracił Grant przez 10 lat, bokser ma jeszcze wiele innych atutów. Akurat z Tomkiem szybkość to nie jest najlepsza taktyka.
 Autor komentarza: cop
Data: 30-08-2010 01:54:39 
@silny - czy sa to twoje opinie, czy tez probujesz w nieudolny sposob prowokowac i to na dodatek nie w temacie?
 Autor komentarza: Melock
Data: 30-08-2010 11:15:43 
Krytycy pokroju Silnego za każdym razem nadużywają "gdyby". Gdyby 10 lat temu, gdyby z tym, gdyby z tamtym i tak dalej. Żadnych argumentów, ważne żeby jakoś zaniżyć wartość Adamka.
Tylko się zastanawiam co to ma za sens i jaki to ma wpływ na fakty, żadnego.
 Autor komentarza: cop
Data: 30-08-2010 22:32:36 
@melock - dokladnie. Kazde forum ma grupe, ktora nieudolnie stara sie manipulowwac zaslyszanymi informacjami i robiac to w bardzo schematyczny sposob, narazaja sie bycie uznanymi za niezbyt rozgarnietych umyslowo. No coz... Czasami przynajmniej mozna sie odrobine poznacz czytajac te wypociny pisane jezykiem, ktory nie ma nic wspolnego z ojczystym.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.