NIKT NIE UKRYJE SIĘ PRZED SOLISEM!

Jarosław Drozd, allboxing.ru

2010-08-13

Malte Mueller-Michaelis, dyrektor wykonawczy grupy promocyjnej Arena, współpromującej m.in. Odlaniera Solisa (16-0, 12 KO) w ostatnim wywiadzie zdradził nieco szczegółów dotyczących przygotowań Kubańczyka do dalszej części sezonu. Zapraszamy do lektury:

- Co w tej chwili słychać u Odlaniera? Gdzie przebywa i co robi?
- Solis mieszka i trenuje w Miami. Wkrótce wybiera się na Dominikanę na obóz szkoleniowy. Jego główny trener, Luis Diaz, współpracuje także z innymi perspektywicznymi pięściarzami, m.in. z Davidem Lemieux oraz Felixem Diazem.

- W jakiej jest formie?
- Zdajemy sobie sprawę z faktu, że ma kilka kilogramów nadwagi, ale bokserów zawodowych nie można oceniać tę samą miarą, co amatorów. W czasie kariery amatorskiej waga Solisa była starannie monitorowana, a on sam utrzymywany był w ścisłej diecie. W boksie zawodowym potrzebna jest większa masa, aby wzmocnić siłę ciosu. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, by nie stracić na szybkości i gibkości. U Solisa taki problem nie występuje, lecz mimo to od pewnego czasu pracuje ze specjalistami, po to by osiągnąć bardziej sportowy wygląd.

- Kiedy możemy się spodziewać kolejnego pojedynku? Prowadzicie z kimś poważne rozmowy?
- Od czasu kiedy Ray Austin zrezygnował z pojedynku o status oficjalnego pretendenta do tytułu WBC, stale szukamy odpowiedniego rywala dla Odlaniera. Planujemy, że kolejny pojedynek stoczy on pod koniec września na Florydzie. W grę wchodzą tylko doświadczeni rywale, ze znanymi nazwiskami.

- Bylibyście zainteresowani pojedynkiem z Aleksandrem Powietkinem?
- Dlaczego nie? Solis nikogo się nie boi i nikt sie przed nim nie ukryje. Pojedynek dwóch mistrzów olimpijskich byłby z pewnością bardzo interesujący ze sportowego punktu widzenia. Ale na razie naszym priorytetem jest, by walczyć przed amerykańską publicznością. Waga ciężka w USA nie jest obecnie w dobrej kondycji, ale nadal są tam pięściarze, którymi interesują się stacje telewizyjne. Dopóki nie dostaniemy propozycji walki o tytuł mistrza świata, będziemy organizować Solisowi ciekawe pojedynki w Stanach.

- Odlanier czuje się rozczarowany faktem, że bracia Kliczko nie uwzględniają jego kandydatury, wśród swoich kolejnych przeciwników?
- Prowadziliśmy rozmowy z Witalijem Kliczko przed jego walką z Albertem Sosnowskim. Wtedy wybór Kliczki padł na Polaka, mniej niebezpiecznego i tańszego przeciwnika. Ponadto, Witalij miał wówczas nadzieję, że stadion w Gelsenkirchen wypełniony zostanie tłumem polskich fanów boksu. Pytanie dlaczego Solis nie jest brany pod uwagę jako potencjalny rywal braci Kliczko należy zadać tylko i wyłącznie Ukraińcom. Przypuszczam, że zarówno Witalij, jak i Władimir, uważają, że Odlanier jest jednym z najgroźniejszych rywali i dlatego nie chcą się z nim spotkać w ringu. Naszym najważniejszym celem jest więc zdobycie dla Solisa prawa oficjalnego pretendenta do walki czy to z Witalijem, Wladimirem, czy też z Davidem Haye, a następnie wywalczenie tytułu.