SPÓŹNIONY FINISZ CASAMAYORA

Joel Casamayor (37-5-1, 22 KO) bardzo źle zaczął walkę z Robertem Guerrero (27-1-1, 18 KO). Szczególnie słaba w wykonaniu Kubańczyka była runda druga, kiedy najpierw dostał ostrzeżenie za przytrzymywanie, a chwilę potem zapoznał się z deskami po długim lewym prostym rywala.

Robert był również blisko wygranej przed czasem w szóstym i siódmym starciu. Wtedy również naruszał Joela po akcji prawy-lewy prosty. Doświadczony Kubańczyk, mistrz olimpijski sprzed osiemnastu lat potrafi się jednak bronić jak mało kto i klinczami przetrwał kryzys. Sam natomiast ostro finiszował w ostatnich minutach, a w dziesiątej odsłonie skontrował Guerrero prawym prostym tak skutecznie, że tym razem to on był liczony. Finisz okazał się niestety spóźniony i "Duch" wygrał na kartach wszystkich sędziów, którzy punktowali 97:90 i dwukrotnie 98:89.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Grypser86
Data: 01-08-2010 22:01:05 
A ja go pamietam chociazby z boju z Kastsidisem... To juz nie ten sam bokser.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 01-08-2010 23:06:45 
Casamayor powinien już skończyć, póki prezentuje się w miarę przyzwoicie. bardzo lubię tego boksera i dlatego nie chcę go oglądać w coraz gorszej formie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.