KHAN NIE POTRZEBUJE HATTONA, CHCE MAIDANĘ

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-05-20

Ricky Hatton (45-2, 32 KO) wyznał ostatnio, że choć nie interesuje go walka z Amirem Khanem (23-1, 17 KO), to chętnie zajmie się promowaniem młodszego kolegi.

HATTON CHCE PROMOWAĆ KHANA >>

23-letni Khan nie potrzebuje pomocy "Hitmana", twierdząc, że sam osiągnie wszystkie zamierzone cele.

- Ricky to dobry przyjaciel, ale ja już mam kontrakt z Golden Boy Promotions i własne Khan Promotions. Gdybym potrzebował jego pomocy, na pewno zadzwoniłbym do niego, ale póki co wszystkie moje sprawy układają się świetnie. Chciałbym teraz zmierzyć się z Maidaną. On ma bardzo mocny cios, ale jest powolny i łatwy do trafienia. Następny pojedynek chcę stoczyć w Anglii. Nie mogę pozwolić ludziom myśleć, że odcinam się od miejsca, dzięki któremu mam to wszystko. Zrealizowałem marzenie o stoczeniu walki w Madison Square Garden i z całą pewnością jeszcze wiele razy wystąpię przed amerykańską publicznością, ale chciałbym stoczyć wielką walkę również u siebie w domu. Nie rozmawiam z Mitchellem, ale gdyby doszło do pogawędki, to radziłbym mu zostać dłużej na sali treningowej. Jeżeli traktuje boks poważnie, nie powinien stawiać niczego ponad nim. Bez tego nie osiągnie niczego. Niech stoczy kilka walk w celu przywrócenia pewności siebie. Potem może sobie pozwolić na kolejny duży pojedynek i wszystko będzie w porządku. To dobry bokser - powiedział Khan.