CLOUD OBRONIŁ TYTUŁ

Tavoris Cloud (21-0, 18 KO) zachował pas IBF w kategorii półciężkiej, pokonując Glena Johnsona (50-14-2, 34 KO) na gali w St. Louis. Po dwunastu rundach każdy z sędziów widział nieznaczne zwycięstwo Amerykanina (116-112).

Pojedynek był bardzo wyrównany i gdyby werdykt poszedł w drugą stronę, Cloud nie mógłby mieć żadnych pretensji. Harold Lederman z HBO wypunktował remis 114-114. Dla 28-letniego Tavorisa była to pierwsza obrona zdobytego przed rokiem tytułu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: blazynskizelku
Data: 08-08-2010 06:59:38 
No to trzeba będzie bacznie obserwować dalszą karierę.
 Autor komentarza: jerry
Data: 08-08-2010 07:00:57 
Moim zdaniem wygral zasluzenie acz na zbyt wiele pozwolil Johnsonowi . Cloud slynie z szalenczych atakow po ktorych nastepuja jednak przestoje i wtedy zbiera , nie umie rozlozyc sil na caly pojedynek ...bo ...wiekszosc wygrywa przez nokaut . Jezyczkiem u wagi mogly byc dwa momenty w ktorych po ciosach Clouda Johnsonowi zmiekly jednak nogi . Cloud nie umial jednak dokonczyc Glena ktory bardzo madrze klinczowal i zaraz zadawal te swoje lewe proste poparte silniejsza prawa .
 Autor komentarza: Lider
Data: 08-08-2010 08:25:02 
Cloud musi się jeszcze wiele nauczyć,aczkolwiek ma talent.A Glen no to już chyba koniec kariery.
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 08-08-2010 10:21:59 
Cloud mnie zawiódł przyjmowal sporo bomb obaj mieli twarde lby i zadawali duzo ciosów ale obrona u nich szwankowała ,,Cloud ma szcescie ze ma mocny leb bo byl rpzegral przez KO Glen pozytywnie niby dziadek ale pieknie walczyl i ten twardy leb ,nieustepliwy szacunek
 Autor komentarza: Maynard
Data: 08-08-2010 11:32:28 
Johnson jeszcze daje radę:> Po 3 rundach wyglądał, jakby zaraz miał umrzeć, ale jakimś "cudem" ciągle kontrował. Dobra walka w sumie, Cloud nie zachwycił, ale bez wątpienia był "ciut" lepszy.
 Autor komentarza: tonka
Data: 08-08-2010 14:45:39 
Ukłony za mądrość i jakość ringową 41-letniego Glena!! Cloud mnie zawiódł...z innej strony go znałem. Syle makes fight, a nawet stary Johnson, to nie gwardia anonimów, których rozdzierał do tej pory mój ulubieniec Tavoris..
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 08-08-2010 16:16:01 
Szacun dla Glena, który nie tylko potrafił rozłożyć siły na cały pojedynek, ale na całą, długą karierę
 Autor komentarza: odyniec
Data: 09-08-2010 09:39:33 
JoHnson musi isc do cruiser jak chce jeszcze boksowac a tu nie az tak wymagajacych rywali i dorobic przed emeryturka w Europie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.