NAJLEPSZE WALKI JACKA JOHNSONA

Wojciech Czuba, Boxing News

2010-07-19

Legendarnego mistrza wszechwag Jacka Johnsona (55-12-7, 35 KO) żadnemu miłośnikowi pięściarstwa przedstawiać nie trzeba. Wydawałoby się, że o "Olbrzymie z Galveston", jego życiu i ringowych potyczkach napisano już chyba wszystko. Okazuje się jednak, że brytyjscy dziennikarze bokserscy postanowili dodać coś jeszcze i wybrali 10 najciekawszych walk, pierwszego czarnego mistrza świata królewskiej kategorii. Oto i one.

1. Jack Johnson vs Denver Ed Martin (23-9-3, 17 KO).
Do pojedynku doszło w 1903 roku w Los Angeles. Po dwudziestu emocjonujących rundach, w których Martin zwany "Olbrzymem z Kolorado" aż czterokrotnie zapoznawał się z matą ringu, Jack Johnson wywalczył tytuł Mistrza Świata Kolorowych.

2. Jack Johnson vs Sam Langford (178-32-39, 129 KO).
W swojej 12. obronie powyższego tytułu, Jack zmierzył się z inną legendą pięściarstwa, Samem Langfordem. Po piętnastu zaciętych rundach zwyciężył pięściarz z Galveston, posyłając nawet w szóstej rundzie Langforda na deski. O tym jak niełatwe było to zwycięstwo niech świadczy fakt, że po latach Johnson tak oto wspominał swojego rywala - Sam Langford był najgorszym sukinsynem z jakim kiedykolwiek walczyłem.

3. Jack Johnson vs Bob Fitzsimmons (67-8-5, 60 KO).
Mimo niezbyt imponującej postury, rudowłosy Bob słynął z piorunującej siły ciosu. To właśnie ten atut, a także świetne wyszkolenie techniczne, pozwoliły mu na zdobycie mistrzostwa świata w trzech kategoriach wagowych. Niestety, w 1907 roku bezlitosny Johnson znokautował go już w drugiej rundzie.

4. Jack Johnson vs Fireman Jim Flynn I (46-42-19, 37 KO).

Do ich pierwszego pojedynku, który zakontraktowano na 45 rund, doszło w 1907 roku w San Francisco. Tuż przed jedenastą rundą Flynn powiedział wówczas, do sędziego ringowego Billy’ego Roche pamiętne zdanie: "Mam nadzieję, że jestem tak dobry jak ten czarnuch!". Chwilę później, straszliwy cios ‘Olbrzyma z Galveston’ prawie urwał mu głowę.

5. Jack Johnson vs Tommy Burns (43-5-8, 34 KO).
Z kanadyjskim białym mistrzem świata wagi ciężkiej Burnsem, Jack spotkał się w 1908 roku w Australii. Po 14. rundach Johnson, jako pierwszy kolorowy bokser mógł zasiąść na królewskim tronie.

6. Jack Johnson vs Stanley Ketchel (51-4-4, 48 KO).

16 października 1909 roku najlepszy pięściarz kategorii średniej, Polak Stanisław Kiecal, stoczył pojedynek, który przeszedł do historii boksu. Mimo ogromnej różnicy w warunkach fizycznych, Kiecal o mały włos nie został sprawcą sensacji, kiedy to w dwunastej rundzie rzucił na ziemię czarnoskórego mistrza świata wszechwag. Johnson zrozumiał, że jedynym ratunkiem przed niezwykle agresywnym "Zabójcą z Michigan", jest nokaut. Chwilę później atakujący Polak został straszliwie trafiony i stracił przytomność.

7. Jack Johnson vs James J Jeffries (18-1-2, 15 KO).
Na ringu w Reno doszło wówczas do pierwszej "walki stulecia". Z braku odpowiednich białych rywali, którzy byliby w stanie odebrać Johnsonowi tytuł mistrzowski, ze sportowej emerytury powrócił dawny mistrz Jeffries. Niestety był już wtedy tylko cieniem samego siebie i na oczach tysięcy kibiców przegrał w piętnastej rundzie przez TKO.

8. Jack Johnson vs Fireman Jim Flynn II (46-42-19, 37 KO).
Do ich drugiego starcia doszło w lipcu 1912 roku na ringu w Las Vegas. Mistrz świata od czasu pokonania Jeffriesa, przez dwa lata nie walczył i wielu w tym właśnie wietrzyło szansę dla Flynna. Niestety Johnson gorzko rozczarował swoich przeciwników, gdyż aż do momentu przerwania walki przez lokalnego szeryfa, dominował w każdej z dziewięciu rund.

9. Jack Johnson vs Jess Willard (23-5-1, 20 KO).
Początkiem końca pięknej kariery utalentowanego mistrza była przegrana z potężnym Jessem Willardem w 1915 roku, na ringu w Havanie. 37- letni wówczas Johnson, niewytrenowany i daleki od mistrzowskiej formy, praktycznie tylko siłą woli dotrwał do 26. rundy, kiedy to w końcu został wyliczony przegrywając przez KO.

10. Jack Johnson vs Dick Anderson (0-1, 0 KO).
W wieku 54 lat, w swojej ostatniej walce, Jack Johnson znokautował swojego przeciwnika w trzeciej rundzie. Tym samym kończąc swoją niezwykłą sportową karierę i na stałe wpisując się w poczet legendarnych mistrzów wszechwag.