RING TELEGRAM

Redakcja, Informacja własna

2010-08-23

Trochę w cieniu kolejnego występu Tomasza Adamka, podczas weekendu doszło do kilku ciekawych pojedynków. Odbudowujący mozolnie swoją pozycję w wadze średniej Marco Antonio Rubio (48-5-1, 41 KO) musiał pogodzić się z utraconą szansą walki z Felixem Sturmem, a swą złość wyładował brutalnie na Jose Luisie Zertuche (21-7-3, 16 KO). Tak jak 30 miesięcy wcześniej, tak samo i tym razem Rubio (na zdjęciu) okazał się zbyt silny dla swojego rodaka, przełamując go ostatecznie na początku szóstej rundy.

Pomimo zbliżających się niedługo 39. urodzin efektowny boks zaprezentował również Cesar Soto (63-20-3, 43 KO). Były mistrz świata wagi piórkowej, obecnie próbujący swych sił w dywizji lekkiej, zastopował w trzecim starciu Jesusa Gonzaleza (14-3-1, 9 KO).

Nie napracował się również mistrz olimpijski z Pekinu, Felix Diaz (7-0, 5 KO). 27-latek z Dominikany w drugiej odsłonie znokautował Alexa Pereza (23-40-4, 18 KO), dla którego była to już piętnasta porażka z rzędu.

Nie mniejsze osiągnięcia ma występujący w kategorii super koguciej Guillermo Rigondeaux (6-0, 5 KO). Mistrz olimpijski z Sydney (2000) i Aten (2004) przez sześć rund obijał Jose Angela Beranzę (33-19-2, 26 KO), a ten poobijany był już tak bardzo, że w przerwie przed siódmą odsłoną zrezygnował z kontynuowania pojedynku.