AMERYKAŃSCY FACHOWCY: BĘDZIE NOKAUT

Przemysław Garczarczyk, ASInfo, foto: Mike Gladysz

2010-08-18

Kibice liczą już godziny do walki Tomasza Adamka (41-1, 27 KO) z Michaelem Grantem (46-3, 34 KO), a przepowiedniom co się stanie na ringu w Prudential Center w Newarku, nie ma końca. A co myślą na temat tego pojedynku czołowi amerykańscy dziennikarze i trenerzy? Jeśli im wierzyć – a przepytałem grono największych fachowców w biznesie – „Big” Michael Grant będzie miał szczęście, jeśli z Adamkiem przegra „tylko” na punkty...

Joe Santoliquito, redaktor naczelny „The Ring”:
Adamek wygra z Grantem przez nokaut w piątej rundzie.  Tomek już jest uznaną gwiazdą w boksie, teraz wspina się n szczyty w wadze ciężkiej. Grant to tylko stopień na tej drodze.  Grant może stworzyć problemy Adamkowi dzięki swojemu wzrostowi, ale Adamek odpowie na to siłą ciosu.  Grant nie walczył z nikim kalibru Adamka od czasu pojedynku z Dominicem Guinnem, który znokautował Granta dwoma brutalnymi uderzeniami w szczękę. Grant jest teraz starszy, a Adamek znacznie lepszy od Guinna, co sprawia, że zobaczymy ekscytujące, zdecydowane zwycięstwo dla Polish Hammera.

Dan Rafael, ESPN:
Myślę, że Adamek wygra walkę z Grantem.  Jest bardziej świeży, szybszy i potrafi przyjąć naprawdę mocny cios.  Grant ma najlepsze lata za sobą.

Michael Katz, były komentor pięściarski dla  “The New York Times”, “New York Daily News” oraz HBO:
Grant wygrał osiem kolejnych walk i będzie miał olbrzymią przewagę fizyczną nad mierzącym 188 cm wzrostu Adamkiem. Grant będzie miał też ponad 20 centymetrową przewagę w zasięgu ramion, co sprawi, że przynajmniej przez chwilę walka będzie interesująca. Ale ponieważ panowie nie będą grali w koszykówkę, nie mam zamiaru podważać przewidywań bukmacherów dających Grantowi mizerne szanse na zwycięstwo.  Adamek, który w zeszłym roku zastopował Gołotę w piątej rundzie, wcześniej stoczył dwie  diablesko trudne walki w kategorii 175 funtów z Paulem  Briggsem, zaliczając zwycięstwa  w wadze junior ciężkiej z O’Neilem Bellem i Steve Cunninghamem, dawno udowodnił co potrafi robić w ringu.  Poza obiciem ważącego 256 funtów Gołoty, Adamek wygrał z byłym olimpijczykiem Jasonem Estradą i jedną z ostatnich wersji załamujących serca pięściarzy wagi ciężkiej – Chrisem Arreola. W  walce przeciwko Grantowi praktycznie nie można stawiać przeciwko 33-letniemu bokserowi z dorobkiem 41 zwycięstw i jedną porażką. W swojej jedynej przegranej, walce z Chadem Dawsonem, nawet zdecydowana przewaga Dawsona nie zatrzymała Polaka przed położeniem na deski do niedawna niepokonanego mistrza wagi półciężkiej.

George Hernandez, trener Jasona Robinsona, rywala Krzysztofa Włodarczyka w walce o tytuł mistrza świata WBC:
Adamek ma za wielkie serce, za duże umiejętności i za dużo sprytu by przegrać z kimś takim jak Michael Grant. Grant był sztucznym tworem Teddy Atlasa, pięknie wyglądającym atletą, który nic nie umiał wtedy i nie umie dzisiaj. Adamek wygra przez nokaut w 7 rundzie, ale wcale bym się nie zdziwił, jakby było po wszystkim już w pierwszej.

Karl Freitag, wydawca najbardziej respektowanej strony bokserskiej – Fightnews:
Tomasz Adamek, były mistrz świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej już udowodnił, że potrafi wygrywać z mocno bijącą elitą wagi ciężkiej, ale jeszcze nigdy nie walczył z pięściarzami rozmiarów braci Kliczko. Jak mierzący 203 centymetry wzrostu, z 218-centymetrową rozpiętością ramion Michael Grant. Dodatkowa intryga w tej walce to pytanie, czy Adamek pomści  druzgocącą porażkę Andrzeja Gołoty z Grantem, czy Grant znowu złamie serca polskich kibiców? Adamek powinien – tego wszyscy oczekują – wygrać walkę z Grantem, ale w jaki sposób wygra i ile będzie miał z nim problemów, da nam odpowiedź na jego szanse z braćmi Kliczko.

Bernard Fernandez, legendarny dziennikarz pięściarski  “Philadelphia Daily News”:
Stawiam na wygraną Adamka na punkty, ale to nie byłby największy szok w historii boksu jeśli Tomek wygra przez nokaut.  Grant miał niezłą serię przed dekadą, ale nigdy nie podołał oczekiwaniom. Trudno sobie wyobrazić żeby teraz, w wieku 38 lat, dał sobie radę z Adamkiem.

Doug Fischer, komentator HBO oraz „The Ring”
Adamek wyraźnie na punkity, ale wcale nie sądzę – jak przypuszcza większość moich kolegów – że to dla Adamka będzie spacerek.  Grant ma za soba osiem kolejnych zwycięstw, a od ostatniej porażki minęło siedem lat, więc na pewno ma prawo byc pewny siebie i być w formie.  Jego wzrost i zasięg ramion powinny sprawiać Adamkowi problemy – zakładając, że będzie walczył na dystans, co Grant powinien robić. Adamek nie boi się pracy, myślę, że będzie to wyrównany boks do połowy walki, później aTomek będzie bardziej aktywny, atakując z półdystansu i trafiając Granta na korpus.  Spodziewam się, że w końcowych rundach to Adamek będzie agresorem, kiedy Grant zacznie tracić siły.  To będzie czwarta walka Polaka w wadze ciężkiej i myślę, że jego organizm już zaadoptował się do nowej kategorii wagowej.  Powinien być szybszy, ruchliwszy i silniejszy niż do tej pory.  Nokaut w końcowych  rundach mnie nie zaskoczy, choć sądzę, że jeśli Grant będzie miał kłopoty, to zacznie klinczować, przytrzymywać mniejszego rywala i dotrwa do końca walki.

Rozmawiał: Przemek Garczarczyk