ROBINSON: TRZEBA SZANOWAĆ BOKS

Jason Robinson, który 25 września w Warszawie zrobi wszystko by odebrać tytuł mistrza świata WBC Krzysztofowi Włodarczykowi w wadze junior ciężkiej, nie lubi robić wokół siebie zamieszania. Odwrotnie od swojego pierwszego trenera George'a Hernandeza, który wspólnie z Buddy McGirtem będzie 25 września w narożniku Amerykanina, Jason lubi jak się go zostawi w spokoju i daje walczyć...

- Trener Hernandez twierdzi, że szansa walki o tytuł w wadze junior ciężkiej nie była dla ciebie zaskoczeniem, bo już dawno ci się należała. Może nawet bardziej dawniej niż teraz?
Jason Robinson: W boksie trzeba mieć trochę farta, tak jak w życiu. Ja go nie miałem, zawsze coś wypadało, przyplątywały się kontuzje. Szczęście musi się jednak odwrócić. Mam cztery tytuły mistrza świata w kickboxingu, wielu fachowców ciągle patrzy na mnie jak na kickboksera a nie zawodnika, który może zdobyć tytuł. Będę miał okazję w Polsce ich przekonać, że się mylą.

- Co wiesz o Krzysztofie Włodarczyku?
JR: Że jest dwukrotnym mistrzem świata, czyli nikt mu nie dał nic za darmo, nie zdarzyło się nic w jego karierze przez przypadek. Na pewno będzie ciężko trenował, choć nie miałbym nic przeciwko temu, żeby mnie zlekceważył - będzie łatwiej dla mnie. Włodarczyk lubi walczyć w zwarciu, zadawać tam ciosy, ale akurat ja jestem dobry w trzymaniu rywala na dystans, nie jest łatwo zamknąć mnie w narożniku. Powiedzmy tak - jestem przeciwieństwem Fragomeniego. Nie opowiem jak będę walczył w Polsce, bo podobnie jak mój trener nawet nie lubię jak mi się robi zdjęcia, nie wpuszczamy dziennikarzy na nasze treningi. "Wrogom wszystko może się przydać" - tak twierdzi George. Ja mu wierzę.

- Widziałem twoją ostatnią walkę - z Harveyem Jolly, w Chicago. Z tym samym rywalem walczył inny polski pięściarz, Andrzej Wawrzyk. I podobnie jak ty zaczął - od leżenia na deskach...
JR: I podobnie skończył, wygrywając walkę. Ja się odpłaciłem Harvey'owi, po moim, nokdaunie w pierwszej rundzie, to ja go miałem na deskach w drugiej. To była ciekawa, trochę dziwna walka bo walczymy podobnie - trudno nas trafić, mamy bardzo dobry balans ciała, wyczucie dystansu. Jolly walczy inaczej niż Włodarczyk, którego na pewno łatwiej będzie trafić.

-Nie będziesz faworytem, a do tego będziesz walczył w Polsce, gdzie kibice będą za "Diablo". Ale wiem, że to ci nie przeszkadza.
JR: Zupełnie mi to nie przeszkadza. W kickboxingu walczyłem w różnych krajach i wygrywałem. Ostatnią moją walkę też wygrałem na gorącym terenie przeciwnika. Nie denerwuję się rzeczami na które nie mam wpływu. A, że Włodarczyk będzie faworytem? To jest boks, dyscyplina, którą każdy musi szanować. To dyscyplina, która nagradza tych, którzy walczą do końca, zawsze wierzą w swoją szansę, w swoje umiejętności. Taki będę w ringu bijąc się o tytuł WBC.

Rozmawiał: Przemek Garczarczyk

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lider
Data: 13-08-2010 10:21:52 
Ciekawe w jakiej będzie formie podczas walki z Włodarczykiem.Na pewno w swoim prime do bardzo dobry bokser.
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 13-08-2010 10:26:03 
Ten pan dostanie ciężkie KO OD diabla
 Autor komentarza: odyniec
Data: 13-08-2010 12:42:37 
ten koles nie jest takim leszczem jak na poczatku wszyscy twierdzili ale wierze ze Diablo go posklada

a tak poza glownym tematem to co z super Six w CW i co z walka z Greenem
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 13-08-2010 13:13:27 
cytat: "...Że jest dwukrotnym mistrzem świata, czyli nikt mu nie dał nic za darmo, nie zdarzyło się nic w jego karierze przez przypadek..."

- no racja, wygrana z Cunnem to był po prostu błąd w sztuce Cunn'a :)
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 13-08-2010 14:49:55 
GoldenBoy
Jeszcze niektorym Steve"waciana łapa i waciane nogi" Cunningham siedzi w glowie. A błędy w sztuce to on robi prawie zawsze.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 13-08-2010 14:53:02 
teraz to piszecie Steve"waciana łapa i waciane nogi" Cunningham a jak go Adamek pokonal to pisaliscie o nim "najlepszy cruiser" i "niedoceniany talent"
smieszni bywacie coniektorzy


Diablo jest mistrzem WBC i to jest niezaprzeczalny fakt
 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 13-08-2010 15:08:01 
"To jest boks, dyscyplina, którą każdy musi szanować. To dyscyplina, która nagradza tych, którzy walczą do końca, zawsze wierzą w swoją szansę, w swoje umiejętności."

Naprawde piekne slowa Robinsona. Z mila checia obejrze co ma do zaoferowania w walce z diablo.
 Autor komentarza: bonkers
Data: 13-08-2010 15:12:51 
Steve rozczarował w walce z Troyem ale mam nadzieje że to wypadek przy pracy związany ze zmianą promotora (trenera też zdaje się) i tego że u Kinga regularnie nie walczył
nie wypada po jednej kiepskiej walce skreślać kogoś kto obił 2 obecnych mistrzów
 Autor komentarza: unlocer
Data: 13-08-2010 15:55:17 
Tutaj Toney nieżle się z nim rozprawił.
http://www.youtube.com/watch?v=lwJ7WFpl03Y&feature=related
 Autor komentarza: Melock
Data: 13-08-2010 16:14:50 
Ciekawe czy Krzysiek będzie sparingpartnerem Gołoty w "Tańcu z Gwiazdkami" :D
A walka zapowiada się bardziej interesująca niż ta z Frago. Ja chciałem postawić na Włocha, a ten nie pokazał kompletnie nic. Zobaczymy tutaj.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.