DIAZ I MARQUEZ PO WALCE

- Jestem dumny z własnego występu i gotowy do walki z każdym. Juan przystąpił do tego pojedynku z inną taktyką. Za pierwszym razem to on był agresorem, teraz więcej myślał i lepiej boksował. Z kimkolwiek będę się miał zmierzyć, na pewno będę gotowy. Kiedy się przygotowujesz w ten sposób co ja, wiek nie ma znaczenia. Myślę poważnie o przenosinach do kategorii junior półśredniej, by zostać pierwszym Meksykaninem, który wywalczył tytuł mistrza świata w czterech różnych dywizjach - powiedział na konferencji prasowej po wczorajszym pojedynku genialny Juan Manuel Marquez (51-5-1, 37 KO).

W trochę gorszych nastrojach był Juan Diaz (35-4, 17 KO), ale i on nie rozpacza nad swoim losem - To po prostu nie była moja noc. Marquez jest wspaniałym pięściarzem, przyszłym członkiem "Galerii Sław" i dla mnie to, że mogłem z nim dwukrotnie stanąć w ringu, jest wielkim honorem.Wracam do domu na dłuższą przerwę, ponieważ przygotowywałem się aż jedenaście tygodni i dałem dziś z siebie wszystko - zakończył Diaz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Adam89
Data: 01-08-2010 23:49:50 
Ciekawy jestem czy jeszcze kiedyś zobaczymy Diaza w walce o tytuł. Młody jest, ale ostatnio spada mocno w dół, teraz porażka z Marquezem wcześniej pokonał go Malignaggi.
 Autor komentarza: zelazo
Data: 02-08-2010 00:16:30 
Marquez pokazał klase, świetna walka. zachowywał sie jak chirurg piekielnie mocne dokładne serie aż miło było patrzeć z chęcią zobacze jego wojne z Katsidisem :D walka roku murowana
 Autor komentarza: championn
Data: 02-08-2010 00:17:55 
diaz rzeczywiście jest juz wyboksowany to się zdarza ale swoje juz zrobił był mistrzem swiata wiec nie ma czego załować
 Autor komentarza: championn
Data: 02-08-2010 00:19:19 
a marquez to taki drugi hopkins jeszcze nie jednego młodego wilka zagoni do lasu
 Autor komentarza: glaude
Data: 02-08-2010 08:51:54 


Szczerze powiedziawszy, to z upływem czasu coraz bardziej bałem się o Marqueza. Dwie oststnie rundy to ledwo trzymał się na nogach- walczył siłą woli. Mam wrażenie, ze jeśliby walczyli 15 rund Dinamiita zaliczyłby TKO.

Dobrze, ze Diaz nie ma takiej petardy w łapie jak Barrera :)


 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.