BRIGGS: WPIERW WITALIJ, POTEM HAYE

Jeden z najsilniejszych pięściarzy w historii zawodowego boksu, były mistrz WBO wagi ciężkiej, Shannon Briggs (51-5-1, 45 KO), już 16 października może zmierzyć się z aktualnym championem WBC - Witalijem Kliczko (40-2, 38 KO). Pewny siebie Amerykanin zapowiada, że zakończy karierę starszego z Ukraińców. Następnym celem na liście blisko 39-letniego Briggsa jest unifikacyjny pojedynek z Davidem Haye (24-1, 22 KO).

- W środę otrzymałem kontrakt. Już wkrótce zatrzymam karierę wielkiego mistrza - jestem jednym z najlepszych w historii. Mam nadzieję, że po pokonaniu Witalija dostanę szansę walki z championem WBA, Davidem Haye. Gdybym mógł zaboksować z Anglikiem na Wembley, to byłoby spełnienie marzeń - wyznał Briggs.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 30-07-2010 08:48:04 

"BRIGGS: WPIERW WITALIJ, POTEM HAYE"

BRIGGS: Wpierw zadyszka, potem zawał - Mierzmy siły na zamiary.

Nie mogę uwierzyć, że Vitali wziął takiego leszcza... przecież to większy cyrk niż z Albertem...

 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 30-07-2010 09:04:26 
No to kolego, jeszcze mozesz przecierac oczy ze zdziwienia. Zanim przyjdzie zadyszka, czyli gdzies w okolicach trzeciej rundy, trzeba wytrwac te dwie. A czy Witalij wytrwa dwie rundy z najmocniej bijacym piesciarzem na swiecie? Piesciarzem, ktory do tego pomimo duzej wagi (i relatywnie malego zatluszczenia!!!) jest w stanie bardzo szybko i agresywnie przyspieszyc? Okaze sie. jak juz kiedys wspomnialem, Briggs jest JEDYNYM piesciarzem, ktory jest w staniue wywrzec presje na Witaliju i prawdopodobienstwo "lucky punchu" w jego przypadku jest dwukrotnie wyzsze niz w przypadku reszty zawodnikow HW.

p.s. Stawiac Alberta (z calym szacunkiem do Dragona, ktorego lubie, cenie i kibicuje) w jednym szeregu z Shannonem Briggsem to jest dopiero cyrk. Cannon "urwalby mu glowe"...
 Autor komentarza: odyniec
Data: 30-07-2010 09:20:08 
tu sie zgodze ze raczej Briggs urwalby glowe Sosnie niestety ale teraz obaj Kliczko maja rywali z kowadlem w łapie i musza pokazac jak sie rozmontowuje takiego kolesia technicznie
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 30-07-2010 09:24:30 


Z całym szacunkiem, ale Twoj nick już na samym wstępie dyskredytuje Cie jako kogoś kto może obiektywnie ocenić Briggsa.

Poniżej kariera w pigułce pana Shannon the cannon:

'96 - porażka przez TKO z kompletnym no-namem Darollem Wilsonem
'97 - "wygrana" przez majority decison po mega WALE z Foremanem.
'98 - Briggs zostaje zniszczony przez Lennoxa, który po pierwszej rundzie raczej badawczej i ostrożnej jak to Lewis w kolejnych idzie z Briggsem na wojne i niszczy go jego własną bronią kilkakrotnie wycierając nim ring.
'99 - Remis po męczarniach z Bothą - bokserem wybitnym:)
'00 - Briggs bierze się za obijanie kelnerów i co najlepsze przegrywa z jednym z nich mającym wówczas rekord 9-9, przy skończeniu kariery 22-37, Sedreckiem Fieldsem.
'02 - Briggs zostaje wypunktowany przez "świetnego technika" Jamela McClina:)
'03-'05 - kolejny "kelner killing tour"
'05 - walka z 44 letnim Rayem Mercerem, który do momentu pokazu "dirty boxing" ze stronny Briggsa dawał mu lekcję boksu, 44 letni Ray punktował jabem jak chciał 33 letniego wówczas prospekta!!!
'06 - męczarnie z Liavkowichem, do momentu TKO Briggs przegrywał na punkty.
;07 - przegrana na punkty z Ibragimovem.
'09-'10 - powrót Briggsa i kolejny "kelner killing tour", gdzie z żadnym zawodnikiem nie walczył więcej niż rundę! Mając na rozkładzie takie "nazwiska" jak rozbity, przewracający się o własne nogi Calloway oraz wpadka z niedozwolonymi substancjami co w efekcie daje jedną walkę jak NC.

Rzeczywiście, taki mistrz, jak Vitali, który przyjmował od bądź co bądź cienia Lewisa, ale jednak konkretne bomby, może zostać naruszony przez Briggsa... przejrzyj na oczy.

Po drugie, czy ktoś taki NAWET W DZISIEJSZEJ HW zasługuje na title shot? Do tej pory twierdziłem, że Vitali bierze następnego z kolejki i nie dobiera sobie przeciwników. Po cyrku z Albertem, jeśli ta walka dojdzie do skutku to Vitek pojedzie po bandzie...



 Autor komentarza: xionc
Data: 30-07-2010 09:28:11 
Briggs ma jakies tam nazwisko, ale rzeczywiscie, moim zdaniem powinien powalczyc z kims chocby na poziomie Granta przed walka z Witalijem.

Ale z drugiej strony, jesli Walek nie chcial, to niech Wit bierze Briggsa, a potem kto wie, moze i Golota dostanie szanse. :)
 Autor komentarza: Luton
Data: 30-07-2010 09:28:41 
Facet wezmiesz wyplate i znikniesz na 2 lata po czym przejdziesz do MMA walczyc z Tonneyem jak sie trafi dobra oferta i znowu beda szumne zapowiedzi czego to ja nie dokonam.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 30-07-2010 09:31:40 

Kogo pokonał Briggs z bandy bumów i kelnerów w swoim rekordzie ?


1. 48 letni George Foreman - zwycięstwo przez MD po wielkim wale.
2. 44 letni Ray Mercer - złapany przy linach lewą ręką wpół i skończony serią krótkich prawych.
3. Siarhei Liakhovich - wygrana w 11 rundzie przez TKO po męczarniach, do momentu przerwania walki Briggs przegrywał na punkty.

Innych nazwisk poza solidnymi Jorneymenami oraz totalnymi bumami w jego rekordzie szukać próżno!

 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 30-07-2010 09:36:49 

Luton,

On już dostawał łomot w MMA... taki ktoś w dzisiejszych czasach dostaje szansę walki o pas WBC w wadze ciężkiej, pas o który bili się najwięksi tacy jak Ali, Tyson, Lewis... PARANOJA.

 Autor komentarza: odyniec
Data: 30-07-2010 09:41:18 
KidDynamite
ale patrzac z drugiej strony to z kim maja walczyc?
z tych nieobitych zosatl tylko Solis
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 30-07-2010 09:47:36 

Odyniec,

Adamek - niech nikt mi nie mówi, że na title shot nie zasłużył, wspinając się w rankingach, podczas gdy inni od tak dostają szanse, za nazwisko lub za to że głośno krzyczą.

Solis - walka ze sportowego punktu widzenia świetna.

Valujev - już nawet jego w ostateczności można przeżyć.. pewnie Shannon weźmie 500 koła mniej i to już dla obozu Vitka czynnik decydujący... smutne to.

Ray Austin - może nie najwyższa półka, ale na pewno prezentujący lepszy poziom od Briggsa, do tego to jak go wyje** po bądź co bądź wygranym eliminatorze to świństwo.
 Autor komentarza: ragnos
Data: 30-07-2010 09:49:34 
Ku*** co to za cyrk. To pas WBO a nie FNT (Famous Name Title). Nie rozumiem, z jakiej racji znane (choc sportowo skonczone) nazwiska dostaja taka szanse. Przeciez to tytul MISTRZA SWIATA a nie jakas lokalna bojka!
 Autor komentarza: ragnos
Data: 30-07-2010 09:55:25 
Sorry oczywiscie WBC
 Autor komentarza: glaude
Data: 30-07-2010 10:03:57 


% KO mają podobny, ale Vitek usadzał czołowkę, a Briggs często (zwłaszcza ostatnio) leszczy. Może część ludzi się obrazi, ale za takiego uważam też Andrzeja.

Shannon zostanie ośmieszony, a potem zdemolowany- ale przynajmniej na jakiś czas nabije sobie kabzę $$$.


 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 30-07-2010 10:40:45 
Vitek stacza sie sportowo po rowni pochylej..Briggs jest gorszym oponentem dla Vitalija..Duzy napompowany sterydami , bez kondycji , wolny, bedzie latwym celem dla swojego rowiesnika z Ukrainy..Najgorsze jest to ze ludzie to kupia i znowu bedzie szol i znowu kasa bedzie plynac strumieniem do K2..Zenada..Mimo ze kibicowalem Kliczce starszemu bo BYL kozak to dzis juz nie chce mi sie szopek z jego udzialem ogladac..Robi sie gorszy od Sauerladna..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 30-07-2010 10:42:24 
*gorszym do Sosny mialo byc..
 Autor komentarza: Daw
Data: 30-07-2010 10:49:59 
Ja nie kupuje tej walki!
 Autor komentarza: odyniec
Data: 30-07-2010 10:52:17 
glaude
ale czemu w tym temacie nawiazales do Andrzeja bo nie łapie analogii?
 Autor komentarza: kondziak1
Data: 30-07-2010 11:32:30 
KidDynamite
Jeżeli Vitali walczył z "cieniem" Lenoxa jak to określiłeś to widać jak ty się znasz na boksie :-) co nie zmienia faktu że Briggs nie ma najmniejszych szans w walce z Vitalim.
 Autor komentarza: PenerFastryga
Data: 30-07-2010 11:36:44 
Gdyby ten człowiek miał naprawde cos wielkiego w boksie zdobyc juz by to zdobył, a tak mimo tego,że teraz mamy raczej spend świń niz wage krolewską to watpie by nawet dostał szanse walki z Haye'm.

Btw, ten gośc raczej nie bedzie miał jakichś mocno wygórowanych wymagan finansowych, wiec..może tak Albercik vs Ananas w Polsce?
Polsat Boxing Night 2?
Osttanio coś pisali,że niby Chissora miałby bic sie z Albercikiem i Polsat chce wylozyc kase...hmm Tylko,że ten Angol to kompletnie anonimowy koles, wiec nie wiem jakby to było z promocja walki.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 30-07-2010 11:44:48 

Kondziak,

To chyba widać jak Ty się na nim znasz skoro uważasz, że z Vitalijem walczył ten sam Lewis co na przełomie lat 96/00.

Lewis w tej walce kondycyjnie, szybkościowo wyglądał najgorzej w karierze.

 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 30-07-2010 11:46:20 
KidDynamite, napisales :

"Z całym szacunkiem, ale Twoj nick już na samym wstępie dyskredytuje Cie jako kogoś kto może obiektywnie ocenić Briggsa."

Kolego, z calym szacunkiem. Gdzie doszukujesz sie w mojej wypowiedzi gloryfikacji osiagniec Shannona? Czytaj ze zrozumieniem. Ja stwierdzilem tylko ze, i tu zacytuje swoja wypowiedz:

"Briggs jest JEDYNYM piesciarzem, ktory jest w staniue wywrzec presje na Witaliju i prawdopodobienstwo "lucky punchu" w jego przypadku jest dwukrotnie wyzsze niz w przypadku reszty zawodnikow HW"

wczesniej zas, napisalem o jego obecnych mozliwosciach :

"Zanim przyjdzie zadyszka, czyli gdzies w okolicach trzeciej rundy, trzeba wytrwac te dwie. A czy Witalij wytrwa dwie rundy z najmocniej bijacym piesciarzem na swiecie? Piesciarzem, ktory do tego pomimo duzej wagi (i relatywnie malego zatluszczenia!!!) jest w stanie bardzo szybko i agresywnie przyspieszyc?"

Tego chyba mu nie odmowisz. Potrafi sie "zebrac" (jak chociazby z Lennoxem, ktory jak pokazuje historia i tak go zmiazdzyl, ale zanim to zrobil to po takim jednym z jego przyspieszen byl juz jedna noga w krainie KO, jedynie jego geniusz i kunszt, trzezwosc umyslu i spryt uratowaly go przed tym) i zaatakowac. Fakt, ze po takim "zebraniu sie" jego bateria zostaje juz praktycznie rozladowana, ale jesli trafi to jest ciezko. Szanse sa jak 30/70 dla Kliczki wg mojej oceny.

Powtorze sie. Obecnie Cannon jest piesciarzem, ktory ma wieksze szanse na "lucky punch" z Witalijem niz ktokolwiek inny w HW. I tylko o to mi chodzilo Kid, synku :)

Czytaj ze zrozumieniem zanim zaczniesz "wylewac jad".

Mimo wszystko pozdrawiam.

 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 30-07-2010 11:47:04 
Nie krytykowałem Vitalija,ale na starość zaczyna obijać bumów...Gdyby Haye walczył z takimi emerytami,to zostałby rozjechany na forum.

Ile jest w tym tego,że Vitalija sie boją i obija kelnerów,a na ile dobiera sobie takich przeciwników,nie wiemy...

Co do Briggsa...Nic dodać nic ująć to co napisał Kid Dynamite...Jak Briggs ma znokautować Vitalija skoro on nikogo dobrego nie pokonał przez KO ?Ludzie przecież Vitalij stoczył super wojnę z o wiele lepszym Lewisem...

Vitalij znokautuje i upokorzy Briggsa(patrzcie w rekord Briggsa)jego siła ciosu działa tylko na bumów...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 30-07-2010 11:48:49 
Jak on ma zadać lucky punch jak on nie umie boksować nawet tak jak Haye...Taaa Tua też miał zadać lucky punch...Siła ciosu Briggsa nie działa na kogos więcej niż na bumów...
 Autor komentarza: benwetz
Data: 30-07-2010 11:49:25 
Przecież Briggs, to nawet w prime gorszy zawodnik od Vitalija, może 2 rundy będzie nieźle od około 3 kondycha padnie, i Vitek wykończy go jak kiedyś Lennox.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 30-07-2010 11:49:57 
Jak Briggs ma wywrzeć presję na Vitalija skoro na o wiele gorszych ogórasach nie wywierał ?
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 30-07-2010 11:49:58 
Jak Briggs ma wywrzeć presję na Vitalija skoro na o wiele gorszych ogórasach nie wywierał ?
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 30-07-2010 11:50:50 
Sorry coś wyskoczyło 2 razy.

Pozdrawiam wszystkich.
 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 30-07-2010 11:50:57 
"może 2 rundy będzie nieźle od około 3 kondycha padnie, i Vitek wykończy go jak kiedyś Lennox"

No wlasnie, kolega benwetz zrozumial :)
 Autor komentarza: glaude
Data: 30-07-2010 12:05:54 


Odyniec

Oczywiście nic, pomyliłem Briggsa z Brewsterem :D

Nawet teraz obejrzałem sobie tę walkę: http://www.youtube.com/watch?v=0l0-Ye1NxBM


 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 30-07-2010 12:06:04 

Shannon,

Jadu nie wylewam, to po pierwsze, lubię rzeczową dyskusję to tyle.

Stwierdzam po prostu, że Briggs to na dzień dzisiejszy dopakowany na sterydach bum, który presję to może wywrzeć jedynie na ciężkim worku przez około 2 minuty, potem brakuje powietrza. Nikt taki nie powinien dostać szansy na zdobycie najcenniejszego trofeum w boksie zawodowym.

Nikt, kto z ostatnich 4 walk nie walczył więcej niż jedną rundę, nokautując bumów, którzy występują na podrzędnych galach w tym po jednej z tych "walk" stwierdzono u niego niedozwolone substancje.


Co do "Kid", to hm... jakbyś trochę sięgnął dalej w bokserskie niuanse wiedziałbyś do kogo odnośi się moja ksywka.

Również pozdrawiam, Synku:)
 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 30-07-2010 12:11:31 
Kid Dynamite, Baby Bull czy jak tam wolisz :)

Nie jestem "az takim" laikiem, siegam glebiej niz laicy :)

 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 30-07-2010 12:12:36 
Dobra, po co sie klocic. Kazdy ma swoja opinie, a moja jest taka, ze jesli ktokolwiek ma szanse posadzic przypadkowym strzalem Witka, to na dzien dzisiejszy jest to Briggs.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 30-07-2010 12:13:48 

"Baby Bull" to chyba Juan Diaz.

"KiD Dynamite" to cięższa kategoria.

 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 30-07-2010 12:15:14 
Kid Dynamite, Baby bull, Iron Mike, The baddest man on the planet. poszperaj troche :)
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 30-07-2010 12:15:18 

Shannon,

OK, Twoje zdanie - zupełnie się z tym nie zgadzam, ale masz do niego prawo, po to jest to forum. Szkoda tylko, że nie możemy o tym podyskutować, bo niestety jednej stronie brak jest argumentów:)

 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 30-07-2010 12:19:14 
Hmm, wiec juz 16 pazdziernika zobaczymy czyje argumenty sa mocniejsze. Jak wspomnialem nie daje Shannonowi szans na wygrana ale jedynie wieksze szanse na "lucky..." (oj juz to sie staje nudne)niz komukolwiek innemu. Tylko tyle, pelen argumentow kolego :)
 Autor komentarza: bartek0666
Data: 30-07-2010 12:34:14 
Nie rozśmieszajmy, kim dzisiaj jest Briggs?
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 30-07-2010 12:36:32 

Ok, ja nie daje mu żadnych szans, nawet na lucky punch, bo tak jak napisał Hammerfist:

"Jak Briggs ma wywrzeć presję na Vitalija skoro na o wiele gorszych ogórasach nie wywierał ?"

Tak samo ja myślę - jak on może trafić lucky punchem, skoro wiele gorszych ogórasów nie potrafił nim trafić, a tu przyjdzie mu walczyć z wyższym, lepszym technicznie oraz wytrzymałościowo dominatorem HW, który niestety rozmienia się powoli na drobne biorąc takich zawodników jak Albert i właśnie Briggs.

Już nie mam argumentów, "wyprztykałem się" - teraz możesz atakować:)
 Autor komentarza: ragnos
Data: 30-07-2010 13:06:29 
shannon0briggs
"Szanse sa jak 30/70 dla Kliczki wg mojej oceny."

Sosnowskiemu dawalismy 1%, skoro wg ciebie Briggs ma dwukrotnie wieksze szanse na lucky punchm, jego szanse powinienes oceniac na 2/98
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 30-07-2010 13:56:56 
Briggs vs Vitalij?
Szanse oceniam 100/0 dla Vitalija..Vitek traci szacunek w moich oczach poprzez dobieranie sobie takich emerytowanych past prime "tylko" dobrych bokserow..
Opcje sa trzy:
Solis
Walujew
Haye
Ten trzeci unika walki ale dwoch pierwszych chce walczyc..Vitek juz nie chce sportowych wyzwan a jedynie jak najmniejszym kosztem naj...c jak najwiecej siana..Robi sie to jednak juz niesmaczne bo wszystkim wokol wciska kit ze to inni chca za duzo kasy itp itd..Jesli Vitek bedzie tak robil i walczyl z lamusami to na koniec swietnej kariery pozostawi po sobie jednak niesmak..
Johnson, Sosna, Briggs, sorry ale jakby ich wszystkich do kupy razem poskladal to i tak bysmy nie mieli boksera wysokich lotow..
Gdyby walka z Briggsem maial sie odbyc kilka lat wstecz wtedy ok ale dzis to sa juz takie niesmieszne zarty..
 Autor komentarza: suknia87
Data: 30-07-2010 14:50:45 
Vitek od zawsze był moim idolem ale niestety z bólem serca muszę przyznać rację Lukaszenko... Briggs jedyną dobrą walke w karierze dał z Lenoxem, gdzie pokazał że umie boksować i że jest w stanie zagrozic każdemu(przynajmniej wtedy był), ale jak na całą karierę to trochę mało. w obecnej formie Cannona Klitschko zetrze go w pył chyba nawet bez treningu. Moim zdaniem dla Vitalija jest jeszcze opcja- Adamek, oczywiście jeśli ten rozprawi się z Grantem (a chyba dla nas, kibiców nie ma innej ewentualności:). dużo ciekawiej zapowiada się walka Włada z Peterem i to na nią czekam z niecierpliwością.
 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 30-07-2010 16:00:47 
Kid

Odpuszcze sobie atak. Kazdy z nas ma wlasne zdanie i tyle.

Pzdr.
 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 30-07-2010 16:02:10 
Ja szanse daje jedynie na "lucky..." i nic wiecej. To boks, HW, wiec "anything is possible" lub raczej "Shit can happen" :)))
 Autor komentarza: bonkers
Data: 30-07-2010 16:02:33 
jeden ma Petera drugi Briggsa -mogą chodzić na wspólne treningi :) zaoszczędzą troche kasy na szukaniu sparingpartnerów -im i tak będzie wszystko jedno który Kliczko bedzie ich rozmazywał po ringu:)
może nawet uda się dzieki temu pare baksów odłożyć dla povietkina na szałas i suchary jak się będzie pchał na obowiązkowego w WBO

 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 30-07-2010 16:10:09 
bonkers

Na upartego, jesli chcieliby oszczedzic na kosztach organizacji i pozyskaniu wiekszych wplywow z reklam, mogliby dograc wspolny termin Dwoch Kliczkow na jednej gali. A zeby nie bylo klotni o "main event" to zrobic glosowanie w stylu audiotele, o to czyja walke kibice chca obejrzec jako pierwsza, czyja jako druga. Oczywiscie kasa z sms i tel do podzialu pomiedzy braci i operatorow sieci. Nawet stadion moznaby dobrac odpowiednio duzy i "dostawic" troche krzeselek, czy dobudowac trybune :)

 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 30-07-2010 16:33:57 
Mamy sentymentalne powroty do złotych lat 90-tych a Wy jeszcze narzekacie :)

Witek powinien rozklepać Briggsa
Adamek powinien rozklepać Granta

Haye bedzie uciekał przed jednym i drugim zatem kolejna walka o pas WBC to Wito z Góralem , moze nawet jeszcze w tym roku ;)
 Autor komentarza: cisiek
Data: 31-07-2010 09:18:19 
Odyniec ma rację, że trochę z tak dużym i mocno bijącym kolesiem Witek będzie się musiał wysilić technicznie. Mimo tego, że Briggs presji wielkiej nie wywiera, to może jednak nie będzie sp. po ringu jak Johnson czy Chambers. 45 KO raczej się nie bierze z jazdy na wstecznym. Prawdą jest jednak również to, co rzecze Lukaszenko - pierwsza piętnastka WBC, to nie tylko Sosna, Johnson i Briggs. Jeśli tak sprawnie idą powroty, to zaraz jeszcze Rahman dostanie walkę mistrzowską. Co do kasy, to są głosy na tym forum, że za peanutsy, które oferują Kliczkowie rzeczywiście pretendenci nie powinni się zgadzać. Z drugiej strony, powyżej Lukaszenko krytykuje Kliczko, że to bujda, iż przeszkodą są finanse. Ja wiem, że te posty piszą różne osoby i po to jest forum, żeby dyskutować, więc powtórzę mój pogląd - jak się chce rozdawać karty, to trzeba być mistrzem, a nie kwękać, że za mało kasy mistrz oferuje. Dlatego raczej miałbym tu pretensję do nadętych pretendentów, którzy mało co zwojowali, a zaraz świat zapomni, że kiedyś byli mistrzami olimpijskimi.

Na zakończenie, a propos Andrzeja, to ja sobie też czasem go zestawiam z takimi gośćmi jak Briggs, Lachowicz, Maskajew - oni mieli pasy, czemu kuchnia Andrzejowi zabrakło trochę szczęścia?
 Autor komentarza: tysiok
Data: 31-07-2010 11:07:08 
Jedno juz wiem na pewno :
Vitek boi się Solisa !!!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.