Fernando Beltran, prezydent współpracującej z Top Rank grupy Zanfer Promotions, współpromuje karierę Julio Chaveza Juniora (41-0-1, 30 KO), który 11 września miał stanąć naprzeciw naszego Pawła Wolaka (27-1, 17 KO). Niestety "Syn legendy", jak powszechnie nazywa się Meksykanina, dostał ofertę walki ze sławnym Miguelem Cotto (35-2, 28 KO) o pas federacji WBA kategorii junior średniej i wycofał się z zapowiadanej konfrontacji ze "Wściekłym bykiem", jak z kolei nazywany jest Polak. Reprezentujący interesy meksykańskiego pięściarza Beltran uważa to za dobry i rozsądny ruch.
- Obóz Cotto zaakceptował datę pojedynku na 4 grudnia, a przecież wrześniowa potyczka z Wolakiem mogłaby zagrozić tej walce. W boksie nic nie jest pewne i jakaś kontuzją bądź rozcięcie mogłyby zniweczyć negocjacje odnośnie walki z Cotto - zakończył Beltran.
Niby sporo w tym racji, ale szkoda, że najbardziej pokrzywdzony w tym wszystkim okazał się Paweł...