CENDROWSKI-SENCZENKO: CZY TO BYŁO GRANE?

Jarosław Drozd, Opracowanie własne

2010-07-08

Niespełna 33-letni Wiaczesław Senczenko (30-0, 20 KO) od kwietnia ub. roku jest mistrzem świata WBA wagi półśredniej. Mieszkającego w Doniecku pięściarza czeka w sierpniu pojedynek w obronie swojego tytułu z Charlie Jose Navarro, a później być może stanie do walki unifikacyjnej z którymś z mistrzów innej federacji.

Rówieśnik Ukraińca, czterokrotny amatorski mistrz Polski, Mariusz Cendrowski (19-2-2, 7 KO), boksujący w nieco wyższej niż Senczenko kategorii, po zwycięstwie nad młodym Niemcem Thomasem Troelenbergiem (21-1, 10 KO), wydaje się wyczekać na niespodziewaną szansę walki o jakąś stawkę...

Czy kiedykolwiek zmierzyli się w ringu? Jeśli tak, to jakim wynikiem zakończyła się ta rywalizacja?

Tak. Miało to miejsce 25 października 1999 r. w finale kat. lekkopółśredniej (63,5 kg) międzynarodowego turnieju Tammer w Tampere. Była to zarazem oficjalny turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich w Sydney (2000). Znakomicie wówczas dysponowany Mariusz pokonał jednogłośnie na punkty Senczenkę, który w drodze do finału wyeliminował m.in. znakomitego Francuza Willy Blaina.

Gwoli ścisłości dodajmy, że obu pięściarzom nie powiódł się zupełnie start olimpijski. Wrocławianin przegrał w pierwszej walce z Koreańczykiem z południa Sung Bum Hwangiem (4-14), natomiast Senczenko uległ sensacyjnie Egipcjaninowi Salehowi Abdelbary Maksoudowi (16-19).