Z ADAMKIEM O WALCE Z GRANTEM

„Lubię zdesperowanych...”

21 sierpnia,  w przyjaznej hali Prudential Center w Newarku (cztery kolejne zwycięstwa, dwa przez nokaut) Tomasz Adamek (41-1, 27 KO) wyjdzie na ring walczyć z Michaelem Grantem (46-3, 34 KO). W rozmowie przeprowadzonej zaraz po podpisaniu oficjalnych kontraktów, „Góral” mówi o tym, co zadecydowało  o walce z mierzącym ponad dwa metry rywalem,  a nie Evanderem Holyfieldem czy Royem Jonesem jr, o tym co musi zmienić, by stanąć do walki z obecnymi mistrzami świata i w jaki sposób chce walczyć z przeciwnikiem, który doskonale wie, że z Adamkiem może wygrać tylko przez nokaut...

- Ponad dekadę temu, w 1999 roku, Grant uważany był za następnego z wielkich amerykańskich bokserów. Był wtedy dwa razy na deskach przeciwko Andrzejowi Gołocie, ale wytrwał i Andrzej poddał walkę w dziesiątej rundzie pomimo wysokiego prowadzenia na punkty. Oglądałeś ten pojedynek?

Tomasz Adamek: Oglądałem, oglądałem też jego inne walki, jak choćby z Dominikiem Guinnem, moim ostatnim sparingpartnerem, czy jego ostatnią wygraną przez nokaut, zaledwie dwa tygodnie temu. Ciągle niewygodny do walczenia, o olbrzymim zasięgu ramion, mierzący ponad dwa metry...

- ... czyli taka gorsza odmiana jednego z braci Kliczko.
TA: Dokładnie taki był pomysł.  Mieliśmy zaawansowane rozmowy z Evanderem Holyfieldem, Roy’em Jonesem jr., Hasimem Rahmanem, ale żaden z nich nic mi specjalnie nie dawał, Może mógłbym trochę więcej zarobić, ale ja patrzę długoterminowo, chcę być mistrzem świata, zawalczyć o tytuł na początku 2011 roku. Taki test jak Grant na pewno mi się przyda. Nie powinno też być dla nikogo zaskoczeniem, że się nie rzucam na ślepo do walk o tytuł. Jeszcze  przed walką z Arreolą, mój trener Roger Bloodworth mówił publicznie, że by zostać kompletnym bokserem, potrzebuje dwóch walk. I tego się trzymam, ja zawsze wierzyłem i miałem pełne zaufanie do moich trenerów.

- Ale gdyby była taka propozycja w grudniu tego roku, walki z jednym z braci Kliczko, lub Davidem Haye, do kogo należałaby ostateczna decyzja? Powiedzmy, że Roger Bloodworth i Ronnie Shields powiedzieliby, że jest za wcześnie...
TA: Ostateczna decyzja zawsze należy do boksera. To ja wychodzę na ring, nie oni. To się  nie zmieniło.

- Zaczynasz za dwa tygodnie lekkimi przygotowaniami w Atlantic City, gdzie Bloodworth będzie przygotowywał do walki swojego innego podopiecznego, Davida Tuę. Wiadomo, że sparować z nim nie będziesz bo to nie miałoby sensu choćby ze względu na różnicę wzrostu i stylów. Może idealny byłby Andrzej Gołota?

TA: Nie sądzę. Są inni sparingpartnerzy, takie rzeczy zostawiam moim trenerom. Atlantic City to będzie tylko przygotowanie do harówki, która czeka mnie przez przynajmniej osiem tygodni w Houston. Na dodatek tego gorącego, bardzo wilgotnego Houston, o którym na razie tylko słyszałem.

- Wspominałeś, zarówno ty jak twoi trenerzy o byciu „bokserem kompletnym”, gdzie przyjdzie ci walczyć z mistrzami świata. Co to znaczy?
TA: Chodzi przede wszystkim o maksymalne wykorzystanie szybkości i dokładności ciosów, w czym mam, ze względu na swoją budowę ciała i doświadczenie w niższych kategoriach wagowych, przewagę nad  wszystkimi tradycyjnymi „ciężkimi”. Pomysł jest taki, żeby mój sposób poruszania się po ringu był dla nich cały czas zagadką, żeby musieli zgadywać skąd będą bite ciosy, żeby musieli zgadywać, bo wtedy połowę zwycięstwa mam już w kieszeni. Takim mam być na początku roku, jeśli uda się wygrać z Grantem i może wyjść na ring jeszcze raz w grudniu 2010 roku. Takie są plany. Walka  z Grantem będzie moją pierwszą na pay-per-view. To naturalny rozwój każdego pięściarza. Chodzi o to, by moi kibice, którzy nie mogą zjawić się w Prudential Center, mogli mnie oglądać w każdym zakątku świata.

- Za kilkadziesiąt godzin,  na ringu w Gelsenkirchen z twoim potencjalnym rywalem, Witalijem Kliczką walczyć będzie Albert Sosnowski. Ostatnia rada?
TA: Takie ma na pewno od trenerów, ja wykorzystywałbym szybkość i spryt, ale nie wiem czy to zda egzamin w wykonaniu Alberta. Będę mu bardzo kibicował, ale w jego przypadku musi chyba iść na całość, zapomnieć o taktyce. Po prostu się bić.

- Michael Grant, od porażki z Guinnem w 2003 roku wygrał osiem kolejnych, pięć z nich przez nokaut. Pomimo to, zarówno jego menedżerowie, jak decydenci telewizyjni w Stanach nie chcą  już dłużej czekać i stawiają sprawę jasno – musisz wygrać z Adamkiem, albo szukaj sobie innego zawodu. Będziesz walczył z kimś, kto ma wszystko do stracenia...
TA: Zdaję sobie z tego sprawę. I z tego, że on może wygrać ze mną tylko przez nokaut i do tego będzie dążył, to będzie jego plan, bo na punkty ze mną nie wygra. Lubię zdesperowanych, stawiających wszystko na jedną kartę rywali. Ja mam zawsze w ringu zimną głowę, poczekam spokojnie na swoją okazję.

- I nokaut?
TA: Tego nigdy nie planowałem, ale to byłoby przyjemne uczucie, coś dla moich kibiców...

Rozmawiał: Przemek Garczarczyk

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: barkor
Data: 26-05-2010 19:47:16 
adamek the best
 Autor komentarza: kali
Data: 26-05-2010 19:50:38 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik kali piszący z IP: 87.207.29.77 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
Psychikę to Adamek ma mistrzowską!...Lej Bambusa;)
 Autor komentarza: takisobie
Data: 26-05-2010 19:51:03 
Nono, zobaczymy co z tego wyjdzie...
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-05-2010 19:54:53 
Zdecydowanie w tej walce stawiam na KO na Grancie..Okolo rundy 8 mej moze 9 tej..Granta albo poddadza sekundanci albo przerwie nawalnice sedzia..Nie wierze aby Michael Grant mogl byc jakims zagrozeniem dla Adamka..Szczerze Adamek bedzie szybszy, zdecydowanie lepszy technicznie, ma mocniejsza szczeke i jest bokserem duzo twardszym od Granta..Inny wynik tej walki zdziwil by mnie dosc powaznie..Pokusze sie nawet o stwierdzenie ze to moze byc deklasacja Michaela Granta..Dlatego nie do konca uwazam ze byl to najlepszy wybor no ale w sumie nie ma co narzekac..Jest nazwisko, jest w miare niezly bokser i moze byc ciekawie..
 Autor komentarza: Rogs
Data: 26-05-2010 19:55:21 
Teraz to za dziwne rzeczy daje sie ostrzeżenia :D to niby rasizm ?

Co do walki poczekamy zoabczy co z tego bedzie :D
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 26-05-2010 20:00:12 
Tomek da sobie spokojnie z Grantem radę, radę w dobrym stylu, tego jestem pewien.
Ciekawi mnie natomiast styl boksowania jaki obierze Tomek, bo jaki by Grant nie był ale to bardzo wysoki chłop z rękoma prawie do ziemi !! Zasięg ramion ma imponujący. Moim zdaniem dobry dla Tomka przedsmak walki z którymś z braci.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 26-05-2010 20:01:54 
Jak walczy Adamek, obojętnie z kim to jestem dziwnie spokojny i pewny ze nie będzie żadnej szopki i kompromitacji. A wczoraj jak na tubie oglądałem walkę Gołota-Mollo to mi serce waliło ze strachu. Jeżeli mam być szczery to Adamek wygrałby z Gołotą prime(96-99). Myślę że nie dałby się znokautować a w drugiej częsci walki dzięki chłodnemu umysłowi osiągnąłby przewagę.
 Autor komentarza: kali
Data: 26-05-2010 20:02:25 
Dziwne! Przeklinać można w niektórych postach do woli, a w humorystyczny sposób to juz nie wolno się wypowiadać, no ale trudno.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-05-2010 20:03:11 
Mysle ze w tej walce nie bedzie walki na wstecznym biegu jak z Arreola i Estrada..Tu raczej bedzie Adamek cisnal Granta i skracal dystans..Grant nie zdazy utrzymac Adamka lewym na dystans..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-05-2010 20:04:53 
krzysiek34
Po co te porownania z Golota..Andrzej tez dal pare zajebistych walk i walczyl z Lennoxem i Tysonem, z ktorymi nasz Tomek rowniez nie mialny szans..
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 26-05-2010 20:13:12 
lukaszenko to co łaczyło Andrzeja z Tysonem to był jedynie kontrakt na walkę bo szopki z ringu walką bym nie nazwał i moim zdaniem powodu do dumy też bym się tu nie dopatrywał, bo co innego wyjść do ringu, walczyć i przegrać a co innego wyjść spanikować i spiep**yć :) Nie wiele różni się sprawa podczas walki z Lenoxem, to był pojedynek na zamówienie Teleexpressu :) Co innego było by przegrać z nimi po podjeciu walki, to było by się czym chwalić a to że jednemu zwiał a drugiemu nawet nie dał się spocić, chwalebne raczej nie jest.
Także nie wracajmy może do starych czasów bo szkoda wszczynać na nowo dyskusje w której chyba już każdy napisał co mógł.

Zgodzę się z Tobą odnośnie stylu walki Tomka z Grantem, skracanie dystansu przez Tomka to dobra droga bo Grant tymi swoimi "szczudłami" będzie miał wtedy problemy z trafieniem Tomka.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 26-05-2010 20:14:01 
lukaszenko
Z wielkimi bokserami walczył także Jeremy Bates i co z tego???? Jeżeli dla Ciebie walki z Lennoxem i Tysonem były w wykonaniu Andrew "zajebiste" to trzymaj tak dalej a na pewno będzie dobrze.
Ps.bardzo kibicowałem w swoim czasie Andrzejowi a teraz jak na niego patrzę to mi go zwyczajnie , po ludzku szkoda.
 Autor komentarza: niemiec32
Data: 26-05-2010 20:16:11 
Ale sobie wybral znowu emeryta i znowu bedzie sie nosil nie wiem po co mu ta walka tak wogole to myslalem ze ten Grant to juz na emeryturze
 Autor komentarza: Rogs
Data: 26-05-2010 20:16:52 
Jaakie dokładnie wyliczenia:D:D. Z Gołotoą w prmie 99-96? co ty jakis jasnowidz jestes? Tak szczerze trzeba Sobie powiedziec,ze Adamek w latach 90 by nie istnial wogole.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-05-2010 20:17:35 
GoldenBoy
Owszem walki z Lenoxem i Tysonem w wykonaniu Andrzeja byly delikatnie mowiac slabe..Bez dwoch zdan..Tylko ze ja tez nie widze sensu juz wracac uporczywie do jakis tam porownan i przy temacie Adamka jechac po Golym..To zupelnie rozni bokserzy..Byl Golota zrobil w boksie co mogl, tez nie malo i temat zamkniety..Jest Adamek i robi dobra robote i na nim trza sie skupic..
Grant jak napisales nie bedzie mial zbyt wielkiego pola do popisu w tej walce..Nie daje mu zadnych szans!!!Adamek tu pojdzie na calosc..
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 26-05-2010 20:19:14 
Nic dodać nic ując :)

piwko dla Ciebie ;)
 Autor komentarza: ravigoter
Data: 26-05-2010 20:20:01 
niemiec32
Adamek napisał czemu walczy z Grantem, a 37 lat to nie wiek emerytalny.
Grant ma petardę w łapie i może być groźnie.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-05-2010 20:21:06 
krzysiek34
Kibicowales Golocie a teraz jest Ci go szkoda???..Troche szerszego spojzenia w temacie zycze..Andrzej dal na pewno pare razy dupy ale tez jak nikt inny zaszczepil w wielu z nas milosc do tego sportu i mi on zawsze bedzie sie kojazyl z emocjami i nieprzespanymi nocami..
Lata 90 te w wadze ciezkiej a dzis to ogromna roznica..
W tamtym czasie bokserzy typu Arreola, Estrada , Mehan, Sosnowski, Haye czy tez Adamek byli by przerzuci i wypluci przez tamta czolowke..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-05-2010 20:21:47 
W tamym czasie jedynie bracia Kliczko nie odbiegali by poziomem od czolowki..
 Autor komentarza: sknerus
Data: 26-05-2010 20:23:00 
niemiec32-Grant dla Adamka to bardzo bardzo dobry wybór,Ta walka nie bedzie taka łatwa,jak sie nie którym wydaje.Grant jest dobry technicznie i ma petarde w łapie ,no i ogromny zasieg rak Tomek musi uwazać do konca walki.Grant przwegrał tylko 3 walki,a ma parę fajnych mnazwisk w rekordzie.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-05-2010 20:24:53 
sknerus
Grant wcale nie jest dobry technicznie, przy Adamku bedzie wrecz wygladal w ringu jak inwalida..Zasieg bedzie w tej walce utrudnienien a nie zaleta..Przy roznicy szybkosci obu bokserow Tomek bedzie wchodzil Grantowi pod rekawice jak chial..W poldystansie Grant bedzie zbieral az milo..
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 26-05-2010 20:27:49 
lukaszenko
nie gloryfikuj nadmiernie tamtych lat. Poza Lennoxem,Tysonem i Holym taki Adamek czy Arreola mogliby z każdym wygrać. Pretendentami do tytułów wówczas byli pięściarze pokroju Bothy, właśnie Granta czy wspominanego przez Pinderę Bruca Seldona. Najtrudniejszymi oprócz Holego rywalami Lennoxa wtedy byli McCall i Mavrovic. Z oboma Adamek byłby faworytem.
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 26-05-2010 20:28:24 
Hmmm ciężko mi sobie zestawiać ze sobą obecnych pięściarzy z pięściarzami z tamtych lat. Urok boksu jest taki że często potrafi zaskakiwać i do póki jeden nie padnie na ring albo nie zabrzmi gong to wszystko może się stać.|
Nie mieliśmy okazji i nigdy nie będziemy mieli zobaczyć konfrontacji dawnych mistrzów z obecnymi, także wyniki też mogą pozostawać w sferze domysłów i założeń poszczególnych kibiców a jak było by na prawdę nigdy się nie dowiemy, ale pewni tego że tamci bokserzy byli by lepsi od dzisiejszych nie możemy być.
 Autor komentarza: sknerus
Data: 26-05-2010 20:31:54 
lukaszenko-obejrzyj sobie walki Granta i nie mów,ze on jest kipepski technicznie.Nie patrz na niego przez pryzmat porażek.Jestem pewien,ze Tomek bedzia miał cięzko walke ze wzgledu na warunki fizyczne.wracają do Granta -gdyby nie puscili go tak szybko na głęboką wode to Grant zdobyłby pas na 100%.Ktos szybko chciał sie dorobic i zniszczyli tego boksera
 Autor komentarza: SzogunLBN
Data: 26-05-2010 20:33:37 
nie dość że biedny kraj, prezydenta stracił i połowe sztabu o powodziach juz nie wspomne, które dadza sie we znaki kazdemu z nas .... To jeszcze za walke swojego rodaka musimy płacic.Skandal!!

Ja to chyba odpuszcze sobie to PPV, mam nadzieje ze inni podobnie postapią i nastepne walki bedziemy ogladać za darmo!
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 26-05-2010 20:35:19 
GoldenBoy
Zgadzam się w 100% . Tamte czasy były po prostu ciekawsze co nie znaczy lepsze. Prawie wszyscy HW na topie walczyli w Stanach a to stanowilo świetne opakowanie i reklamę . Było więcej emocji ale czy wyższy poziom........
 Autor komentarza: niemiec32
Data: 26-05-2010 20:36:08 
a ten Grant to jeszcze boksuje
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-05-2010 20:40:12 
krzysiek34
Nie trzeba tu nikogo gloryfikowac..Vitek sam stwierdzil ze najtrudniejsza walke w karierze stoczyl z Lennoxem Lewisem, ktory byl juz wtedy past prime..Walke te jak wiadomo przegral..Dzis Vito i Wlad jest nieosiagalny dla reszty..Wniosek nasuwa sie sam..
Mowisz o Grancie ale tym z przed 10 lat!!..Tak samo Botha..A gdzie w takim razie Ridick Bowe??..Tommy Morrison, Ray Mercer??..Rahman w prime, Brewster w prime..Ieabuchi??..Tua..Shanon Briggs..To byly nazwiska i wielcy bokserzy..
Kogo dzis mamy??..Povietkina, ktory dwa lata jest pretendentem??..Haye ktory ucieka..Malego cruisera Chambersa..Otluszczonego Arreole??Tlustego Solisa..Wybryk natury Walujewew??..Gdyby nie bracia Kliczko to waga ciezka wogle by zdechla..

 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 26-05-2010 20:41:08 
Nie nie boksuje tylko udziela się w tańcach z gwiazdami razem z Mariem :P
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 26-05-2010 20:43:58 
Niedawno obejrzalem sobie jeszcze az walke Granta z Lewisem i jakos nie zauwazylem tej calkowitej dominacji Lenoxa, moim zdaniem byl nawet w pewnym momencie podlaczony do tego za ostatni knockoutujacy cios moglby zostac zdyskwalifikowany bo zostal zadany nielegalnie, ale do czasu KO walka byla jaknajbardziej wyrownana. Nie wiem za wiele na temat dzisiejeszego Granta, ale mysle iz jest to caly cas grozny zawodnik, z silnym ciosem i dobrymi warunkami fizycznymi. Nie jest to typ zabijaki jak Tyson czy w/w Lewis ale calkiem niezly bokser i jak to w boksie bywa jeden cios moze zmienic duzo. Nie patrzylbym za daleko w przyszlosc bo Michael choc nie w swoim prime to jednak sredni technik z duzym ciosem. Zobaczymy jaki bedzie wynik i jak pisze Lukaszenko dajmy juz spokoj Golocie, byl ale go juz nie ma, za kilka lat pojawia sie nowi i Adamek tez znajdzie sie po drugiej stronie szczytu, to dotyczy kazdego: Holy, Bowie, Ali jedynie Lewis potrafil odejsc na kiedy jeszcze byl na szczycie.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-05-2010 20:44:29 
sknerus
Gdyby ta walka odbywala sie pare lat wstecz..Gdyby to byl ten nieorzbity Grant sprzed walki z lennoxem to ok..Choc tez stawialbym w roli faworyta Tomka..
 Autor komentarza: Rogs
Data: 26-05-2010 20:49:19 
Noi dokładnie lukaszenko wyjasnjił czym sie rożnia lata 90 a obecne czasy w wadze ciężkiej. Porównywnaie tego wogole nie ma zadnego sensu, każdy kogo zapytasz fana,znawce,zwyklego kibica,eksperta? Powie Ci ze to nieba a ziemia. W tamtych czasach az tak bardzo kasa w boksie sie jeszcze nei liczyła i ktos jak byłdobry nie bałsie nikogo i walczył i walki były an takim a nie innym poziomie. Teraz kicha na maksa jeden potrafi 2-3 lata sie dosłownie sciemniać i unikac kogos i zbierac latwe walki lub obrony ( Haye) a kasa i tak jakas wpadnie.
 Autor komentarza: niemiec32
Data: 26-05-2010 20:53:20 
dajcie spokoj z tym Grantem to nie 90lata on od 3lat nie walczy a 3 lata temu zawalczyl z jakims leszczem a tak wogole to on jeszcze walczy he he ha
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 26-05-2010 20:58:56 
Tacy jak Haye są wrzodem na du*ie obecnej HW :(
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-05-2010 21:01:43 
Szczerze ja liczylem ze wlasnie Haye moze rozrusza te kategorie no ale te jego niekonczace sie "negocjacje" z Wladkiem zaczynaja byc juz irutujace..
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 26-05-2010 21:14:22 
To że jest teraz tylu ściemniaczy to zasługa dziadowskich promotorów i włodarzy federacji że na coś takiego pozwalają. Nie ma żadnych przejrzystych reguł dotyczących obrony pasów a to woda na młyn dla kombinatorów.
 Autor komentarza: Saito
Data: 26-05-2010 21:23:13 
Stawiam na Granta. Jeśli zawalczy mądrze to Adamek się nawet nie zbliży.
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 26-05-2010 21:33:11 
Saito postaw u buka, pewnie dobry kurs będzie na Granta i sporo zarobisz :)
 Autor komentarza: Grypser86
Data: 26-05-2010 21:39:44 
Grzywa

Walka byla rowna tylko przez pierwsza minute. Do czasu az Grant nie zaliczyl po raz pierwszy desek. Pozniej juz plywal po ringu z tego co pamietam
 Autor komentarza: jgslon
Data: 26-05-2010 21:41:21 
Nie rozumiem dlaczego w większości z udzielonych wywiadów zadawane są pytania do Adamka "Może idealny byłby Andrzej Gołota".Do Wawrzyka "Można Cie porównać do Andrzeja Gołoty"i wiele innych podobnych pytań.Mam szacunek do Gołoty,ale też jestem przekonany,że jego pomoc była by zbędna.Co do porównywania z A.Wawrzykiem to chyba on sam po wywiadzie się z tego śmieje,albo płacze że tak słabo go oceniają.
 Autor komentarza: jackwl
Data: 26-05-2010 21:59:29 
Jak na razie wszystko się dobrze układa Adamkowi-idealny rywal.I bardzo dobrze bo Adamek to gość!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 26-05-2010 22:19:50 
"... czyli taka gorsza odmiana jednego z braci Kliczko." - to bardzo ZŁY tok rozumowania!!!! Chambers zawalczył genialnie z "gorszą wersją" Kliczki - Dimitrenko a z prawdziwym Kliczko się Skompromitował!
 Autor komentarza: Demolition
Data: 26-05-2010 22:39:55 
Jezeli Grant wyjdzie lekko obtluszczony (wolny) to przewiduje bardzo podobny przebieg do tej z Andrew ... Pozdrawiam
 Autor komentarza: Luton
Data: 26-05-2010 22:58:37 
Grzywa

myśle, że Adamek zainteresował sie biznesem właśnie dlatego, żeby nie być po drugiej stronie szczytu jak piszesz. On zrobi swoje, zarobi i swoje i zapewne sie ewakuuje, by nie dorabiać jako yourneyman dla prospectów.
 Autor komentarza: nopainnogain
Data: 26-05-2010 23:07:30 
Widze ze co niektorzy zaczynaja widziec to o czym mowilem juz wczesniej,Adamek bedzie mistrzem HW i nie przez uklady jak anglik tylko prawdziwym championem a te gadki typu ze Adamek w dawnych czasach by nieistnial to se odpuscie bo nikt niewie jak to by bylo bo moze tyson niebylby tym Tysonem przy Adamku,jak zobaczycie co zrobi z ktoryms z braci to moze zmienicie zdanie niedowiarki. ps.mam nadzieje ze Tomek niezlekcewazy Granta,w sumie to jestem pewien ze nie.
 Autor komentarza: dj1986
Data: 26-05-2010 23:50:03 
A jak obstawialibyście walkę Adamek vs Sosnowski???
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 27-05-2010 02:24:49 
Grypser86,
tak masz racje, w jakis sposob pomylily mi sie walki Granta ta z Golota z ta z Lewisem.
Do wszysktich ktorzy tak jada po D.Haye. Jak do tej pory to osiagnal w boksie wiecej niz Adamek, walczyl z bardziej znanymi/wymagajacymi przeciwnikami, byl dominatorem wagi czego o Adamku powiedziec na podstawie faktow nie przypuszczen nie mozna. David walczyl z wieloma bylymi i kilkoma aktualnymi mistrzami swiata zas Adamek z JEDNYM, jak do tej pory to Haye nie Adamek konczy swoje walki w o wiele bardziej zdecydowany/widowiskowy sposob zwlaszcza choc nie tylko w heavyweight! To ze nie pali sie do walki z bracmi ja moge zrozumiec, jest to tzw. walka duzego ryzyka i kasa musi sie zgadzac-troche dziwne ze gdy mowi to polskie bozyszcze to forumowicze pieja iz to jego zawod i musi walczyc za duza kase bo rodzina itd, zas gdy Haye to jest tchorzem, ciota itd. David zwlaszcza dla malych ciezkich jak Adamek, Holy, Chagajev, Povetkin, Chambers itd jest bardzo niebezpieczny, cios ma od Gorala o niebo lepszy, dynamike moim zdaniem tez, szybkosca moim zdaniem Adamkowi nie ustepuje i ma w sobie instynkt kota/drapieznika czego w Tomku nie zauwazylem. Jesli dojdzie do konfrontacji to uwazam iz Goral dostanie KO i to ciezkie, ale z Arreola tez myslalem ze przegra, tylko ze tam jego atuty i taktyka okazaly sie skuteczne tutaj zas tych samych czyli swoich naturalnych talentow wykorzystac nie bedzie w stanie. Uznajmy Haye za dobrego/ widowiskowego boksera, ktory swoja gadatliwoscia przysparza slawy boksowi na ktorej to posrednio piesciarze pokroju Adamka tez zyskuja. Zas na dzien dzisiejszy prawda jest taka ze to David wybiera z kim chce walczyc i moze wybierze Adamka, nie odwrotnie!
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 27-05-2010 02:26:24 
Adamek walczyl z Dwonma mistrzami swiata, jednym aktualnym, drugim bylym (mea culpa)-Bellem.
 Autor komentarza: Luton
Data: 27-05-2010 02:38:18 
Grzywa

To troche nie tak. Haye jak przechodził do ciężkiej to miał mase zwolenników na tym forum. WSzystko sie zaczeło psuć kiedy zaczał unikać Kliczków. To jeszcze nie grzech każdy ma takie prawo jak nie chce walczyć z konkretnym rywalem, ale on robił coś innego. On wychodził w koszulkach, obrażał ich niecenzuralnymi napisami na tych koszulkach i pieprzył co on nie dokona z nimi. Nie ma takiego drugiego boksera. Miał 2 razy szanse na pełne przygotowanie i wyjście do walki, raz uciekł. Potem ograł Wałujewa, znowu zaczał wyzywać, ograł Ruiza i znowu wzywa do walki Kliczków. Jest szansa zrobić tą walke już po raz 3 i co sie dzieje? sam widzisz. On właśnie za to jest przede wszystkim nieszanowany
 Autor komentarza: Luton
Data: 27-05-2010 03:04:45 
Poszukałem tych zdjęć. Może nie niecenzuralne, ale była taka koszulka. "Ich liebe klit" Klit-schko, klit oznaczało łechtaczke. I widze to zdjęcie jak stoi uśmiechniety obok Kliczki i pykają sobie fotki. To tak jakby ktoś stanał z koszulka "HWDP" obok policjanta i klikał sobie zdjęcia z bananem na twarzy. On powinnien za to zostać przeczołgany. W ten sposób wytorował sobie droge to tytułu w ciężkiej. Bonin, Barret, Wałujew, Ruiz - wszyscy w kwiecie wieku w dodatku. Naprawde te sukcesy mnie tak powalają jak jego ciosy. Upadam i wstaje, upadam i wstaje i tak 5 razy nim mnie ktoś podda. Atomowe uderzenie. Poogladaj Tue, to zobaczysz co to cios wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: Luton
Data: 27-05-2010 03:05:25 
a jeszcze ciosy w tył głowy.
 Autor komentarza: Luton
Data: 27-05-2010 03:09:24 
a Adamek miał dwóch rywali w kwiecie wieku w ciężkiej. W cruiser jakby chciał to by pewnie zdobył tyle co Haye. Tak zakładam, ale może sie myle.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 27-05-2010 04:10:40 
Luton,
zgadzam sie z Toba co do adamkowych przeciwnikow w ciezkiej, zwlaszcza tego drugiego sobie dosc wysoko cenie. Niestety to nie jest wiadome czy Ruiz tak kiepsko wygladajacy w pojedynku z Haye nie dalby sobie rady z Estrada czy tez nawet Chrisem (choc watpie zwlaszcza ze przezylby Arreole). Chodzi mi o to iz jechac po czyims charakterze to jedno ale nie doceniac go jako boksera to drugie. Rzeczywiscie zachowywal sie jak idiota z tymi koszulkami czy tez lataniem za Kliczko chyba po centrum handlowym, ale jak sie okazalo to mial racja wycofujac sie z pierwszego pojedynku bo boksowal by za free (stacaj TV podala o bankrupcje), zas co do drugiego pojedynku to my nie wiemy czy i dlaczego do niego tak naprawde nie doszlo. Jak sam piszesz Adamek to malo sprawdzony bokser w cruiser i jak do dzisiaj po jednym powaznym tescie w ciezkiej, mozliwe ze bedzie mistrzem, jak do tej pory wszystko idzie po jego mysli, choc przy jego stylu, bazujacym na szybkosci i pracy nog jak dla mnie w konfrontacji z Anglikiem nie bylby faworytem. Ja nie widzialem walk Davida ktorych werdykty
mogly byc nazwane kontrowersyjnymi zas Adamka kilka, obie z Briggsem i jedna z Cunnem, od biedy z Estrada-wygrana ale ledwo, ledwo. Zadnej walki Tomekk nie wygral przez KO w ciezkiej (Goloty nie licze bo w kondycji w jakiej przystapil do walki nawet Wawrzyk by go stlukl)zas to wplywa na ogladalnosc i popularnosc boksera zwlaszcza w ciezkiej. Adamek tez ma na swoim koncie kilka "nieladnych" wypowiedzi na temat innych piesciarzy a nawet pomowienia ale caly czas jest hero i role model dla wiekszosci forumowidczow. Nie lubie stronniczosci, nigdy nie lubilem i moze dlatego draznia mnie te wszystkie stronnicze wypowiedzi na temat Anglika i poemy na temat Polaka. Oby doszlo do konfrontacji tych bokserow, rozum podpowiada ze faworytem Anglik ale serce jednak za Adamkiem. Kazdego z nich chce takze zobaczyc w konfrontacji z Povetkinem, to nastepny niespelniony talent, niby taki bardzo dobry ale oprucz Chambersa i Estrady (jak wyzej)nikogo uznanego nie pokonal. Pozdrawiam.
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 27-05-2010 08:22:30 
Powietkin sie zatrzymał w rozwoju i z walki na walke coraz gorzej walczy...kiedyś był Chambers i Byrd, i były świetne walki a teraz mu dają jakieś wynalazki typu Mora a i tak ma problemy.

Adamek: "...ja wykorzystywałbym szybkość i spryt, ale nie wiem czy to zda egzamin w wykonaniu Alberta..."

No to nam podsumował Dragona:-)
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 27-05-2010 09:28:01 
Walka Adamek - Grant ma tylko 3 gwiazdki na Boxrec

moim zdaniem zasługuje na 4 bo jednak Grant to nie jest jakiś ogórek. Wygrał 8 walk pod rząd i jest 40 w rankingu boxrec
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 27-05-2010 10:25:02 

"a te gadki typu ze Adamek w dawnych czasach by nieistnial to se odpuscie bo nikt niewie jak to by bylo bo moze tyson niebylby tym Tysonem przy Adamku"

nopainnogain,

Jak można wypisywać takie idiotyzmy ?

 Autor komentarza: Jablo
Data: 27-05-2010 12:01:40 
Grzywa

Odnosnie tego kto wygralby czy Haye czy Adamek to raczej nie przesadalbym przed ew. walka, ale David zawsze mial problemy z ringowymi cwaniakami, ktoryz potrafia zachowac zimna krew.

I wynik walki z Cunnem moim zdaniem byl kontrowersyjny bo Adamek powinien wygrac jednoglosnie
 Autor komentarza: kost
Data: 27-05-2010 12:44:13 
Grant jest już niestety wypalonym bokserem choc wielkich batalii dużo nie zawalczył natomiast jeśli byłby w podobnej formie co z gołotą to po Adamku ale mówię to pierwsze bardziej prawdopodobne
 Autor komentarza: Sakino
Data: 27-05-2010 13:39:33 
Grant to juz na pewno nie to samo co kiedyś... mial moim zdaniem slaba psychike a teraz jak wszystko musi postawic na 1 karte to tym bardziej nie wiem czy on to wytrzyma... moim zdaniem to bedzie piekny pokaz boksu w wykonaniu Adamka i pewne zwyciestwo
 Autor komentarza: Grypser86
Data: 27-05-2010 14:51:28 
Ja slyszalem ze Grant i Lady Gaga to ta sama osoba
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 27-05-2010 18:05:58 
Grypser86,
pomylka moze okazac sie i bardzo bolesna i dlugotrwala, wiec uwazaj!
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 27-05-2010 18:11:05 
Jablo,
wiesz to moja opinia oparta na kilku ogladanych walkach obu bokserwow. Od Cunninghama Adamek dostal o wiele wiecej ciosow, byl sporo wolniejszy i ze strasznie dziurawa obrona te trzy lekkie knockdowny i trzy extra punkty wplynely na koncowy werdykt, przydaly sie bo bez tych extra Adamek przegralby jak napisales jednoglosnie. To sa fakty nie moje przypuszczenia, Adamek przez wiekszosc walki byl po prostu obijany i ta jego slynna opuszczona lewa w gardzie mu nie pomagala choc prawda jest ze po Estradzie ja wyzej podnosi.
 Autor komentarza: waldi
Data: 27-05-2010 19:46:17 
Grzywa, twoje opinie ewidentnie przesiąknięte są niechęcią do Adamka, a nie obiektywizmem i właściwą oceną. Dla mnie tylko pierwsza walka z Briggsem oscylowała koło remisu. W drugiej walce pomimo knockdownu w pierwszej rundzie (który był dość przypadkowy i nie wyrządził Adamkowi krzywdy) Adamek wygrał. Briggsowi nie pomogło nawet ostrzeżenie w 9 rundzie. Tak naprawdę to powinien zostać wyliczony, bo pierwszy cios zakwalifikowany przez sędziego jako faul był zadany w pas.
W walce z Cunem nawet brak 3 punktów za knockdowny dawał remis.
Punktacja walki :115-112 i 116-110 Adamek, 114-112 Cun.
Statystyka ciosów:celne mocne Adamek - 156, Cun - 144
celne jaby Adamek - 30 , Cun - 61.
Ponadto sprawdzając statystyki w poszczególnych rundach w rundzie 4
najlepszej dla Cuna Adamek posadził go na dechach i sędziowie nie dali mu wygranej rundy. Stwierdzenie, że Adamek był w tej walce obijany jest śmieszne. W walce z Estradą Adamek oddał co najwyżej 4 rundy. Oglądałem tę walkę kilka razy i w zwolnieniach.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.