HATTON: WRÓCĘ TYLKO NA REWANŻ Z FLOYDEM

Nieaktywny od maja zeszłego roku Ricky Hatton (45-2, 32 KO) wyznał, że tylko rewanżowe starcie z Floydem Mayweatherem Juniorem (41-0, 25 KO) skłoni go do powrotu na ring. W ostatnim występie "Hitman" doznał porażki w walce z Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO). Brytyjczyk został wówczas brutalnie znokautowany już w drugiej rundzie.

- Zawsze byłem typem walczaka. Jeśli coś miałoby mnie skłonić do powrotu to tylko rewanż z Mayweatherem. Mam wrażenie, że on nie odnosi się do mnie z szacunkiem. Gdybym mógł, ponownie wyszedłbym z nim do ringu - powiedział 31-letni Hatton.

Po nieoficjalnym zakończeniu kariery Ricky zajął się promowaniem innych pięściarzy. Brytyjczyk twierdzi, że nie zmierzy się nawet z Mayweatherem, jeżeli nie powróci mu głód boksu.

- Lubię to, co teraz robię i nie czuję potrzeby powrotu. To oczywiście nie znaczy, że już nigdy nie zobaczycie mnie między linami. Nie wrócę do boksu, jeżeli nie będę w stu procentach przekonany, że to słuszna decyzja. Nie zmierzę się z najlepszym pięściarzem na świecie, jeśli nie wróci mi głód boksu - wyznał "Hitman".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: neQ
Data: 21-05-2010 15:16:00 
Po co ci to Rickyy.
 Autor komentarza: jackwl
Data: 21-05-2010 15:17:27 
Po co??? Jesteś nie z tej bajki co Floyd :-)
 Autor komentarza: rossi
Data: 21-05-2010 15:22:08 
Ricky to fajny facet, ale za przeproszeniem trochę bzdury gada.
Nie miał wielkich szans z Floydem w swoim prime, a teraz ma naprawdę zbyt dużą przerwę i nadwagę, aby ją ot tak sobie, bez konsekwencji zrzucić i zrobić wielką formę.
 Autor komentarza: Srogi
Data: 21-05-2010 15:23:22 
Hatton w swoim prime nie mial szans nawiazac wyrownanej walki z Floydem. Teraz bylby to smutny widok.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 21-05-2010 15:26:24 

On chce tylko ostatniej wypłaty... Floyd go ośmieszył, ograł i zeserwował mu knockdown (ten z narożnikiem), który był jednym z najlepszych jakie oglądałem. Na tle Floyda wglądał jak zagubiony chłopiec we mgle.

 Autor komentarza: Melock
Data: 21-05-2010 16:19:58 

"Mam wrażenie, że on nie odnosi się do mnie z szacunkiem"

A kogo ten ciul szanuje?
Hatton zamiast kontynuować karierę to się załamał i teraz kombinuje. Już jest za późno.

 Autor komentarza: kabat0302
Data: 21-05-2010 16:41:24 
Ricky to jeden z moich ulubionych bokserów,ale jeśli by teraz wrócił to rozmieni się na drobne,a walką z Mayweatherem ciężkie KO dostanie znowu...
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 21-05-2010 17:37:24 
KidDynamite Ty chyba tej walki nie widziałeś. Floyd go ograł? Przecież to jest przez wielu fachowców uzany za najbrzydszy pojedynek. Hatton znany z destrukcyjnych ciosów na korpus i Floyd, który juz walkę z takim typem przegrał (Castillo). Cała walka to klincz. Floyd wyprowadza cios i natychmiast klinczuje. Hatton wyprowadza cios, Floyd odskakuje, doskakuje i klincz. Gdzie Ty widziałeś kunszt? Większość walki klinczował Mayweather. Zlicz stoperem jego klincze i wyjdzie Ci, że 80% walki to było właśnie przetrzymywanie.
Co do powrotu między liny i rewanżu to nierealne. Za duży rozbrat z boksem.
 Autor komentarza: doc
Data: 21-05-2010 18:46:27 
zgadzam się z hammer5 w 100%.pierwsze kilka rund to natarcie hitmana i ucieczka do klinczów moneya.nudna walka jak mało która.hatton nadział sie na 1 dobry cios i po nim.no to emerytura dla hattona bo po co floydowi ten rewanż.no i wystarczy popatrzeć jak się teraz przytyło rickyemu
 Autor komentarza: Arti
Data: 21-05-2010 19:35:21 
hahahaha. Ricky potrafi poprawic czlowiekowi humor po ciezkim dniu :)
 Autor komentarza: Laik
Data: 21-05-2010 20:24:10 

Hammer5,doc,

Jaki ten boks jest prosty.Klincz przez 80% walki i wygrywasz przez KO!
Że też tylko Floyd na to wpadł...

 Autor komentarza: Hammer5
Data: 21-05-2010 21:00:08 
Chłopie gdybyś walczył przez kilka rund jak oni i koleś co chwilę łapałby Cię za ręcę i paraliżowałby Twoje akcje to zapewne i Ty straciłbyś koncentracje na chwilę. Floyd to wykorzystał, co nie świadczu o jego geniuszu. O geniuszu świadczyłoby, gdyby podjął z Hitmanem równorzedny bój i go ograł jak dzieciaka, jak robił to z Correlasem w 2001.
 Autor komentarza: Dominic
Data: 21-05-2010 21:42:41 
Facet chce po prostu zarobić na końcówce kariery - ale naprawde z niego marzyciel ! :)
 Autor komentarza: DLH
Data: 22-05-2010 13:55:44 
Ricky zarobił na boksie kupę kasy....ma ten komfort, że już nie musi wracać na ring i się rozmieniać na drobne.
Co miał osiągnąć w boksie to już osiągnął, a pewnego pułapu nie przeskoczy. Był w światowej czołówce i dawał dobre walki....a przegrał tylko z najlepszymi.
On już nie ma zdrowia aby dalej walczyć, a waga swoją drogą.
 Autor komentarza: Daw
Data: 22-05-2010 19:42:21 
No i co jeszcze Floyd by cie przekrecil jeszcze mocniej niz w 1 pojedynku,lepiej juz daj se spokoj.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.