DON KING O WALCE KOTELNIK-ALEXANDER, KLICZKO-WAŁUJEW

Piotr Jagiełło, fightnews.com

2010-05-28

Legendarny promotor Don King podpisał kontrakt z Andrijem Kotelnikiem (31-3-1, 13 KO). Dzięki tej decyzji Ukrainiec już 7 sierpnia powalczy o pasy IBF i WBA w kategorii półśredniej. Jego rywalem będzie niepokonany Devon Alexander (20-0, 13 KO), który również jest promowany przez Amerykanina.

Zapraszamy do lektury wywiadu z najbardziej charyzmatycznym promotorem w świecie boksu zawodowego.

Dlaczego zdecydował się Pan nawiązać współpracę z Andrijem Kotelnikiem?
- Zacząłem zwracać uwagę na Kotelnika po walce z Maidaną. Po jego porażce z Khanem wiedziałem, że chce zmienić promotora. Podczas naszych rozmów Andrij wspominał, że nie myśli o kontrakcie, tylko o obustronnej kooperacji. Jego czas nadejdzie teraz. Będę organizował wielkie walki w USA z jego udziałem. Pierwsza z nich odbędzie się już 7 sierpnia, a rywalem Ukraińca będzie Devon Alexander. Jego miejsce jest w Ameryce, bo tam przebywają najlepsi pięściarze. On jest bardzo energicznym facetem.

Resztę przeczytaj w rozwinięciu.

Jest Pan również promotorem Devona. Uważa Pan, że starcie Alexander – Kotelnik zainteresuje fanów?
- Tak. To będzie interesujący spektakl dla milionów kibiców bokserskich. Ktokolwiek wygra, oznaczać będzie, że ma wielki talent. Jeżeli zwycięży Kotelnik, to zorganizuje mu rewanż z Khanem. Andrij trenuje w tym samym miejscu, w którym kiedyś ćwiczył Mike Tyson i Muhammad Ali.

Wielu fanów pięściarstwa chce zobaczyć pojedynek pomiędzy Witalijem Kliczko i Nikołajem Wałujewem. Dojdzie do tego starcia?
- Jest wiele powodów dla których mogło by nie być tej walki: finanse, polityka, różnice społeczne. Koniecznie musi dojść do tej batalii! Pomijając wszystko, ten pojedynek jest tym, na co czekają ludzie od dłuższego czasu w wadze ciężkiej. Kliczko reprezentuje Ukrainę, Wałujew Rosję. Ta bitwa rozpali serca milionów fanów na całym świecie, tak jak „Rumble in the Jungle” [Walka pomiędzy Foremanem i Alim przyp. red.]. Każdy, nawet w Afryce, usłyszy o tym przedsięwzięciu. Jednak żeby do tego doszło, niezbędna jest zgoda Witalija, zgoda na obronę honoru swojego kraju. Jesteśmy gotowi na tę walkę!