ARREOLA: JESTEM GOTOWY NA CIĘŻKĄ PRACĘ

W miniony weekend Chris Arreola (29-2, 25 KO) powrócił na ring zwycięstwem nad Manuelem Quezadą, choć swoim występem na pewno nie zachwycił ani siebie, ani szefów stacji HBO, którzy po dłuższym okresie współpracy postanowili nie pokazywać tego pojedynku. Sam pięściarz ma jednak nadzieję na szybki powrót, choć podczas piątkowej walki znów odnowiła się mu kontuzja dłoni.

- Mogłem zrobić to wszystko dużo lepiej, ale Quezada wyszedł na ring naprawdę dobrze przygotowany. Wierzyłem, że go zastopuję w tym pojedynku, lecz on zostawił tam dużo serca. Nie znoszę dłuższych przerw pomiędzy walkami i z pewnością częstsze występy dobrze wpłyną na moją postawę. Nawet jeśli telewizja nie będzie pokazywać moich walk, chcę rywalizować jak najczęściej. Czuję się naprawdę dobrze i jestem gotowy na ciężką pracę - zakończył 29-letni Arreola.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 16-08-2010 11:34:13 
Z jednym sie zgodze,bo to jest pewne-telewizja nie bedzie pokazywac jego walk.Zdziwil bym sie gdyby bylo inaczej.Biedaczysko ostatnio zawsze musi walczyc z kontuzja dloni,nie moze wyleczyc.A to pech.
 Autor komentarza: Melock
Data: 16-08-2010 11:34:30 
Ciężko będzie Krzychowi wrócić do łask HBO takim boksowaniem. Walczy jak ciapa, miał pecha że trafił na Adamka. Przy nim jego boks wyglądał chaotycznie i lamersko.
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 16-08-2010 11:44:28 
Jakby obił Petera toby wrócił do łask telewizji ale raczej w to nie wierze zeby OBIŁ SAMUELA
 Autor komentarza: Luton
Data: 16-08-2010 11:46:46 
Dla niego każdy bedzie dobrze przygotowany, bo on traktuje boks jak hobby. "Lubie walki, lubie bić rywali". Adamek był 110%, Quezada pewnie 150%, a Chris niestety znowu miał kontuzjowane ręce. Moim zdaniem nietyle kontuzjowane co nieprzystowane do ogromnego wysiłku. Obijać gruszke, to nie to samo co obijać rywala. I nie kontuzja ale wysiłek. Tym bardziej styl Arreoli jest taki, że trzyma wysoko garde i ta garda jest obijana. To także odbiera sporo sił, szczególnie u takie gościa co traktuje sport na pół gwizdka.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 16-08-2010 12:02:09 
Arreoli brakuje po prostu trenera z prawdziwego zdarzenia, z autorytetem i umiejącym zaszczepić w swoim podopiecznym dyscyplinę treningową. Inna sprawa, że jak powiedział sam Chris "jednego trenera już zwolnił bo zaglądał mu w talerz".

Ja już postawiłem na nim krzyżyk, gdyż w starciu z profesjonalistami, świetnymi technicznie, nie wchodzącymi tak jak Quezada pod cepy, którymi operuje Chris nie ma szans, a nawet na tych pokroju Quezady, Walkera czy Minto z biegiem czasu będzie za słaby (jeżeli nic nie zmieni).

Szkoda mi tylko jego fanów, meksykańskiego pochodzenia, bo robi ich mówiąc kolokwialnie w balona - niektórzy już to zrozumieli o czym może świadczyć frekwencja na widowni podczas ostatnich jego walk. Bo jeśli ktoś mówi: "solidnie przepracowałem okres przygotowawczy i jestem w życiowej formie", natomiast wchodząc na wagę okazuje się, że chyba nie był do końca szczery to jak to nazwać ?
 Autor komentarza: Luton
Data: 16-08-2010 12:08:48 
Jeśli chodzi o Ramireza, to nie sądze żeby to był zły trener. Problem w tym, że to jest kumpel Arreoli. Razem biegają na treningach. Problem, że razem idą też na piwo i hamburgera (prawdopodobnie po treningu). Arreola sam powiedział, że byli tacy co chcieli go zmobilizować, ale ich już nie ma. Tu Arreola rządzi. Ale gdyby Arreola chciał inaczej to Ramirez by sie dostosował. "Normalny" trener po takich numerach powie Chrisowi "bye", Ramirez to kumpel i nawet jak dzwoni po Chrisa żeby przyszedł na trening to ten dopowiada "dobra tam odpuścmy dzisiaj, jutro to nadrobimy". Domyślam sie, że tak jest :)
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 16-08-2010 12:10:37 
trzymam kciuki że Chris wyciągnie wnioski i zabierze się do rzeczy profesjonalnie !
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 16-08-2010 12:16:23 
Luton,

Nie chodzi mi o to, że Ramirez to zły trener:) To jest zły trener dla Chrisa, właśnie z powodów opisanych przez Ciebie. Dobry kumpel nigdy nie będzie dobrym trenerem lub szefem. Chris musi nad sobą poczuć bat i podporządkować wszystko pracy, która daje mu na przysłowiowy chleb. Tylko z takim trenerem może wykorzystać swój potencjał, który niewątpliwie ma.

Tyle tylko, że niestety nie zmusisz nikogo do tego czego nie chce on sam i tu leży problem.
 Autor komentarza: Luton
Data: 16-08-2010 12:21:41 
KidDynamite

Nadajemy na tych samych falach. zgadzam sie z Tobą w tym i tamtym poście, problem polega właśnie na tym, że to Chris jest panem siebie i swojej kariery i normalny trener z nim nie będzie trenował, bo albo odejdzie albo zostanie zwolniony. Ramirez to KUMPEL(!), ale coś tam o boksie jednak wie, więc idealnie pasuje do drużyny. To Chris musi sie zmienić, nie Ramirez.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 16-08-2010 12:22:23 
Chris Arreola to taki ringowy zabijaka ale niestety bez techniki..ma wiele niedoskonalosci co w polaczeniu z leniwym charakterem nie rokuje pozytywnie na jego przyszlosc..Mysle ze Arreola nigdy nie bedzie mistrzem swiata wagi ciezkiej nawet dzis ale do konca, do swojej sportowej emerytury pozostanie grozny i bedzie sie ocieral o scisla czolowke..
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 16-08-2010 12:24:03 
GoldenBoy,

Ja już straciłem wiarę w niego, mimo że jest bardzo sympatycznym, charyzmatycznym bokserem.

Dostał ostrzeżenie od mistrza, potem drugie od Adamka, nic się nie zmieniło więc dalej będą "obiecanki cacanki, a głupiemu stoi"...

Nikt od niego nie oczekuje świetnej rzeźby, po przy jego uwarunkowaniach się po prostu nie da, ale te 108-110kg jest jak najbardziej w zasięgu - pokazywały to chociażby walki z Witherspoonem i Couserem.
 Autor komentarza: xionc
Data: 16-08-2010 13:26:29 
Jesli chce wrocic na szczyt, to niech powalczy z kims z Europy, np. z Dimitrenka. W US nie ma bokserow w jego lidze, z ktorymi moglby wejsc do ringu (Thompson i Eddie raczej nie powalcza o pietruszke).
 Autor komentarza: bonkers
Data: 16-08-2010 13:45:25 
Arreola niedługo przejdzie na emeryture niestety...
wieczne problemy z wagą ,częstsze kontuzje rąk -nie wygląda to dobrze...
 Autor komentarza: Lider
Data: 16-08-2010 14:11:29 
Luton i KidDynamite powiedzieli już wszytko co chciałem powiedzieć.
 Autor komentarza: glaude
Data: 16-08-2010 14:17:42 
Ja tylko dodam od siebie, że faktycznie mimo młodego wieku Chris jest już chyba po primie ... i to na własne życzenie.

Moze to dziwić, ale szykuje mu się bardzo młoda emerytura- niestety z możliwością braku zabezpiecznia finansowego na przyszłość :(

Mam nadzieję, że on się jednak opamięta i weźmie za robotę- jak na HW ma jeszcze (teoretycznie) dużo czasu do końca kariery.
 Autor komentarza: Jasiu1976
Data: 16-08-2010 14:24:01 
"Czuję się naprawdę dobrze i jestem gotowy na ciężką pracę" - acha czyli do tej pory ciezko nie pracowal.
Teraz juz wiem dlaczego przegral z Kliczka ,Adamkiem i tak srednio ostatnio wypadl.

Ale teraz juz tak nie bedzie bo jest juz gotowy na ciezka prace :)
 Autor komentarza: Daw
Data: 16-08-2010 14:54:44 
Chris wez sie naprawde do roboty i to ostro to moze jeszcze cos zdzialasz,bo w takiej formie jak teraz to nie masz czego szukc z najlepszymi!
 Autor komentarza: biggeorge
Data: 16-08-2010 15:25:46 
Trochę techniki i dużo lepsza praca nóg waga 108 - 112kg i Chris mógłby coś wywalczyć z najlepszymi
 Autor komentarza: biggeorge
Data: 16-08-2010 15:27:18 
Trochę techniki i dużo lepsza praca nóg waga 108 - 112 kg i Chris mógłby coś wywalczyć z najlepszymi
 Autor komentarza: nopainnogain
Data: 16-08-2010 16:11:58 
glaude
Mysle ze masz racje,Chris ma widowiskowy styl ale bardzo niebezpieczny dla swego zdrowia,zauwazcie ile on zbiera w byle pojedynku,to musi sie odbic na zdrowiu.Bardzo chcialbym zebym to byla prawda ze olewal treningi i przezto przegral z Vitem i Adamkiem,obawiam sie jednak,ze to tylko takie tlumaczenie swej niemocy.Moze gdyby zmienil trenera bo ten grubas w czapie niejest chyba rozchwytytwanym trenerem i zbyt cenionym.
 Autor komentarza: jerry
Data: 16-08-2010 18:44:17 
Jak wiekszosc lubie Krzycha i zycze mu dobrze ...ale wyjsc wyzej bedzie mu ciezko ...nie ma samodyscypliny u niego .
 Autor komentarza: Crimson
Data: 16-08-2010 19:34:36 
"ARREOLA: JESTEM GOTOWY NA CIĘŻKĄ PRACĘ"

Powtarzam to samo rodzicom chyba od 1 klasy gimnazjum
 Autor komentarza: nopainnogain
Data: 16-08-2010 22:38:46 
Crimson
Moja malzonka wzeszczy ze sie opierdalam jak pracuje 20h/24h.Kobietom niedogodzisz.:) mimo to ja kocham,mamy dwie coreczki i Ona jest caly czas w gotowosci,czyli 24h/24h.Sz
 Autor komentarza: nopainnogain
Data: 16-08-2010 22:40:14 
Szacun wszystkim Matkom.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.