DAWSON: PASCAL CAŁY CZAS UCIEKAŁ

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-08-16

Były dwukrotny mistrz wagi półciężkiej, Chad Dawson (29-1, 17 KO), tuż po walce, w której stracił pasy IBO i magazynu "The Ring", obiecywał, że nie będzie szukał wymówek, lecz najwyraźniej nie może pogodzić się z porażką do tego stopnia, że sam zaprzecza swoim słowom.

W sobotnią noc na ringu w Montrealu Jean Pascal (26-1, 16 KO) wygrał jednogłośnie na punkty po podliczeniu kart punktowych, po tym jak nad prawym okiem Amerykanina pojawiło się rozcięcie uniemożliwiające dalszą walkę. Dawson zamierza skorzystać z przysługującego mu prawa do rewanżu.

- To śmieszne. Na ostatniej konferencji przed walką on twierdził, że to ja będę przed nim uciekał. W ringu było odwrotnie. Ja chciałem walki i to ja goniłem go przez jedenaście rund. Wiem, że on nie chciał ryzykować, bo minimalnie prowadził. Trafiał, a potem uciekał. Kto jest tchórzem? Ja chciałem się bić. Wywierałem presję, a on unikał walki - powiedział Dawson.