LEPSZY WRÓBEL W GARŚCI?

Mimo buńczucznych zapowiedzi mistrza świata federacji WBA Davida Haye (24-1, 22 KO), wciąż wielką niewiadomą jest jego pojedynek z którymś z braci Kliczko. Tak do końca nie wiadomo, która ze stron jest za to odpowiedzialna. Tymczasem coraz głośniej, przynajmniej na wyspach, mówi się o jego starciu z lokalnym rywalem, Audleyem Harrisonem (27-4, 20 KO).

Mistrz olimpijski z Sydney, który aktualnie dochodzi do siebie po operacji mięśnia piersiowego, nie ukrywa, że z przyjemnością wszedłby do ringu z ‘Hayemakerem’.
- Tak jak mówiłem już wcześniej, Haye jest dla mnie idealnym przeciwnikiem. Jeden mój celny, mocny cios w jego szczękę i rozpryśnie się jak rozbite szkło.

Niewątpliwie na wyspach, walka Haye- Harrison budziłaby ogromne emocje. Już teraz brytyjscy dziennikarze bokserscy, zapytali pewnego promotora, boksera, komentatora sportowego i trenera, czy ten pojedynek ma sens? Oto co odpowiedzieli.

Frank Warren, promotor.
- Według mnie Audley Harrison nie zasłużył na taki pojedynek. Ta walka będzie tylko medialnym widowiskiem, w którym z góry wiadomo kto wygra. Czy jest ona potrzebna brytyjskiemu boksowi? Widocznie tak, skoro aż tylu ludzi jej chce. Co jednak z obietnicami Davida, w których zarzekał się, że nie zamierza walczyć ze staruszkami i słabeuszami i chce starcia tylko z którymś z ukraińskich braci? Prawdopodobnie okaże się, że było to tylko na pokaz. Mówi jedno, a robi drugie.

Amir Khan (23-1, 17 KO), mistrz świata federacji WBA, w wadze junior półśredniej.
- Śmiało mogę stwierdzić, że ten pojedynek nic nie wniesie do boksu zawodowego z jednej prostej przyczyny. Mamy tutaj dwóch pięściarzy, którzy znajdują się na kompletnie różnych poziomach. Audley reprezentuje teraz poziom krajowy, a David światowy. Poza tym nie sądzę, aby kibice poszli to oglądać, skoro już teraz wiadomo jaki będzie rezultat.

Spence Oliver, komentator telewizji Sky Sports.
- To będzie ogromne wydarzenie dla brytyjskiego pięściarstwa. Myślę, że jest bardzo, ale to bardzo prawdopodobne iż ta walka dojdzie do skutku. Rozmowy z braćmi Kliczko nie przynoszą rezultatów, dlatego Audley Harrison wydaje się w takim wypadku dobrym rozwiązaniem. Jestem pewien, że zainteresowanie opinii publicznej tym starciem byłoby olbrzymie, a to wpłynęłoby tylko pozytywnie na nasze pięściarstwo. 

Kelvyn Travis, trener Harrisona z czasów amatorskich.
- Ta walka ożywiłaby z pewnością brytyjską scenę wagi ciężkiej i zostałaby przyjęta przez wszystkich kibiców z entuzjazmem. Widzę więcej plusów tego starcia, niż minusów. Uważam, że Harrison ma technikę, myśli w czasie walki i potrafi uderzyć strasznie mocno, dlatego na pewno nie byłby z góry skazany na porażkę. W tym pojedynku wszystko byłoby możliwe.

Czy jeżeli do takiej walki w ogóle dojdzie, to 38- letni mańkut Harrison, który jak na razie tylko rozczarowywał swoich fanów. Wykorzysta swoją prawdopodobnie już ostatnią szansę, na zdobycie mistrzostwa świata? Czy jego były kolega Haye, również Londyńczyk, nazywany przez co bardziej rozgorączkowanych angielskich dziennikarzy ‘Zbawicielem Wagi Ciężkiej’, podejmie rzuconą rękawicę? Bo przecież oprócz dodatkowych zer na koncie, od strony sportowej, na takiej walce zyskałby niewiele, a stracić mógłby wszystko. A może, przy równie dużym ryzyku w spotkaniu z ukraińskimi gigantami,  ‘Chłopak z Bermondsey’ uważa, że ‘lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu’? Pożyjemy, zobaczymy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 14-06-2010 09:44:18 

Dopóki Audley miał EBU ta walka miała jakiekolwiek "sportowe" wytłumaczenie. Teraz jest po prostu egzekucją na bokserze po przejściach, operacjach, zbliżającym się do czterdziestki.

Haye udowodni, że nie może być nazywany mistrzem biorąc taką walkę, szkoda tylko, że nikogo z federacji WBA nie obchodzi ich własny prestiż, no ale cóż - kasa z Wemlbey i SKY robi swoje.

 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 14-06-2010 09:50:26 

Spence Oliver:

"Rozmowy z braćmi Kliczko nie przynoszą rezultatów, dlatego Audley Harrison wydaje się w takim wypadku dobrym rozwiązaniem."

Władimir Klitschko, posiadacz pasów IBF/WBO, bokser kótry nie przegrał od 12 walk, dominator dzisiejszej wagi ciężkiej, którego wręcz unikają pretendenci zaproponował, przypadkowemu Mistrzowi mającemu pas federacji WBA (najbardziej prestiżowy on nie jest) podział zysków 50/50, zgodę na testy, ewentualną walkę w UK, tym samym godząc się na wszystko!

Dlaczego więc rozmowy "NIE PRZYNOSZĄ" rezultatu panie Spence ze stacji SKY ?

 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-06-2010 10:09:41 
Walka Harrison - Haye to wielka nędza i żenada angielskie wydanie "polskiej walki stulecia" Adamek-Gołota czyli parszywe widowisko dla popitego prostego ludu.
 Autor komentarza: Tajmon
Data: 14-06-2010 10:19:58 
W każdym sporcie zdarzają się parszywe widowiska dla podpitego tłumu, niestety taka już natura ludzka...
 Autor komentarza: lipabad
Data: 14-06-2010 10:28:01 
Powiem krótko DNO bo Harrison to może Dawidkowi buty wiązać chociaż go nie lubię ale taka jest prawda.
 Autor komentarza: Ania
Data: 14-06-2010 10:32:56 
A ja proponuję walkę David Haye vs David Tua.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-06-2010 10:50:26 
Ania - walka Tua -Haye to niewiele lepiej niż Haye Harrrison. Tua nie walczył z NIKIM od 7 lat, lat ma tyle co Harrison i chociaż w primie był bokserem o klasę lepszym niż prime Harrison to teraz, obaj są niewiele warci tyle że Harrison jest 17cm wyższy i ma zasięg ramion prawie pół metra lepszy.
Tua z Haye byłby bezradny jak dziecko i całkiem prawdopodobne że zaliczyłby drugie w karierze zawodowej deski a może i skończyłby przed czasem!
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 14-06-2010 11:02:36 

Zgadzam się ze zdaniem Stonki... Haye zaserwował by nam kolejnego ringowego berka, tylko w tym przypadku nie musiałby się tak gimnastykować jak w walce z Wałujewem ze względu na warunki fizyczne. Natomiast gdzieś koło 9-10 rundy Tua miałby dość.

Myślę, że ciekawa byłaby walka Wład-Haye, Adamek-Haye, Peter-Haye, Solis-Haye.



 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 14-06-2010 11:26:09 
Mialem nic nie pisać o Tule,ale co tam. ;)


David Tua,to był dobry bokser w PRIME.Niestety dla zawodników walczących stylem Tuy,polegającym na szybkosci-refleks po 35-roku życia szwankuje,tak samo szybkosc i timing.

Wystarczy spojrzeć -Tyson do 33-34 roku życia jeszcze coś tam, potrafił,potem bum.

Inni bokserzy bazujacy na szybkosci i refleksie,walczcącyi innymi stylami,to samo.


Jones jr.,Muhammad Ali do 33-35 roku życia jeszcze,jeszcze,a potem bumy.

Chris Byrd do 34-35 roku życia,potem bum.


Sądze,że Tua nie skraca juz tak szybko dystansu jak kiedyś,a to mu nie pozowoliło pokonać Rahmana siedem lat temu,teraz moze byc juz tylko gorzej,dlatego moim zdaniem pasa nie zdobędzie,ale...Boks jest nieprzewidywalny.


 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 14-06-2010 11:27:58 
A Tua ma 38-39 lat...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-06-2010 11:29:04 
KidDynamite - racja walki Haye z: bracia Kliczko,Powetkin,Adamek,Solis,Peter,Arreola,Chambers mają sens reszta to mydlenie oczu kibicom.










 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 14-06-2010 11:31:31 
A Tua ma 38-39 lat... Na pewno po PRIME...;(
 Autor komentarza: Ania
Data: 14-06-2010 11:31:36 
Moje źródła mówią, że Tua nigdy nie leżał na deskach
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 14-06-2010 11:33:09 

Ania leżał :) Równo z gongiem - nie był liczony:)





 Autor komentarza: foxs
Data: 14-06-2010 11:34:35 
Wagi Ciężkiej już nie ma ..
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 14-06-2010 11:36:26 

A z kim leżał i kiedy, to już zagadka dla dociekliwych fanów Tuy, którzy tak śledzą jego karierę i widzą w nim boksera, który może pokonać braci :)

 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-06-2010 11:40:07 
odpowiedz - http://www.youtube.com/watch?v=FsMRUCzHuGs - 3.00
 Autor komentarza: Ania
Data: 14-06-2010 11:40:38 
No dobra, leżał raz: http://www.youtube.com/watch?v=FsMRUCzHuGs&feature=related
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-06-2010 11:45:03 
Rahman powinien wygać tą walkę jak nic!!! remis go krzywdził! podobnie pierwsza walka też była przerwana w kontrowersyjnych okolicznościach a Hasim wygrywał.
Rahman nawet prime nie był kandydatem na wielkiego mistrza.. To bokser klasy rahmana tyle że bardzo widowiskowy... To tak jakby z śp Gattiego robić niespełnionego superchampiona wag 63-69 Gatti był fajny ale do Floyda, Oskara, Vargasa Trinidada itd to mu brako0wało ze dwie klasy!
 Autor komentarza: Ania
Data: 14-06-2010 11:46:51 
Moje źródła myliły się, ładnie wyszedł ten cios Rahmanowi
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 14-06-2010 11:49:15 
Tak Tua dobry bokser klasy Rahmana,tyle,że niebezpieczny w każdym momencie walki ze względu na POWER.
 Autor komentarza: Ania
Data: 14-06-2010 11:52:37 
Punktacja sędziów rzeczywiście krzywdząca dla Rahmana. Obejrzałam sobie tę walkę, trochę nudna, ale Rahman wydawał się ogólnie lepszy.
 Autor komentarza: kolano
Data: 14-06-2010 12:17:36 
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1074058745 tyle na temat Davidka !
 Autor komentarza: kopernik
Data: 14-06-2010 12:36:22 
Są sprawy które do końca pozostają niezrozumiałe. Przypuszczam, że do podobnego wniosku dochodzą europejczycy po walce Tomka z Andrzejem. Gdybym był mieszkańcem Anglii byc może wiedział bym więcej.
Walka Haye z Kliczkami jest kwestią czasu i to czas akurat działa na korzyść Davida.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 14-06-2010 12:42:13 

Kopernik... jest tylko jedno "ale".

David Haye jest mistrzem, a mistrzowi nie przystoi brać walki z zawodnikiem, który nie jest nawet notowany w rankingu federacji, której ma pas.

 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 14-06-2010 12:49:35 
"Mimo buńczucznych zapowiedzi mistrza świata federacji WBA Davida Haye (24-1, 22 KO), wciąż wielką niewiadomą jest jego pojedynek z którymś z braci Kliczko. Tak do końca nie wiadomo, która ze stron jest za to odpowiedzialna."

No jak to która ?? Przecież to wina Kliczków. Tak nastraszyli tego miszcza nas miszczami Haye'a ze boi sie juz nawet słowem odezwać :)
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 14-06-2010 12:51:07 
A co do komentarzy ekspertów to podpisuje sie pod słowami Franka Warrena.
 Autor komentarza: kopernik
Data: 14-06-2010 12:56:56 
KidDynamite - tak ale jest jeszcze telewizja i oglądalność. Myślę, że nie tylko Haye zależy na tej walce (ucieczce) ale i jakiemuś większemu gronu ludzi (mowie o WB). Oczywiście, że jest to mały procent w porównaniu do tych którzy chcą widzieć walkę tytanów. Nie bronie go ale próbuje zrozumieć człowieka żałującego swoich wyczynów i konsekwencji jakie go doganiają :)

 Autor komentarza: barkor
Data: 14-06-2010 13:23:48 
ludzie ta dyskusja nie ma sensu bo wszyscy i tak dobrze wiedzą że te walka jeśli dojdzie do skutku bedzie nieporozumieniem a zarazem namacalnym dowodem na tchórzostwo davida haye .Mówienie że wszyscy w Wielkiej Brytanii chcą tej walki jest po prostu śmieszne a poza tym walki kltchko z hayem chce cały bokserski świat i to jakoś haymakera nie skłania do wyjścia do ringu
 Autor komentarza: kolano
Data: 14-06-2010 13:55:38 
cipa !
 Autor komentarza: Martinez1985
Data: 14-06-2010 13:59:12 
a wedlug mnie tuy jest napewno duzo lepszy niz ruiz jakby pyknol Haye
to ten by sie nakryl nogami tuya jest wciaz niezwykle silny i powinien byc przynajmiej w 15 wszystkich federacji
 Autor komentarza: neQ
Data: 14-06-2010 14:16:39 
Tua dla Haye ? - hmm.. Ja wiem, że ma piekielny cios, ale mógłby sie okazać za wolny dla Haye.

Może dla niektórych mówie głupoty, ale tak jednak było by w tej walce. Tyle, że gdyby Tua trafił go, to moim zdaniem było by po walce - 'pyskacz' nie wytrzymałby ciosu..
 Autor komentarza: Martinez1985
Data: 14-06-2010 14:23:10 
tya wcale nie jest taki wolny to nie ruiz .haye by sie zlamal jak zapalka a harisom to moze liczyc jedynie na laky punch
 Autor komentarza: championn
Data: 14-06-2010 14:40:18 
"Lepszy pasztet niz suchy chleb"
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 14-06-2010 17:44:58 
Haye to ma wróbla w garści codziennie jak się odlewa :)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 14-06-2010 18:22:23 
poszukiwacz
niezle
 Autor komentarza: Luiza
Data: 14-06-2010 18:47:04 
wydaje mi sie ze jednak Harrison ma szanse!!! przeciez niedawno w sumie walczyl, moze przeciwnik jest spoko, ale na pewno dobzre sie badzie ogladalo walke. chociaz wolalabym na pewno zobaczyc w tym starciu Kliczko. w kazdym razie jestem za harrisonem.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 14-06-2010 18:54:21 
poszukiwacz
Nie ma w garści żadnego wróbla bo chodzi w pampersie.
 Autor komentarza: kolano
Data: 14-06-2010 19:35:32 
haha poczukiwacz
cieta riposta konkret :D
 Autor komentarza: werdere
Data: 14-06-2010 21:27:12 
mówcie co chcecie, ale dla mnie Tua zmiótłby i Haye'a i Adamka z ringu, nawet jakby we dwójkę na nim stali, a co dopiero Harrisona.
2 miejsce w rankingu WBO za Povietkinem (przed Adamkiem ), po powrocie chyba o czymś świadczy.
A z Rahmanem raz wygrał przez tko, a za drugim również powinien wygrać, niestety jeden sędzia widział chyba inną walkę.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 14-06-2010 22:02:35 
tua to doswiadczony zawodnik napewno by latwo skory nie oddal tylko taki lewis go ogral w prime ale wielkiej krzywdy mu nie zrobil, moze nie tak dynamiczny jak kiedys ale nie powiedzial jeszcze ostatniego slowa moze jeszcze namieszac
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 14-06-2010 22:06:52 
Hmm mimo ze Tua jest technicznie ubogi to takze mysle ze moglby namieszac w dzisiejszej ciezkiej..To gosc z twardym lbem i mocnym ciosem a takich dzis brakuje..
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 14-06-2010 22:11:06 
ta druga walka z rahmanem tam bardziej tua upadl z zmeczenia po ciosie niz to bylo ko zamroczony tam nie byl
 Autor komentarza: cotto1991
Data: 14-06-2010 22:33:40 
Haye ma miękką szczękę gdyby doszło do walki z Tuą moim zdaniem David by przegrał przez ciężki nokaut. Taka jest moja opinia ale do takiej walki raczej nigdy nie dojdzie.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 14-06-2010 22:39:34 
Dobrze przygotowany kondycyjnie Tua to wciaz grozny zawodnik,nie mozna go lekcewazyc.Wolal bym zobaczyc jego w akcji z Hayem niz Harissona czy innego patalacha.Watpie jednak ze Anglik da mu pole zreszta Wladek tez by sie chyba nie palil do sprawdzenie jak mocno bije tymi swoimi krzywymi sierpami Tuaman
 Autor komentarza: Daro603
Data: 14-06-2010 23:07:57 
David Haye powinien teraz zawalczyć z Davidem Tuą;-) Najprawdopodobniej Hayemaker zakończył by walkę leżąc na deskach:-) Wogule niema sensu walka Haye-Harrison. Bardzo bym chciał żeby Hayemaker się przełamał i w końcu zawalczył z którymś z braci Kliczko.
 Autor komentarza: Daro603
Data: 14-06-2010 23:07:57 
David Haye powinien teraz zawalczyć z Davidem Tuą;-) Najprawdopodobniej Hayemaker zakończył by walkę leżąc na deskach:-) Wogule niema sensu walka Haye-Harrison. Bardzo bym chciał żeby Hayemaker się przełamał i w końcu zawalczył z którymś z braci Kliczko.
 Autor komentarza: Daro603
Data: 14-06-2010 23:14:57 
David Tua to niesamowicie mocny bokser. Widziałem jego walkę z Shanem Cameroonem. Tua całkiem zmiótł z ringu Cameroona. Coś czuje że bracia Kliczko mieli by ogromny problem żeby mu dać rady;-)
 Autor komentarza: Daro603
Data: 14-06-2010 23:17:17 
David Haye może wolał by walczyć z np Witalim Kliczko niż Davidem Tuą:-)
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 14-06-2010 23:24:02 
niestety predzej czy pozniej wladek bedzie musial wyskoczyc do tuamana tak jak wspomnial werdere jest nr2 w wbo
 Autor komentarza: kolano
Data: 15-06-2010 00:03:05 
daro, prosze cie teraz to ladnie palnales kliczkowie mieli by ciezko z tuą? hah 4 rundy i na jego cepy poszedl by dlugi prawu kontrujący i tyle by zostalo z Tuamana.
 Autor komentarza: Ibeabuchi
Data: 15-06-2010 02:23:45 
Tua napewno bylby lepsza opcja dla Haye niz beztalencie Harisson. Tua w przeciwienstwie do Audleya mialby chociaz jakas tam szanse zeby pokonac Haya przez KO/TKO. Nie wazne ze to juz nie ten sam Tua co kiedys - z ta szczeka (lezal tylko z Rahmanem o ile wiem ale byl to knockdown PO GONGU a wiec nie byl liczony przez sedziow. Oficialnie mozna wiec powiedziec ze Tua jeszcze nie lezal.) i z tym powerem jaki wciaz posiada jest on grozny dla KAZDEGO. Nie widze Hayemakera pokonujacego Tue przed czasem - raczej wysoko na punkty.
Tua ma chcociaz jakies nazwisko, jest drugi wedlug WBO i napewno bardziej atrakcyjny dla swiata boksu niz Harisson.
 Autor komentarza: Ibeabuchi
Data: 15-06-2010 02:24:19 
Faworytem Tua by nie byl ale napewno jakas szanse by mial by zdobyc tytul mistrza swiata patrzac na jego sile uderzenia z jednej strony, a z drugiej slaba szczeke Haya i jego jeszcze gorsza kondycje jaka prezentuje w wadze ciezkiej.
 Autor komentarza: Ibeabuchi
Data: 15-06-2010 02:25:02 
Ale szczerze powiem ze nawet jesli Haye pokonalby Tue, to i tak mnie do siebie nie przekona. Tak jak wczesniej pisalem - zrobi to dopiero gdy wyjdzie do ktoregos z szerokiej czolowki HW (bracia Kliczko, Adamek, Povetkin, Arreola, Peter, Chambers) i zwyciezy.
Solisa nie doliczam bo na zawodowym ringu udowodnil to samo co Haye w wadze ciezkiej - czyli nic. Jego tez chetnie bym zobaczyl z ktoryms z tej szerokiej czolowki. Jednak do niego az takiej pretensji nie mam (raczej do jego wagi) bo chlopaczyna powoli ale jednak idzie do przodu w karierze. Haye od kiedy zdobyl tytul wrecz odwrotnie - idzie do tylu - patrzac na jego przeciwnikow. Jesli wybierze Harissona to bedzie to kolejny krok w tyl i jeszcze wieksza utrata szacunku u kibicow boksu (nie liczac jego zaslepionych angielskich fanow).
 Autor komentarza: Ibeabuchi
Data: 15-06-2010 02:25:36 
HAMMERFIST,
Tak jak teraz piszesz to juz bardziej sie z Toba zgadzam (moze nie do konca ale ogolnie tak). Bokserzy jak Tyson czy Tua to w primie mocno sie swieca jak zarowka (dwa razy mocnej niz inni) ale za to krocej bo szybciej traca na energii. Jeden z powodow jest ten ze sa to niscy zawodnicy jak na wage ciezka a ich silne strony to dynamika, power i szybkosc. Pokonanie wyzszych zawodnikow kosztuje ich wiecej energii niz zawodnikow nizszych. Bo za kazdym razem musza isc w poldystans z doskoku lub przebic sie przez dlugie lapy. Taki styl kosztuje duzo sily. Czy robi to z nich gorszych zawodnikow ? Nie sadze.

Jednak jakas roznica jest miedzy Tysonem a Tua jesli chodzi o starszy wiek: Tyson byl na koniec kompletnym cieniem samego siebie - klad sie po ciosach McBride i Williamsa, kondycyjnie byl wrakiem i nawet precyzja wprowadzenia ciosow i sila uderzenia byla juz nie ta sama. Tua z kolej ma wciaz kondycje na 12 rund i twardy leb co udowodnila walka z Fridayem (nie koniecznie gorszym niz McBride w czasach Tysona) i wciaz silny cios + precyzja (walka z Cameronem).
Tak wiec jak dla mnie to Tua nie jest juz ten jaki byl kiedys - ale napewno tez nie jakis wrak jak np Tyson pod koniec kariery.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 15-06-2010 12:21:22 
Na pewno nie jest takim wrakiem...Zgadzam się.

A w jakiej Tua formie jest teraz ? Przekonamy się jak będzie walczył z czołówką.

Barret,to niestety pucha soku pomidorowego teraz.

Promotorzy i Barret mają jaja-Barret blokuje ciosy twarzą i nie ma dość.Dalej walczy z czołówką !!!
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 15-06-2010 12:24:09 
Ma jaja,bo nie boi sie dostawać po mordzie i dalej walczy z puncherami/czolówką.
 Autor komentarza: Ibeabuchi
Data: 15-06-2010 16:03:03 
Barrett to puszka soku pomidorowego juz od dluzszego czasu. Juz z Walujewem widac bylo ze to juz nie ten sam co kiedys.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.