SCHAEFER: WIELE ZALEŻY OD WALKI MARQUEZ vs DIAZ

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-07-08

Terminarz walk na przełomie 2010 i 2011 roku jest w dużej mierze uzależniony od wyniku rewanżowego starcia Juana Diaza (35-3, 17 KO) i Juana Manuela Marqueza (50-5-1, 37 KO). Pojedynek, którego stawką ponownie będą pasy WBA i WBO w wadze lekkiej, odbędzie się 31 lipca w Mandalay Bay w Las Vegas.

W przypadku zwycięstwa Diaza, bardzo możliwe, że dojdzie do trzeciej walki. Jeśli jednak wygra Marquez, to właśnie on będzie miał pierwszeństwo w doborze kolejnego przeciwnika. Jego wybór może paść na championa WBA w kategorii junior półśredniej - Amira Khana (23-1, 17 KO), który postanowił wyjść do ringu z oficjalnym pretendentem i posiadaczem tymczasowej wersji tytułu World Boxing Association - Marcosem Rene Maidaną (28-1, 27 KO). Pojedynek nie jest jednak niczym pewnym, choć Brytyjczyk już zapowiedział, że w grudniu ponownie zobaczymy go między linami.

- To, czy dojdzie do starcia Khan-Maidana zależy w głównej mierze od wyniku walki Marquez-Diaz. Jeśli tym razem wygra Diaz, to będziemy mieć kolejnego kandydata do "Walki roku" i trzecie starcie do zorganizowania. Jeśli jednak zwycięży Marquez, to właśnie do niego należeć będzie wybór. Jeżeli zostanie w lekkiej, to będzie musiał walczyć z Michaelem Katsidisem - powiedział Richard Schaefer z Golden Boy Promotions.